iza71koty pisze:Witam Serdecznie Anakolada. Myśle że Wiora ma rację. Maluszki same dojrzeja do świadomości ze człowiek 'jest GIT!!!!! czasu wiadomo że masz mało, ale nikt nie obiecywał że będziesz im matkować 24 godziny na dobę. Dadzą rade.Ja też mam takiego Artyste.Nieśmiały niby ale jak wezmę i pomęczę to patrzy na mnie tak dziwnie, a potem sam juz przychodzi.Koty są nieodgadnione. Czasem to rosyjska ruletka. Potrafią nam pokazać co innego niz się spodziewamy!
One żyły wcześniej na wolnosci, tak?
one żyły w piwnicy, porzucone przez mamę, zostały podrzucone Monice, która nie mogła się nimi zająć z powodu grzyba u swoich kotów - tak więc są u mnie. To dopiero dwa tygodnie, więc mam nadzieję, że jeszcze zobaczą, ze od ludzi nie ma co uciekać


