E tam Na pewno jest szczęśliwa, że jest ciepłym przytulnym mieszkaniu, gdzie jest pełna miska jedzenia, gdzie jest bezpiecznie, gdzie nie musi się martwić, czym nakarmi małe. Ona to na 100 % docenia. Uwierz
Tam nie jest bezpiecznie. Gdzie ona tam śpi? Dużo samochodów Czasem ludzie z wsi chcą kotka do domu wychodzącego. Katowice są duże, i dużo miejscowości obok. Na pewno coś się znajdzie
Podpytałam kelnera. Kiedyś koty spały w kotłowni ale któryś z portierów zamknął kotłownie i nie pozwala tam zwierzakom wchodzić. Wychodzi na to, że jednak brak ciepłego kąta ale podpytam choćby dla takiego czernego kota, który teraz tam przychodzi. Poprzednie maluchy też skończyły marnie bo dwójka została rozjechana przez samochody i to nie na ruchliwej ulicy tylko dojazdowej do parkingu
A ja mylśę, że restauracja to nie dobre miejsce dla kotów. Raz koty dostaną jeść a raz nie, nigdy poczucia bezpieczeństwa. Wystarczył jeden portier i już kot wyleciał z kotłowni