Pojechałyśmy ze smętnymi minami na operację Charliego
Przed zabiegiem poinformowałam, że mały od kilku dni biega, bawi się i przytył 10 dkg (do tej pory stał w miejscu)
Zbadaliśmy oczko
Ciśnienie ZMALAŁO do 27

w ciagu 3 dni!!!
Charli dał nam malutką nadzieję na, może nie tyle ocalenie oczka, ale na to, żeby zabieg wykonać jako ostateczność, jak będzie dużo starszy
Jeżeli okaże się, że opanujemy ciśnienie, to będzie mógł żyć z oczkiem dopóki nie wyjdą powikłania - jak za małe oczko (nie będzie rosło już, a sam Charli urośnie), infekcje bakteryjne...
Ale z tą diagnozą jeszcze czekamy
Za kilka dni idziemy znów na wizytę
Teraz będzie qantybiotyk (zwalczamy ropnia na oczku) i zakrpalanie nadal
Mocne kciuki pomogły
nie przestawajcie trzymać!!!!!