Strasznie jest kochana! Tyle sterylek już przeszłam i za każdym razem bardzo się denerwuję. CZy ktoś z Was robił badania krwi przed sterylką? Tak obawiam się zawsze komplikacji- nie tyle wybudzenia co późniejszych powikłań.

Kiedys sterylizowałam Pusię. Miała ropomacicze zanim dostała pierwszej rujki i wet mi potem powiedział, już po wszystkim, że było zagrożenie, że się nie wybudzi.
