Dzisiaj jest dzień jedzący

Wołowinka jest dobra, ale tylko ta z lodówki.
Ta, która doszła w szafce do temp. pokojowej (raptem 0,5h), jest niejadalna
Jak się gnój znowu przeziębi, to dobiję, jak słowo daję
Człowiek się stara, trzyma w puchu, chucha i dmucha, a ta chodząca niewdzięczność wszystko po swojemu
Od Dużej Myszy dostał igły czwóreczki - tych prawie nie czuje przy wbijaniu. Dzięki
Koty pojadły rano krowy, to teraz wszystkie trawią. I święty spokój.
Kulokot skorzystał z drzemki stada i pobuszował w kuchni, poleżał na parapecie w słońcu

Niestety wycieczka do weta nas nie minie, oko ma nieładne

Ale to już w tygodniu, trudno.
To fajny kot jest, tylko czuje potrzebę bycia olanym

Wtedy przychodzi, gada, ociera się i barankuje.
Odrobina zainteresowania skutkuje wianiem, przestrachem i fochem
Ale jest ciekawska, interesuje się wszystkim, lubi się bawić. Fajny z niej kot
Muszę skombinować jakieś foty i niech idzie do ludzia
