Srebrny kocurek wyrzucony z auta!!!!Już w DS

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 09, 2009 14:09

rozumiem

niezmiennie nadal szukamy domu stalego dla kocurka
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pt sty 09, 2009 14:15

tak szukamy... aczkolwiek z nadzieją, że najdzie go u nas...
wierzę, że jest nam przeznaczony..po prostu widzę to w Jego oczach i nie potrafię się powstrzymać przed szukaniem imienia...

a moja Mam tylko skwitowała: "sama mówiłaś że dom bez kota jest stracony, nie?????"
nie?

trzymajcie się!
Obrazek Obrazek
Banda Iduli zaprasza do NASZEGO wątku

Idula

 
Posty: 1021
Od: Śro gru 10, 2008 10:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 09, 2009 15:06

Idula pisze:tak szukamy... aczkolwiek z nadzieją, że najdzie go u nas...
wierzę, że jest nam przeznaczony..po prostu widzę to w Jego oczach i nie potrafię się powstrzymać przed szukaniem imienia...


Oby to się spełniło!!! Mocne kciuki!!!!!!!!!!!!
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 09, 2009 15:09

Idula pisze:a moja Mam tylko skwitowała: "sama mówiłaś że dom bez kota jest stracony, nie?????"
nie?

No to słuchaj się mamy :wink: i TŻ niech się też posłucha :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pt sty 09, 2009 15:12

patrzy nam mnie z każdego banerka, cały dzień siedzę w pracy i wciąż wchodzę by znów na niego spojrzeć!!! całe szczęście roboty w pracy mało!!!
Obrazek Obrazek
Banda Iduli zaprasza do NASZEGO wątku

Idula

 
Posty: 1021
Od: Śro gru 10, 2008 10:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 09, 2009 15:22

Idula pisze:tak szukamy... aczkolwiek z nadzieją, że najdzie go u nas...
wierzę, że jest nam przeznaczony..po prostu widzę to w Jego oczach i nie potrafię się powstrzymać przed szukaniem imienia...

a moja Mam tylko skwitowała: "sama mówiłaś że dom bez kota jest stracony, nie?????"
nie?

trzymajcie się!


Wprawdzie nie znam Jej ale już kocham Twoją Mamę.. :D :D
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pt sty 09, 2009 15:26

Idula pisze:patrzy nam mnie z każdego banerka, cały dzień siedzę w pracy i wciąż wchodzę by znów na niego spojrzeć!!! całe szczęście roboty w pracy mało!!!


Twój piękny, mądry kot spoglada wprost w twoje oczy.... na pewno czytałaś wiersze pana Klimka i wiesz... wiesz że ON wróci... wróci, lecz w innym futerku...
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pt sty 09, 2009 15:29

to staszna kociara!!
zabroniła mi przesyłać sobie linki z forum bo już chciałaby wziąść wszystkie bidule :)
mało tego powiedziała "jak będzie niegrzeczny" to przyjdzie do mnie :) więc ona już też kocha Gołąbeczka!!

oj TZ! ciężki będzie wieczór!
proszę o bardzo mocne kciuki!!będą potrzebne!
a tak obiecywałam sobie, że już nie pokocham!!!!! kociarstwo to jednak uzależnienie!
Obrazek Obrazek
Banda Iduli zaprasza do NASZEGO wątku

Idula

 
Posty: 1021
Od: Śro gru 10, 2008 10:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 09, 2009 15:46

Idula pisze:oj TZ! ciężki będzie wieczór!
proszę o bardzo mocne kciuki!!będą potrzebne!
a tak obiecywałam sobie, że już nie pokocham!!!!! kociarstwo to jednak uzależnienie!


