Witajcie!

KROPEK JE
na razie troszeczkę wołowinki i troszeczkę kurczaka
Dzisiaj dostał specjalistyczne jedzonko, żeby białko zbić. Ma do wyboru suche i mokre. Polizał troche z saszetki .
Badanie usg przeszło bez problemów, kotek grzecznie leżał. Wyniki nie są złe. Gorzej z wynikami krwi, chyba wszystko podwyższone, niektóre nawet dwu- trzykrotnie. Ale będziemy pracować nad tym.
Za tydzien sprawdzimy znowu wyniki i będzie
Przy podłączaniu do kroplówki pokazał że jednak wie do czego ząbki służą, pazurkami też wywijał.
Dzisiaj , jak wróciliśmy od veta przymierzał się do Areska miejsca na kanapie, trochę się powiercił i przesunął na moje miejsce
Na kolanka się nie zdecydował ale to już kwestia czasu.
Kropek poszedł do kuwetki , a tam qpalek Areska nie zakopany. Kropek się pokręcił i stwierdził że siusianie przed kuwetą będzie Ok.
Jakby inne zdanie mam ten temat więc wystawiłam druga kuwetę , będę sie pewnie o nią potykać.
No ale cóż .
A teraz rozglądam się za drapakiem- w końcu dwa koty w domu, bedzie drapania że hoho.
Hej to znowu ja, Ares
noooo, pogadałem w nocy z Kropkiem , juz nie był u veta taki grzeczny kotek i jutro już nie musi tam jechać - opłacało się powalczyć.
Widziałem że jakieś nowe jedzenie przybyło, ale jakoś nie chciało mi się sprawdzać co to jest.
U sąsiadki jej kotka tez ma jakies podobne, dla wrzodowców, nawet dobre, zwłaszcza sucha karma jest dobra, chyba Kropek się podzieli jedzonkiem, jak myślicie? .