MÓJ SIEDMIOKOT. Bruni-konieczny dom bo prześladuje seniorkę

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 20, 2012 15:32 Re: 5 stałych futer, seniorka SZERI i młoda BRUNI poszukując

Raczej dwa rzuty beretem :mrgreen: :1luvu: bo mieszkam z drugiego końca :ryk:
Obrazek
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu...
Ernest Hemingway

AnnAArczyK

Avatar użytkownika
 
Posty: 5558
Od: Pt lip 24, 2009 22:00
Lokalizacja: piękna, trójmiejska okolica

Post » Nie lip 22, 2012 20:23 Re: 5 stałych futer, seniorka SZERI i młoda BRUNI poszukując

Dziś wreszcie dzień, kiedy moje sierściuchy mogły poleżakowac na balkonie. Oby juz bylo lepiej, bo tego słoneczka bardzo wszystkim brakuje:ok:
Ostatnio edytowano Nie sie 05, 2012 19:54 przez anka13, łącznie edytowano 1 raz

anka13

 
Posty: 353
Od: Sob paź 31, 2009 23:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lip 22, 2012 20:25 Re: 5 stałych futer, seniorka SZERI i młoda BRUNI poszukując

To dużo słoneczka Wam życzę :ok:
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Czw lip 26, 2012 18:37 Re: 5 stałych futer, seniorka SZERI i młoda BRUNI poszukując

Obrazek
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Sob lip 28, 2012 21:09 Re: 5 stałych futer, seniorka SZERI i młoda BRUNI poszukując

Dzięki serdeczne za życzenia :1luvu: Teraz pogoda, która mnie dodaje energii do zycia. Potrzebuje tego sloneczka żeby naladowac akumulatory na zimne, mokre dni.
Ale żeby nie bylo tak różowo to moja Alonzo ma biegunkę. Dostała taninal i poczekam do jutra. Jakoś lubią chodzić w niedzielę do weterynarza :mrgreen:
Nie chodzi o to, by człowiek miał kota,
tylko,by kot miał człowieka


Obrazek

anka13

 
Posty: 353
Od: Sob paź 31, 2009 23:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lip 29, 2012 20:06 Re: 5 stałych futer, seniorka SZERI i młoda BRUNI poszukując

No więc Alonzo zaliczyła dzisiaj dwa zastrzyki i kroplówkę. Albo wirus w stylu grypy żołądkowej / podobno krązy wśród zwierząt i ludzi/
albo ma kłopoty z trzustką. Oby okazało się to pierwsze i jutro czuła się troszkę lepiej bo pobieranie krwi do przyjemnych nie należy ani dla niej ani dla mnie, ktora muszę ją przytrzymać :x Już dziś przy kroplówce miała dość, ponieważ kojarzy co to jest / była już kilka razy przepłukiwana/
A pogoda wróciła do negatywnej normy tego lata i dziś cały dzień lało. Słoneczko wróć! :ok:
Ostatnio edytowano Nie sie 05, 2012 19:55 przez anka13, łącznie edytowano 1 raz

anka13

 
Posty: 353
Od: Sob paź 31, 2009 23:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 30, 2012 21:46 Re: 5 stałych futer, seniorka SZERI i młoda BRUNI poszukując

No więc Alonzo czuje się dziś dużo lepiej :1luvu: Łasi się niemiłosiernie / kiedy czuła się źle siedziała w kącie/, je, kuwetę odwiedza prawie w normie i juz spała w hamaczku. Więc to chyba jakiś wredny wirus. Środek lata a tu ludzie chorują na jakieś żołądkowe świństwo i zwierzaki podobno też. Oby tylko pozostałe moje futra nie złapały :ok: / nadzieja to matka ....../
Nie chodzi o to, by człowiek miał kota,
tylko,by kot miał człowieka


Obrazek

anka13

 
Posty: 353
Od: Sob paź 31, 2009 23:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sie 02, 2012 20:30 Re: 5 stałych futer, seniorka SZERI i młoda BRUNI poszukując

