Pan Kot u Modjeski. POJECHAŁ DO DOMU!!!! jupiiiiiii :-)

[Modjeska]

Sądzę, że powinnam zacząć wpuszczać Panu Kotu jakieś krople do oczu. Mam do dyspozycji Tobrex i Naclof. Poprzednio w parze z Naclofem wpuszczałam kotom Biodacynę ale teraz jej nie mam.
Czy jakaś światlejsza Dobra Dusza może mi doradzić? Niestety nie mam szansy na wizytę u weta. Muszę sobie sama poradzić. Pliss

[Poddasze]

ja u swoich zapuszczałam Tobrex i Naclof razem. Tobrex 4 razy dziennie. Naclof 3 razy dziennie. To działa przy troszke powazniejszych stanach. przy lekkich można dawać 4 razy sam Tobrex. przynajmniej tak było u nas. Pan Malutki miał lekkie spulchnienie tuż przy spojówkach i zaczerwienione lekko oczeta plus śpiochy - dostawał sam Tobrex 4 razy dziennie przez 7 dni. U Roxi był stan poważniejszy (bo były bardzo popękane naczynka, zaczerienione oczy, więcej ropki, i na dodatek jak się poruszało trzecią powieką to były takie ciągnące się pasemka - dostawała przez 10 dni Tobrex i przez 7 dni Naclof.

[Modjeska]

Najgorsze jest to, że 30.12 wyjeżdżam i wracam 31.12 wieczorem albo w nocy. W tym czasie nie będzie nikogo kto mógłby Panu Kotu wpuścić krople. Sąsiedzi będą nam tylko karmić inwentarz i wypuszczać psy na siq

[Jana]

W takim wypadku nie dawaj antybiotyku (tobrex), bo ta przerwa zniweczy cale leczenie. Przeciwzapalny mozesz dawać (naclof), tylko akurat to cholerstwo szczypie, lepszy byłby difadol...

[Modjeska]

Mam resztkę Difadolu. Chętnie zaczęłabym mu dawać unidox. Mogę go podać w niedzielę przed wyjazdem z domu i potem zaraz po powrocie. Działa ogólnie, więc i na oczy też. A z kroplami wstrzymam sie do powrotu z Żywca. Nie mogę dobrych ludzi, którzy będą mieli pieczę nad zwierzyńcem obciążać jeszcze kroplami.

[Jana]

A unidoks podadzą w razie czego?

[Miuti]

Czy mogłabym prosić tego kogoś, kto weźmie Pana Kota, o kontakt ze mną?

[Modjeska]

Czy mogłabym prosić tego kogoś, kto weźmie Pana Kota, o kontakt ze mną?

Może Jana ma adres mailowy Surykatki

[Modjeska]

W sprawie leczenia Pana Kota mam taki plan:
- spróbuję jeszcze po południu skontaktować się z lecznicą
- jeśli mi się nie uda, zacznę dawać Panu Kotu unidox. Przedtem go zważę ale nie waży moim zdaniem więcej niż 2,5-3 kg,
- zacznę mu przemywać czy świetlikiem a krople będę wpuszczać dopiero po powrocie,
- jeśli stan oczu się pogorszy zacznę mu wpuszczać krople i ponegocjuję z sąsiadami żeby mu wpuszczali chociaż samą biodacynę.
- po powrocie będę wpuszczać biodacynę i tobrex
- tak szybko jak tylko się da pokażę go wetowi
Oo... tak zrobię..

[Jana]

Olu, biodacyna to też antybiotyk, więc nie ma sensu razem z tobrexem

[Modjeska]

Zrobiłam małą sesję zdjęciową Panu Kotu. Trochę kiepsko wyszła bo nie można jednocześnie miziać kota i robić mu fotki.



To, co proponujesz Jana?

[Miuti]

Jeżeli Pan Kot będzie w Krakowie, dostanie ode mnie interferon.

[Modjeska]

Rozmawiałam wieczorem z lecznicą. Uzgodniłam, że jeśli nie będzie poprawy to zaczynam podawać Unidox a do oczu Naclof i Tobrex (w odstępie czasu), no i inhalacje. Pani doktor stwierdziła, że lepsze jest podawanie leków nawet z przerwą niż czekanie do Nowego Roku.

[Modjeska]

Wczoraj odkryłam kawałek "poprzedniego życia" Pana Kota. Postanowiłam posprzątać trochę kiciusiowi, wkroczyłam do pokoju z odkurzaczem i... Pan Kot podczas odkurzania siedział sobie spokojnie na kanapie z miną pod tytułem: "No, skończ już to sprzątanie. Wcale nie było brudno, lepiej mnie poprzytulaj"

[Poddasze]

a z tych zdjęć widać doskonale że miziak wielki i ślicznota