Bazyli, megamiziak w swoim DS!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 08, 2011 18:33 Re: Bazyli, megamiziak ma DT! FeLV/FIV-

To charczenie :( faktycznie trza do lecznicy :?
A może z Tino tak na dobre już przyzwyczają się do siebie :wink: i p. Iza nie będzie chciała oddać Bazylcia :oops:
Pozdrawiamy wieczornie :1luvu:
Kita, Tytus i Tola zapraszają http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=148874


Obrazek Obrazek

zwierzak08

 
Posty: 1561
Od: Pt lut 18, 2011 16:51

Post » Nie paź 09, 2011 7:12 Re: Bazyli, megamiziak ma DT! FeLV/FIV-

P.Iza bardzo lubi Bazylego, przejmuje się nim okropnie. Nie, nie może tam zostać, nie chodzi o relacje z Tino.
Wczoraj wieczorem długo rozmawiałam z p.Izą, Bazyli spał na jej kolanach.Często też śpi na fotelu przytulony do czerwonej poduszki w kształcie serca, ładnie mu w niej :lol: P.Iza bardzo się stara, obserwuje go, bawi się z nim, bo Bazyli ma mało ruchu.Zawsze taki był, nawet wtedy, kiedy mieszkał w krzaczkach.Został w nich jego domek, wyjęłam tylko posłanka.Nie do uwierzenia, ale jest w nim sucho 8O , chociaż to pudło tekturowe.Bazyli do niego nie wróci, ale na razie nikomu nie przeszkadza, a może jakiś bezdomny kot będzie miał schronienie przed deszczem.
Jutro na pewno biorę Bazylego do lecznicy.Tyle już zostało zrobione, trzeba to dokończyć.Tak patrzę na to, co za oknem i nie wiem, jak Bazyli by sobie poradził, gdyby p.Iza go nie wzięła.Zimno, wilgotno..brrr. Potem napiszę jak minęła noc.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56131
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie paź 09, 2011 12:35 Re: Bazyli, megamiziak ma DT! FeLV/FIV-

W nocy był spokój.Bazyli grzecznie sobie spał.W dzień zwiedził mieszkanie, zajrzał we wszystkie kąty.P.Iza położyła go na parapet, powyglądał przez okno, ale nie nerwowo, nie wykazywał chęci wyjścia na zewnątrz, chyba już pogodził się z tym,że jest kotem na razie nie wychodzącym.Potem p.Iza pobawiła się z nim, nawet ładnie się bawił, łapał takie drewniane kulki na skórzanych rzemyczkach, potem wskoczył na fotel i teraz sobie śpi.Siusiu było w kuwecie, tak jak trzeba, ale bardzo twarda kupka znów obok.Powędrowała do kuwety, może to coś da.Kupki są naprawdę jak kamień, wczoraj więc dostał trochę mleka, żeby je rozluźnić.Głupio tak o kupach pisać, ale na tym forum to dość częste, prawda? P.Iza się denerwuje,że kot ma ograniczoną przestrzeń, ale ją uspokoiłam,że wcale nie jest źle.Ma przedpokój i łazienkę, a w dzień jest w pokoju, nie powinien mieć klaustrofobii.W dodatku Bazyli nie jest żywiołowym kotem, większość dnia i nocy przesypia.Tak jak wcześniej pisałam, zabieram go jutro do weta.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56131
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie paź 09, 2011 19:24 Re: Bazyli, megamiziak ma DT! FeLV/FIV-

ja zaglądam tylko na chwilkę , bo obecnie mam dwa maluszki chore na głowie
Bazylku :ok: :ok:
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 09, 2011 20:36 Re: Bazyli, megamiziak ma DT! FeLV/FIV-

Cześć wieczornie Bazylku :1luvu:
Ale Ty masz dobrze, dbają o Ciebie te Dobre i Cudowne Kobiety :lol:
Bazyli wie co miał wcześniej na dworze i teraz bardzo docenia fakt bycia w ciepłym domku, jedzonko ma podstawione pod nosek i do tego dużo miłości i mizianek. Takie kotki chyba doceniają to z podwójną siłą :(
A kupki może takie twarde robi i nie jest to wynik niczego złego, moja Kita też wali takie małe kamlotki i nic jej nie dolega :oops:
Powodzenia podczas jutrzejszej wizyty w lecznicy, żeby to była tylko formalność i wizyta profilaktyczna :lol:
A co do domku tekturowego, jak solidny budowlaniec go budował, to wiadomo, że konstrukcja solidna i niezawodna :wink:
Głaski dla Bazylcia i pozdrowienia dla Ciebie i p.Izy :1luvu:
Kita, Tytus i Tola zapraszają http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=148874