Od soboty do wczoraj miałam mnóstwo zajęcia ze sprzątaniem kocich kupali i wymiocin. W sobotę zaczęła Alonso. Rano w niedzielę dostała antybiotyk ale wtedy zaczęła się już odrobinkę lepiej czuć.Nad ranem była tak słaba, że się zataczała. Potem przyszła kolej na Kaję i Bruni ale u nich skończyło się na lekkiej biegunce. Ale we wtorek nad ranem zaatakowało Szeri. Ta koteczka miała ciężki żywot i jej układ pokarmowy wiele wycierpiał. Może dlatego najciężej to przeszła. Od wtorku rana do ranka środowego przeszła do krwistych wymiocin i krwistych kupek. Leciało z niej wszystko. Wtedy przestraszyłam się czy to nie pp. Ona jedyna jest nieszczepiona bo wychodzenie na prostą z jej zdrowiem i wyglądem było dość skomplikowane. Weterynarz pocieszył mnie jednak, że bardziej wygląda to na jakieś bakteryjne zapalenie przewodu pokarmowego. Rzeczywiście zareagowała na podane leki i antybiotyk i trochę wczoraj zjadła bez wymiotów. Dziś jest juz trochę lepiej ale ciągle jest słaba. Pozostałe towrzystwo na razie nie choruje :ok: I oby to był koniec bo nikt nie gwarantuje, że nie wróci. Dziś Szeri leżakowała cały dzień na balkonie, bo piękny dzień. No i wreszcie piękny ciepły wieczór :1luvu:

anka13

 
Posty: 353
Od: Sob paź 31, 2009 23:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sie 02, 2012 22:13 Re: 5 stałych futer, seniorka SZERI i młoda BRUNI poszukując

Ogromne kciuki za zwierzorki, żeby szybciutko powróciły do zdrowia :ok: :ok: :ok:
U mnie tez rozchorowała się maleńka sunia, nasze ćwierćkotka :oops:
Obrazek
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu...
Ernest Hemingway

AnnAArczyK

Avatar użytkownika
 
Posty: 5558
Od: Pt lip 24, 2009 22:00
Lokalizacja: piękna, trójmiejska okolica

Post » Pt sie 03, 2012 19:08 Re: 5 stałych futer, seniorka SZERI i młoda BRUNI poszukując

Dziś jest dużo lepiej. Mała rzecz a cieszy kiedy nie widzi sie tych placków w nieoczekiwanych miejscach. No i oczywiście kiedy nasi kochani futerkowcy czuja się dużo lpiej. :piwa: Szeri juz dziś szuka jedzenia więc wraca do formy. Wraca już do pogryzania swojego suchego Hill'sa i/d /
A ponieważ ciśnienie spadło to koty śpią. Oto pozycje moich siostrzyczek w hamaku
Obrazek Obrazek
Alonso świeci swoim wylizanym brzuchem i wcale jej to nie przeszkadza. Przez kilka dni jadła z royala saszetki i więcej pracowała przy swojej "depilacji". Kiedy dostaje Hill'sa ryby oceaniczne i dziczyznę i groszek mniej ją ta skóra drażni. Wydaje mi się, ze ma uczlenie na kurczaka.

anka13

 
Posty: 353
Od: Sob paź 31, 2009 23:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sie 05, 2012 19:53 Re: 5 stałych futer, seniorka SZERI i młoda BRUNI poszukując

Mam nadzieję, ze to zkaźne coś nie wróci. Kocianbry czują się lepiej ale ja mam zajęcie. Jak widzę ktoregoś sierściuszka idącego do kuwety to od razu sprawdzam jak to wygląda.
No i martwię sie o jedną kitkę z wolnobytujących na zewnątrz bloku. Od dwóch dni ni biegnie do jedzenia. Raczej na tyle nie jest podkarmiona przez innych żeby do saszetki nie przyszła. Jeżeli zachorowałaby to marne szanse na mozliwość pomożenia jej. Dwa miesiące temu wyłapywana była do sterylki no i jest wystraszona przez psy. Życie :(
Nie chodzi o to, by człowiek miał kota,
tylko,by kot miał człowieka