Kciuki zapewnione!!!
A Wasz poprzedni kotek też by wolał, żebyście przygarnęłi jakąś kocią biedę, a nie tylko do końca życia płakali po nim, no nie? :wink:
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 09, 2009 16:01

[quote="
a tak obiecywałam sobie, że już nie pokocham!!!!! kociarstwo to jednak uzależnienie![/quote]

Idula, wyobraź sobie że jestes kotem.Głodnym, chorym, zmarzniętym. Trafiasz na człowieka który szybciutko Cię mija, udaje że nie zauważył. Bo ten człowiek w swoim sercu opłakuje kota którego niedawno utracił i bardzo się boi nowej miłości. Nawet można zrozumieć w jakiś sposób tego człowieka, ale powiedz mi CO z takiego rozumowania ma ten kot??? Przecież on już na tym świecie JEST!! jest głodny, zmarznięty. Możesz naturalnie udawać że go nie zauważyłaś. Że nadal się boisz. Tylko - co dobrego z tego ma ten kot... wiadomo - zginie gdzieś w końcu cichutko. Moze głód, może choroba, może jakieś auto go zabije. Nikt po nim nie zapłacze bo nikt się nie dowie że był, żył, cierpiał, prosił..

Idula, to nie ma być forma nacisku.

To może o wiele bardziej jest wypowiedź do tych wszystkich którzy cierpią po utracie ukochanych zwierząt i boją się nowej miłości.
Tamten kot jest u Ani i nie wazne jak jest jej ciężko - ona go na ulicę nie wywali.
Mnie generalnie chodzi właśnie o podejście tak wielu ludzi - podejście straszne, bolesne - skoro straciłem/straciłam ukochane zwierzę to nie wezmę innego by wiecej nie przeżywać bólu rozstania. To jest najgorsze rozumowanie. Błędne, koszmarne. Bo w ten sposób nasz własny ból przedkładamy nad życie zwierząt którym możemy pomóc. Ciężko jest mi o tym pisać. Moje obecne 4 koty w domu to jakby "pokłosie" śmierci ukochanego czarnego Iśka. Nie twierdzę że było mi łatwo zaakceptować w domu inne koty - ale dzisiaj, z perspektywy czasu już wiem - wiem że będę jeszcze nie raz płakała po śmierci któregoś ze swoich futrzastych, ale jednocześnie jestem mocniejsza o świadomość, że każdemu z nich dałam i daję najlepsze życie jakie mogą mieć - miłość, czułość, opiekę, dobre jedzenie i weta na wypadek kłopotów ze zdrowiem. Daję im dobre życie. Moje łzy, te przeszłe i te przyszłe są nieważne. Naprawdę.

Uściski dla Ciebie, TŻ-ta i Mamy :D
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pt sty 09, 2009 16:01

ewaw pisze:
Idula pisze:oj TZ! ciężki będzie wieczór!
proszę o bardzo mocne kciuki!!będą potrzebne!
a tak obiecywałam sobie, że już nie pokocham!!!!! kociarstwo to jednak uzależnienie!


Kciuki zapewnione!!!
A Wasz poprzedni kotek też by wolał, żebyście przygarnęłi jakąś kocią biedę, a nie tylko do końca życia płakali po nim, no nie? :wink:



no nie wiem Czarnulek był strasznym zazdrośnikim, nie pozwalał nawet wpuszczać tymczasy do domu. Samiec alfa po prostu :roll:

tak na serio to jasne że pewnie by nie chciał...tylko tak trudno jest znów podjąć decyzję, że trzeba będzie w pewnym momencie sie pożegnać... chodzi o tn strach przed cierpieniem znów...
Obrazek Obrazek
Banda Iduli zaprasza do NASZEGO wątku

Idula

 
Posty: 1021
Od: Śro gru 10, 2008 10:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 09, 2009 16:09

Ja-Ba pisze:[quote="
a tak obiecywałam sobie, że już nie pokocham!!!!! kociarstwo to jednak uzależnienie!


Idula, wyobraź sobie że jestes kotem.Głodnym, chorym, zmarzniętym. Trafiasz na człowieka który szybciutko Cię mija, udaje że nie zauważył. Bo ten człowiek w swoim sercu opłakuje kota którego niedawno utracił i bardzo się boi nowej miłości. Nawet można zrozumieć w jakiś sposób tego człowieka, ale powiedz mi CO z takiego rozumowania ma ten kot??? Przecież on już na tym świecie JEST!! jest głodny, zmarznięty. Możesz naturalnie udawać że go nie zauważyłaś. Że nadal się boisz. Tylko - co dobrego z tego ma ten kot... wiadomo - zginie gdzieś w końcu cichutko. Moze głód, może choroba, może jakieś auto go zabije. Nikt po nim nie zapłacze bo nikt się nie dowie że był, żył, cierpiał, prosił..

