Nie wymiotuje,biegunka wyciszona. Myślę,że dostał ją po Winstonie

Nie mam kasy na wciąż najwyższą półkę. Wczoraj dostał kurczaka Gerbera i mięso wołowe.Było dobrze. Ale to wysoki koszt. Od pt. do wczoraj,czyli w niecałe 5dni koty zjadły 5kg mięsa wołowego
Wczoraj ugotowałam kurczaki.Piły tez rosołek.
Na łapkę kuleje.Wczoraj wetka stawiała na kalici z kulawizną,miał temperaturę dodatkowo. Chyba rtg nie da się jednak uniknąć. Dziś nadal kuleje,ale jadł.
Otrzymałam tez wczoraj wynik mykologii na maila:
"Wyniki mykologii negatywne, nic nie wyrosło.
Pozdrawiamy, Dermawet"I teraz nie wiem,jak się mają objawy kliniczne,które stwierdziła lekarka podczas wizyty i które widzę ja do ww.wyniku? Czy hodowla została źle prowadzona,czy pożywka była nie dobra? Zeskrobiny brała sama pani doktor,nie ma możliwości złego pobrania. Może ktoś ma doświadczenie i mi wyjaśni?
Nie kazała także szczepić

