KRAKÓW,WADOWICE - koty szukają domów. PILNE!!!

gerardbutler pisze:
mrr pisze:
Aneta.I pisze:Rozmawiałam przed chwilką z gerardbutler.
Sterylka kotek przeniesiona na jutro. Ania przetrzyma je po zabiegu i odda do pana Staszka. I tu wielka prośba w zakupie karmy dla tych kotek. Może ktoś ma jakąś karmę na zbyciu?? Może ktoś może pomóc w sfinansowaniu??
I jeszcze jedna prośba:
gerardbutler pisze:bylam z nim u weta koszt odrobaczenia i odpclenia mial pchly i wszoly:(
wyniósł 40 zl prosze o pomoc w splacie

Do jakiego jedzenia te kotki są przyzwyczajone? Lepiej sucha czy mokra?

witajcie kotki jedza sucha karme z lidla pija mleko i surowe porcje rosolowe resztki z obiadu
tak sa karmione przez pana staszka i jego sasiadke pania krysie
kocice kochane ale bardzo wystraszone, szkoda ze za 10 dni bede je musiala oddac na stare smieci
ale pan staszek bardzo je kocha badz co badz, nie mozna mu zabrac wszystkich kotow bo na zawal zejdzie jak wroci...........
fajnie by bylo jak by ktos mokre i suche, np suche wieksza paczke zeby na dlugo bylo.......
ja nie dam rady niestey nic kupic bo u mnie cienko.............
grzanko czy jutro moglabym zawiezc ci tego kocurka? w jakich godzinach?
musze go oddac jednak szybko bo oszaleje na jego punkcie !
on jest taki cudny!jak moja kotka upiorzyca
trzymajcie kciuki za koteczki za dzisiejsza sterylke
aha jest jedna sprawa!
chcialabym je od razu w lecznicy odrobaczyc i odpchlic, czy pomoze ktos potem w splacie zapreparaty? myslalam o strongholdzie na swierzab od razu by bylo kompleksowo na wszystko bo wiecie one pewnie bogate zycie wewnetrzne i zewnetrzne maja...........

kotki poczestowalam smila z puszki rano.....jedna bardziej pzrymilna od razu wsza,mala druga wystraszona nie tknela:(9
one sa takie kochane :1luvu:

viewtopic.php?f=21&t=137859
moj pies jest chory a ja nawet kasy na jego leczenie nie mam powiesze sie:(((((((

gerardbutler pisze:nie.......nie zostawie go na 2 dni samego
to odbiór w poniedziałek moze byc?
słodziakl zostanie u mnie jeszcze
a co z twoim tamtym kotem?

Moja kotka zostaje sama, tylko raz do niej moja koleżanka zajrzy. Ale ona jest przyzwyczajona, że czasem zostaje

Dam znać co do odbioru jak się ugadam z TŻ, mam nadzieję, że się zgodzi, bo w tzw. międzyczasie okazało się, że jeszcze jeden tymczas mi się szykuje...

Wczoraj i dziś miałam telefony w sprawie adopcji małych kociaków. Podałam namiar na Miuti, mam nadzieję, że któryś z nich trafi do dobrego domku, a najlepiej obydwa :ok:

super dzieki kinya!

Ech, aż mi głupio pisać, ale za bardzo się rozpędziłam z tym proponowaniem tymczasu, a teraz okazało się, że mój TŻ nie zgadza się na 2 tymczasy

Więc obiecuję poszukać jakiegoś DT dla tego kocurka, może do poniedziałku uda mi się coś wykombinować. Przepraszam, strasznie mi głupio teraz, ale nie mieszkam sama, więc muszę uszanować wolę pozostałych domowników

A jak ze zdrowiem kocurka? Jak katar? Lepiej już?

Właśnie dzwoniła gerardbutler - kotki są już po; musiała też je odpchlić, bo były oblezione niesamowicie, normalnie pchły-mutanty. Tak ze do tamtego długu u wetów dołączył kolejny

. Jakby nie dość było nieszczęść, do pana Staszka podrzucili nowego kociaka - ok. półrocznego - biegał i płakał po ogródku.
Ona już nie wie co począć - śmierć Szyszki [*], choroba Blekiego, coraz to nowe biedy, które lezą jej w ręce i oczy... A nie ma pracy więc nie jest jej łatwo nawet z tymi co ma. Po prostu dno i 2 metry mułu.

za domki tymczasowe i stałe dla wadowickich kociastych :ok:

Błagam o pomoc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Byłam z sąsiadka która zna siostre pana staszka u niej w domu.
Pan staszek mieszka u siostry.
chcialam rozmawiac z panem staszkiem o kotach ale jego siostra mi powiedziala ze lepiej z nim nie gadac o tym , bo on ledwo zyje
A ona powiedziala żebym wziela te kotki i nie oddawala i znalazla im domy,tak wiec na karku mam 3 dodatkowe koty
Blagam o pomoc, one musza jak najszybciej zniknac odemnie!
do tego dzwoniula sasiadka staszka pani krysia, ta połroczna koteczka jest miziasta-ewidentnie podrzucona do staszka

ona musi na cito znalezc dom bo trzeba ja ciac bo juz koty zaczynaja romanse :!:

Kocice po sterylce odpchlic od razu nie moglam,weci powiedzieli ze za kilka dni dopiero bo swierze szwy
Jak mi sie te cholerne pchly po chaupie rozniosa :strach:

błagam o jakies finanse na odrobaczenie,i o jak najszybsze znalezienie im dt
a szczegolnie dla tej polrocznej kici wyrzuconej,
pani krysia ma tam 2 kocury wiec niezly bal bedzie

grzanka.ch pisze:Ech, aż mi głupio pisać, ale za bardzo się rozpędziłam z tym proponowaniem tymczasu, a teraz okazało się, że mój TŻ nie zgadza się na 2 tymczasy Więc obiecuję poszukać jakiegoś DT dla tego kocurka, może do poniedziałku uda mi się coś wykombinować. Przepraszam, strasznie mi głupio teraz, ale nie mieszkam sama, więc muszę uszanować wolę pozostałych domowników

A jak ze zdrowiem kocurka? Jak katar? Lepiej już?

kocurek ma sie dobrze przymilny rozgadany katarek leczymy

A kiedy będą jakieś zdjęcia kotów??? :roll:

Ludziska zupełnie inaczej reagują, kiedy widzą "naocznie"...

wojtek_z pisze:A kiedy będą jakieś zdjęcia kotów??? Ludziska zupełnie inaczej reagują, kiedy widzą "naocznie"...

ja nie mam aparatu :roll:

ewentualnie komora moge :roll:

Wandzia była na badaniach kontrolnych.
Jest lepiej.

pisała do mnie przed chwilką gerardbutler.
Bardzo prosi o pomoc w odrobaczeniu i odpchleniu trzech kocic. Tak samo w spłacie długu za odrobaczanie kocurka.
To bardzo pilna sprawa, ponieważ Ania nie ma pracy i nie ma jak sama pokryć należności.
Potrzebne DT na CITO!!!!!
Chociaż jeden dla kolejnej podrzuconej koteczki!!!!

KRAKÓW,WADOWICE - koty szukają domów. PILNE!!!

Kto przegląda forum