Idula, to nie ma być forma nacisku.

To może o wiele bardziej jest wypowiedź do tych wszystkich którzy cierpią po utracie ukochanych zwierząt i boją się nowej miłości.
Tamten kot jest u Ani i nie wazne jak jest jej ciężko - ona go na ulicę nie wywali.
Mnie generalnie chodzi właśnie o podejście tak wielu ludzi - podejście straszne, bolesne - skoro straciłem/straciłam ukochane zwierzę to nie wezmę innego by wiecej nie przeżywać bólu rozstania. To jest najgorsze rozumowanie. Błędne, koszmarne. Bo w ten sposób nasz własny ból przedkładamy nad życie zwierząt którym możemy pomóc. Ciężko jest mi o tym pisać. Moje obecne 4 koty w domu to jakby "pokłosie" śmierci ukochanego czarnego Iśka. Nie twierdzę że było mi łatwo zaakceptować w domu inne koty - ale dzisiaj, z perspektywy czasu już wiem - wiem że będę jeszcze nie raz płakała po śmierci któregoś ze swoich futrzastych, ale jednocześnie jestem mocniejsza o świadomość, że każdemu z nich dałam i daję najlepsze życie jakie mogą mieć - miłość, czułość, opiekę, dobre jedzenie i weta na wypadek kłopotów ze zdrowiem. Daję im dobre życie. Moje łzy, te przeszłe i te przyszłe są nieważne. Naprawdę.

Uściski dla Ciebie, TŻ-ta i Mamy :D[/quote]


Ja-Ba...
wiem, wiem... dlatego nie myślę już o sobie tylko o biednej Ani, a przede wszustkim o kiciulku. że nie czas na strach już teraz, bo nie ja jestem tu ważna...
sama przekonywałam nie jednego że dom bez kota jest stracony i jest po prostu okropne marnować ciepłe, spokojne miejsce gdy tyle jest bezdomnych bidulków...
nie pierwszy raz obiecywałam sobie że już nigdy nie chce kochać, nie chcę się martwić, płakać... nie mijało parę tygodni, miesięcy i znów mnie dopadało.
w głębi serca i tak wierzyłam, że nie jest to prawdą, że nie pokocham bo nie umiem obojętnie patrzeć na takie nieszczęścia! ale nie zmienia to faktu że jest trudno i jest strach i jest obowiązek bycia odpowiedzialnym za drugiego malutkiego.

jak już pisałam wszytko zależy od TZta...
Obrazek Obrazek
Banda Iduli zaprasza do NASZEGO wątku

Idula

 
Posty: 1021
Od: Śro gru 10, 2008 10:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 09, 2009 16:34

Idula powiedz TZ, że wczoraj i dziś w ciągu dnia jak spalam pod kocem, a omi pękala - to przymnie byl wlaśnie srebrzaczek -goląbek - on przyszedl, wskoczyl na kanape i polożyl, przytulil się do mnie i tak spaliśmy :)
to dorosly kocurek, którego mamy od kilku dni, krótkich dni ale czuje jakbym go już znala i wiecie co - nie boje się że zaraz dostanę od niego po gębie, że mnie podrapie - jest delikatny, wrażliwy, spokojny
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pt sty 09, 2009 16:42

Aniu staram się byc dobrej myśli.
jestem już tak mocno zdecydowana...cały dzien myślałam o tej mordzie małej...cały dzien zbałamuciłam w pracy patzrąc na niego.
wczoraj było zastanawianie się ale dziś nie myślę już o niczym innym by witał mnie w domu każdego wieczora...

wychodzę z pracy właśnie, wieczorem będę walczyła. mam nadzieję ze skutkiem!

trzymajcie się, zdrówka kochana. Jesteś kochana po prostu!
Obrazek Obrazek
Banda Iduli zaprasza do NASZEGO wątku

Idula

 
Posty: 1021
Od: Śro gru 10, 2008 10:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 09, 2009 17:28

oby się udało

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 369 gości