Gd.Jaś i Małgosia już w swoim cudownym domku f.s.1,14

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 28, 2009 20:09

Martwię się o maluszki....
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Śro sty 28, 2009 20:16

Poczekajmy do jutra...Nie martwmy się na zapas.Dostały surowicę,trzeba poczekać.Ja się martwię,że nie jedzą Jaśko chce wyjść z łazienki i wyje pod drzwiami,a Małgosia już daje się głaskać bez awantur :)
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Śro sty 28, 2009 20:18

Aga spokojnie, może po lekach/zastrzykach, które dostały trochę apetyt straciły, czasem tak moze być. Może po surowicy taka reakcja.
Obserwuj czujnie, ale może się wszystko unormuje.
Oby było dobrze.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sty 28, 2009 20:36

Koty proszę nie martwić Agi, proszę być zdrowe i miziaste.
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Śro sty 28, 2009 21:03

Koty proszę nie martwić cioci Biamili i pozostałych cioć :lol:
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Śro sty 28, 2009 21:05

to trzymam kciuki za kociulki
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro sty 28, 2009 21:22

Aguniu, ja tez mocno trzymam kciuki!!!
Mam nadzieję ze to przez te leki tylko :(
Niestety ,dzis dowiedzialam sie ze muszę na 10 dni znow wyjechac i pikpoki Sabiny muszą poczekać :cry:

gisha

 
Posty: 6079
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro sty 28, 2009 21:42

Jasia i Małgosię uprasza się o grzeczne spanko do ranka, a rano o zajadanie z apetytem.
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Śro sty 28, 2009 21:50

Myśle, że niepotrzebnie dałyście im surowicę, jak pałaszowały kurczaka.
Jednak ten brak apetytu, to nie jest reakcja na surowicę.
Miejmy nadzieję, że jutrzejszy dzień przyniesie poprawę. :)
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw sty 29, 2009 6:29

I jak się dziś czują nasze bąble?
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw sty 29, 2009 8:47

Nasze bąbelki jadą dzisiaj do weta.W dalszym ciągu nie jedzą :( Może troszkę suchego zjadły i ciut gerberka,ale to bardzo malutko :(
Jaśko chse wyjść.zaraz zamknę swoje koty i go wypuszczę...
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Czw sty 29, 2009 9:39

Ok czekamy an wieści
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw sty 29, 2009 10:24

Agnieszka Marczak pisze:Nasze bąbelki jadą dzisiaj do weta.W dalszym ciągu nie jedzą :( Może troszkę suchego zjadły i ciut gerberka,ale to bardzo malutko :(
Jaśko chce wyjść.zaraz zamknę swoje koty i go wypuszczę...


może nie przesadzać z tymi lekarstwami, jak już ciut jedzą dać im trochę spokoju, może się rozkręcą z tym jedzeniem.
Jeden pawik i krótkotrwała utrata apetytu to jeszcze nie tragedia
chociaż wiadomo czasem lepiej dmuchać na zimne niż żałować że się czegoś nie dopilnowało...
A ogólnie w jakiej formie są, nie są osowiałe, bawią sie?
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sty 29, 2009 10:25

Babelki, nie chorujcie koteczki kochane:(

gisha

 
Posty: 6079
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Czw sty 29, 2009 10:46

mpacz78 Jaśki jak były u mnie pierwsze dwa dni to zajadały aż miło,bawiły się mimo,że dzikuski straszne.Potem powoli się oswajały,Jaśko przychodził na mizianie i mruczał,ale przedwczoraj nastapiła zmiana i to mnie zmartwiło,te wymioty i rzadkie qpki.Moze faktycznie to po odrobaczaniu,ale podalismy surowicę na wszelki wypadek bo jeśli to pp to każda godzina się liczy i czasem można się spóznić.Teraz jest jakby lepiej,Malgonia juz oswojona jeszcze nie mrucząca i zwiewająca na widok kogokolwiek,ale wszystko jest na dobrej drodze.z lekarstw dostały tylko kropelki na robactwo,surowicę i przeciwwymiotny zastrzyk.Podaję im paste na te qpki,ona jest bardzo dobra bo dzieki niej mój Jeżyczek się wykurował.Zadnych innych leków nie dostały...
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 67 gości