Obrazek

anka13

 
Posty: 353
Od: Sob paź 31, 2009 23:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sie 05, 2012 21:43 Re: 5 stałych futer, seniorka SZERI i młoda BRUNI poszukując

Fotki piękne, i ten łysy brzuszek taki całkiem ładny :wink:
co do uczulenia na kurczaka to może być całkiem realne...
u mnie Lunka (niebieska) tez nie może się degustować takowym...jeżeli by zjadła...zaraz całymi garściami wyłaziła by jej sierść...więc nie dostaje... :ryk:
Obrazek
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu...
Ernest Hemingway

AnnAArczyK

Avatar użytkownika
 
Posty: 5558
Od: Pt lip 24, 2009 22:00
Lokalizacja: piękna, trójmiejska okolica

Post » Pon sie 06, 2012 20:25 Re: 5 stałych futer, seniorka SZERI i młoda BRUNI poszukując

Nowy tydzień, nowy problem. Kaja ma trudności z oddawaniem moczu. Teraz dostała furagin i no-spę ale rano chyba potuptam na pobranie krwi / już się na to cieszę :x /. To nie pierwszy raz i m :kotek: uszę sprawdzić jak wygląda sprawa nerek żeby wiedziec czym karmić i jak leczyć.

anka13

 
Posty: 353
Od: Sob paź 31, 2009 23:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon sie 06, 2012 20:35 Re: 5 stałych futer, seniorka SZERI i młoda BRUNI poszukując

anka13 pisze:Nowy tydzień, nowy problem. Kaja ma trudności z oddawaniem moczu. Teraz dostała furagin i no-spę ale rano chyba potuptam na pobranie krwi / już się na to cieszę :x /. To nie pierwszy raz i m :kotek: uszę sprawdzić jak wygląda sprawa nerek żeby wiedziec czym karmić i jak leczyć.

Biedna...Kaja...jak najbardziej idż z nią na te badania...czy ona się przeziębia?
Oby było wszystko dobrze :ok:
Obrazek
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu...
Ernest Hemingway

AnnAArczyK

Avatar użytkownika
 
Posty: 5558
Od: Pt lip 24, 2009 22:00
Lokalizacja: piękna, trójmiejska okolica

Post » Wto sie 07, 2012 9:31 Re: 5 stałych futer, seniorka SZERI i młoda BRUNI poszukując

No więc Kajcia oddała trochę krwi. Dostala maleńkiego głupiego jasia, bo to jest do rany przyłóż kotka do momentu kiedy nie wciska jej się jakichś tabletek lub poddaje ja jakims dziwnym zabiegom. Przy okazji zostało zrobione usg i juz wiadomo, ze nerki nie wyglądają normalnie. Jedna z nich większa ok. 3 cm z zatarta strukturą, a druga mniejsza ok 2cm. Trzeba poczekać na wyniki badania krwi żeby wiedzieć jak pracują. Kajka należy do tych kotów, które na wolności zostają poddane naturalnej eliminacji. Przyniesiona była jako kociak, który chyba nie przeżyłby kolejnych dwóch dni. Z bardzo zaawansowanym kocim katarem i zupełnie zaropialymi oczkami. Nie widziala, nie jadła i tylko miauczała. Weterynarz nie dawał żadnej gwarancji na jej wyleczenie. Nie wiadomo więc co kitka ma w genach. Jest u nas 5,5 roku i będzie cieszyła nas dalej. Wyniki badań pozwolą jej jednak dobrać sposób żywienia.
Kiedy zwierzaki zaczynają chorować zawsze zaczyna się odczuwać, że jest ich za dużo. Myślę, że nie powinno byc więcej jak 3,4 koty. Przy większej liczbie trudno zauważyć pierwsze symptomy chorób, no i łatwo o epidemię. Ale tak się złożyło, ze trzeba było temu kociarstwu pomóc i tyle. :kotek:

anka13

 
Posty: 353
Od: Sob paź 31, 2009 23:40
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: WilliamGreva i 88 gości