Ewaa6-maluszki trafiły
trzy-dwa buraski i czarnuszek, jeden z burasków to chłopak, poza tym dwie dziewuszki.
Mama sliczna, bura, delikatna, smukła.
Ma duze wyłysienia koło ogona.Mam nadzieje,ze to wyłysienia hormonalne, bo jak nie-to nawet nie chce myslec.
Malce zdrowiutkie, ale jeszcze całkowite okruszki.
Bardzo, bardzo przydałby sie tymczas dla całej rodzinki
Mama dzielnie je karmi, sa jeszcze zupełnie niesamodzielne.
Tak na moje oko maja z trzy tyg.
Ale jak sie tymczas nie znajdzie, i kociaki nic nie złapia, to za jakis tydzien ja bym sie zastanawiała nad szukaniem im opiekunów ludzkich.
Schron to nie miejsce dla takich malenstw
No i nowe dwa dorosłe chłopaki zasiliły klatki
domowe, kuwetowe, przerazone na maxa.
Z jednego domu
młodzi chłopcy, jajeczni, pewno zaczeli znaczyc-wiec frrrruuuu do schronu
Wrrrrrrr.
Jeden cudny Maciusiopodobny buras, drugi równie piekny czarny ,lsniacy kot z białą końcówka ogona.
Dzis zaszczepione.
Telimen został nazwany w biurze Filemonem-jest na kociarni.
Jedna rodzina sie nad nim zastanawia.
Telma dzis dała mi sie bardzo wytarmosic

. alez mruczała, nastawiała tyłeczek do głasków.
Słodka jest i Telma i Luiza.
a jak szłam wzdłuz ogrodzenia to biegł przy siatce po drugirj stronie Jaszczurek
Wiecie ,tak jak czasem maja w zwyczaju koty witac-wzdłuz płotu.
Ale wyciagnęłam rekę i od razu czmychnał durnowaty.
wieczorkiem powklejam fotki nowych kotów