Obrazek Obrazek

zwierzak08

 
Posty: 1561
Od: Pt lut 18, 2011 16:51

Post » Pon paź 10, 2011 8:38 Re: Bazyli, megamiziak ma DT! FeLV/FIV-

Cześć Bazylku :1luvu:
Dobrze, że masz domek, wszak tymczasowy, ale ciepły, pełen miłości i dbający o Ciebie :lol: A dziś bardzo zimno :(
Kita, Tytus i Tola zapraszają http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=148874


Obrazek Obrazek

zwierzak08

 
Posty: 1561
Od: Pt lut 18, 2011 16:51

Post » Pon paź 10, 2011 10:20 Re: Bazyli, megamiziak ma DT! FeLV/FIV-

No właśnie - ja też przy takiej pogodzie od razu myślę o kotach, które nie miały tyle szczęścia co Bazyli. On zdecydowanie zawdzięcza zdrowie i życie tobie Ewo i p. Izie!!!! :1luvu:

Czekamy na wieści od weta i trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: , żeby były jak najlepsze!!!!

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pon paź 10, 2011 10:22 Re: Bazyli, megamiziak ma DT! FeLV/FIV-

Bazylku żeby nie było,że Cię zaniedbuję
mam masę pracy tu : viewtopic.php?f=13&t=134101

trzymam mocne kciuki za Ciebie
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 10, 2011 11:31 Re: Bazyli, megamiziak ma DT! FeLV/FIV-

Edytka, widziałam.
Bardzo dziękuję,że pamiętacie o Bazylim :1luvu: .Wróciłam właśnie od p.Izy, miałam zabrać kota do wetki, ale ona jest zajęta, ma jakieś wizyty domowe, będzie wolna późno wieczór, odłożymy to wiec do jutra.Nie jest to jakaś pilna sprawa.Bazyli oczywiście spał na fotelu oparty o czerwoną podusię i przykryty kocykiem.P.Iza go szczotkuje taką fajną szczotką, którą dostała od koleżanki.Ale się to Bazylemu podoba :lol: Wykręca się , mruczy, barankuje.Efekty są, sierść ma naprawdę ładną.P.Iza bardzo się niepokoi tym charczeniem, szkoda jej kota, bo się męczy jej zdaniem.To tak wygląda, jakby chciał coś odkrztusić, a nie dawał rady.No i z dziąsłami coś trzeba zrobić, nie ma białaczki, ani FIV, leczenie więc powinno być skuteczne.Z kupkami jest tak, że chyba wie, że źle robi, bo natychmiast ucieka, jakby się bał bicia.P.Iza tak to tłumaczy.Możliwe, że był karcony za to w poprzednim domu, trudno to stwierdzić.Może daje znać, że coś mu dolega? Siusiu jest już zawsze w kuwecie, a więc wie, do czego kuweta służy.To naprawdę miły kotek, taki spokojny, grzeczny, nie wymaga wiele, właściwie przesypia całe dnie i noce.P.Iza stara się z nim bawić,żeby miał trochę ruchu, no i przytula go, mizia.Kot ma naprawdę dobrze, cisza, spokój, dobre jedzenie, kaloryfery zaczęły grzać, więc wkrótce będzie cieplutko.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56131
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 10, 2011 14:27 Re: Bazyli, megamiziak ma DT! FeLV/FIV-

Może faktycznie tą kupką próbuje coś zasygnalizować, tylko co :(
Jej dziś tak zimno, dobrze, że Bazyli już bezpieczny :lol:
Chyba polubił fotel, do dobrego szybko się chłopak przyzwyczaił :wink:
To znaczy, że Tino jest nieobecny w domu, skoro Bazyli na salonach? Czy może tolerują się już?
Kita, Tytus i Tola zapraszają http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=148874


Obrazek Obrazek

zwierzak08

 
Posty: 1561
Od: Pt lut 18, 2011 16:51

Post » Pon paź 10, 2011 14:48 Re: Bazyli, megamiziak ma DT! FeLV/FIV-

Raczej udają, że się nie widzą.Tino już mniej wychodzi, bo zimno, śpi w drugim pokoju, a p.Iza pilnuje,żeby nie doszło do starć.Bazylemu nie wolno swobodnie chodzić po całym mieszkaniu, bo nie jest jeszcze w pełni kuwetkowy, a więc jest kontrolowany.Na noc idzie do przedpokoju i łazienki.Tino nie należy do kotów przytulaśnych, a więc potrzeby p.Izy w tym względzie zaspokaja Bazyli.Ten kot głasków i mizianek ma po kłapciaste uszy. Na dworze byłoby już pewno po nim.Jemu coś jest, tak często bywa,że koty trzyma na wolności adrenalina, a kiedy już mają opiekę, wtedy jakby odpuszczają.Jeżeli ma polipy, to z tym sobie nie poradzę, nie mam możliwości absolutnie żadnych, nawet nie chodzi o pieniądze. Najważniejsze, aby wykluczyć jakieś inne schorzenie.Wyniki ma dobre, zarówno morfologia jak i biochemia nie wskazują na nic niepokojącego.Nie jestem wetem, trochę o kocich chorobach wiem, bo przecież przy tylu tymczasach coś wiedzy liznęłam, ale właśnie "liznęłam".
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56131
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 10, 2011 15:21 Re: Bazyli, megamiziak ma DT! FeLV/FIV-

Az żal, ze p.Iza nie może zatrzymać Bazylka u siebie.
Moze on tą kupa poza kuweta znaczy teren?

Tuka

 
Posty: 11748
Od: Pon cze 20, 2005 10:57

Post » Pon paź 10, 2011 15:39 Re: Bazyli, megamiziak ma DT! FeLV/FIV-

Nie może, chociaż bardzo go lubi i naprawdę Bazyli ma u niej dobrze.Nie mam pojęcia, o co chodzi z tymi kupkami.To dobry i mądry kotek, jakieś to więc musi mieć znaczenie.Ale jakie ?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56131
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 10, 2011 15:54 Re: Bazyli, megamiziak ma DT! FeLV/FIV-

"Z kolei kupa poza kuwetą może być symptomem zapalenia lub zatkania gruczołów okołoodbytowych, limfocytarnego zapalenie jelit, zaparć, zarobaczenia, zwyrodnień kręgosłupa, chorób stawów" przepraszam, łatwo jest zacytować czyjeś słowa, ale może w czymś takim tkwi przyczyna :oops: :( Pewnie też wyszperałaś to w necie :? Na pewno wizyta u weta wskazana, skoro Ty taka doświadczona kociara, nie masz już pomysłów, no i to charczenie. Może to jest w jakiś sposób powiązane :?
Kita, Tytus i Tola zapraszają http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=148874


Obrazek Obrazek

zwierzak08

 
Posty: 1561
Od: Pt lut 18, 2011 16:51

Post » Pon paź 10, 2011 16:15 Re: Bazyli, megamiziak ma DT! FeLV/FIV-

Wszystko jest możliwe.To jednak musi stwierdzić wet, ja nie jestem w stanie. Nie leczę kotów sama.Moje doświadczenie zawsze mi podpowiada- do weta i już.Wiesz, ja sobie poradzę ze sprawami behawioralnymi, w tym jestem dobra, ale zupełnie nie znam się na chorobach, nawet jak czytam w necie to żargon medyczny mnie trochę deprymuje :oops: Charczenie chyba nie ma nic wspólnego z kupkami poza kuwetą, tak myślę.Problem jednak jest i trzeba go rozwiązać.
Dzięki,że tak się przejmujecie :1luvu: Bazyli jest tak dobrym, kochanym kotkiem, że bardzo chcemy mu z p.Izą pomóc.Ona nawet to dużo bardziej przeżywa niż ja, naprawdę.A ja jestem wdzięczna,że go wzięła na DT, bo nie wyobrażam sobie leczenia go w sytuacji, kiedy nie ma się gdzie podziać, kiedy marznie.Myślę, że z DT będzie można go wyadoptować, ale dobrze byłoby, aby potencjalny DS nie miał problemów.Nie oszukuję, piszę całą prawdę, nawet gdyby to były rzeczy zniechęcające do adopcji, ale trudno.Lepiej się mile rozczarować, być przygotowanym na kłopoty, aniżeli stanąć z nimi twarzą w twarz.Wiele już kotów przez takie coś wróciło z adopcji.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56131
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], irissibirica, Meteorolog1 i 362 gości