rudy bestyj i minikot... plus Kosmicia i Migotka :D

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 06, 2011 0:23 Re: puchata bestyjka spod samochodu (nowe fotki str. 9!)

No zaiste. Ale antybiotyk na samego wirusa nie działa. :P Działa na bakterie, którym wirus przygotował sprzyjające do rozwoju warunki. Z bakteriami więc mają poradzić sobie kropelki, z wirusem - sam kot (wspomagany odpowiednio tą l-lizyną i betaglukanem ;)).
Obrazek Obrazek + Kosmicia i Migotka
Moje koty żywię BARFem.

alukah

 
Posty: 420
Od: Wto maja 31, 2005 15:16
Lokalizacja: Łódź/Lublin

Post » Sob sie 06, 2011 0:31 Re: puchata bestyjka spod samochodu (nowe fotki str. 9!)

alukah pisze:...z bakteriami więc mają poradzić sobie kropelki,
z wirusem - sam kot (wspomagany odpowiednio tą l-lizyną i betaglukanem...

A z kotem kto ma sobie niby poradzić? 8)

ja bym takiego ryżego bzdryla interwencyjnei zaszczepiła
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 06, 2011 0:42 Re: puchata bestyjka spod samochodu (nowe fotki str. 9!)

Nie wiem, czy gdyby zaczął się bestyj stawiać, ktokolwiek dałby radę... :lol:

Zaszczepiony kot będzie na pewno, ale to dopiero za 2 tygodnie, jak się z obecnych zdrowotnych zawirowań w pełni wyliże. :)
Obrazek Obrazek + Kosmicia i Migotka
Moje koty żywię BARFem.

alukah

 
Posty: 420
Od: Wto maja 31, 2005 15:16
Lokalizacja: Łódź/Lublin

Post » Sob sie 06, 2011 7:45 Re: puchata bestyjka spod samochodu (nowe fotki str. 9!)

Tak sobie mysle że jak to dobrze że "darł pyszczek" pod tym l sobie samochodem, bo "wydarł" sobie super domek. Zmarniał b,y bo choroba by wyszła za jakiś czas, a leczony by nie był.
Fajny jest
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob sie 06, 2011 10:23 Re: puchata bestyjka spod samochodu (nowe fotki str. 9!)

Bardzo fajny. :mrgreen: Dzisiaj rano, jak go wypuściłam, pobiegał trochę, a potem wlazł do mojego łóżka, wspiął się na mnie, zwinął w kłębek i poszedł spać. Fajnie by było, gdyby dogadał się z jamnikami - poranki z kompletem zwierząt w łóżku to sama słodycz... :1luvu: (szczurów nie liczymy, bo one włażą mi do łóżka tylko na chwilę, albo w środku zimy, żeby ogrzać się pod kołdrą ;))

Dzisiaj rano kot wymiotował. I to kilka razy. Na talerzyku zostały resztki niedojedzonej kolacji, a to co zjadł w nocy - zwracał. Śniadania nie chciał ruszyć. Wystraszyłam się nie na żarty, ale że kot ogólnie czuł się i wyglądał dobrze, to postanowiłam spokojnie poczekać. I chyba słusznie. Teraz już nie wymiotuje i chętnie porcyjkę karmy vom Feisten pożarł. Wygląda na to, że to pasztecik Royala mu zaszkodził. Możliwe, że dałam mu za dużo naraz albo zbyt nagle - może trzeba było wprowadzać go stopniowo, a nie od razu porcję na pół talerzyka mu zaserwować. Na wszystkie inne karmy reagował OK, więc to może być też zbieg okoliczności... Najważniejsze, że już wszystko w porządku.
Obrazek Obrazek + Kosmicia i Migotka
Moje koty żywię BARFem.

alukah

 
Posty: 420
Od: Wto maja 31, 2005 15:16
Lokalizacja: Łódź/Lublin

Post » Sob sie 06, 2011 23:09 Re: puchata bestyjka spod samochodu (nowe fotki str. 9!)

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek + Kosmicia i Migotka
Moje koty żywię BARFem.

alukah

 
Posty: 420
Od: Wto maja 31, 2005 15:16
Lokalizacja: Łódź/Lublin

Post » Sob sie 06, 2011 23:24 Re: puchata bestyjka spod samochodu (nowe fotki str. 9!)

alukah pisze:Obrazek Obrazek



Śpij słodko szczęściarzu :1luvu: :kotek:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie sie 07, 2011 9:07 Re: puchata bestyjka spod samochodu (nowe fotki str. 9!)

alukah od wczoraj mieszka u mnie takie cóś... więc przybij piątkę :mrgreen:

Obrazek

Zapraszam do Astki viewtopic.php?f=1&t=131404&p=7804498
najszczesliwsza
 

Post » Nie sie 07, 2011 23:23 Re: puchata bestyjka spod samochodu (nowe fotki str. 9!)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Jak nie śpi, nieostre wychodzą... :lol:
Obrazek Obrazek + Kosmicia i Migotka
Moje koty żywię BARFem.

alukah

 
Posty: 420
Od: Wto maja 31, 2005 15:16
Lokalizacja: Łódź/Lublin

Post » Nie sie 07, 2011 23:25 Re: puchata bestyjka spod samochodu (nowe fotki str. 9!)

Za to jak śpi, to sama słodycz. :mrgreen: :1luvu:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 07, 2011 23:41 Re: puchata bestyjka spod samochodu (kolejne fotki str. 11!)

No śpi to on coraz mniej... Głównie szaleje i rozbójniczy. Poogryzał piórka z tego specjalnego patyczka, pogubił koraliki, złamał jeden z liści mojej kochanej zamii, zaczłął włazić na blaty w kuchni i z wielką zaciekłością walczyć z moją ręką (oprzeć się nie mogę...).

Jednocześnie straszny z niego mamisynek. Jak tylko się zmęczy, kładzie się gdzieś obok mnie. Odejdę? Budzi się, biegnie za mną i znajduje nowe miejsce. Kiedy leży taki wyciągnięty i zaspany, a ja ocieram się o niego policzkiem (jest taaaki mięciutki i tak ślicznie pachnie :1luvu:), robi taką słodką minę i mrrr mrrr mrrruczy tak rozkosznie. :mrgreen: A potem zaraz budzi się wścieklak i od nowa szaleństwa zaczyna. O laptopa jest zazdrosny. Co i rusz ładuje mi się na klawiaturę albo łapą uderza w ekran, a dzisiaj rano uwalił się na nim i zaczął róg obgryzać...
Obrazek Obrazek + Kosmicia i Migotka
Moje koty żywię BARFem.

alukah

 
Posty: 420
Od: Wto maja 31, 2005 15:16
Lokalizacja: Łódź/Lublin

Post » Pon sie 08, 2011 7:29 Re: puchata bestyjka spod samochodu (kolejne fotki str. 11!)

Kiedy leży taki wyciągnięty i zaspany, a ja ocieram się o niego policzkiem (jest taaaki mięciutki i tak ślicznie pachnie :1luvu:), robi taką słodką minę i mrrr mrrr mrrruczy tak rozkosznie. :mrgreen: A potem zaraz budzi się wścieklak i od nowa szaleństwa zaczyna. O laptopa jest zazdrosny.

Mały uwodziciel :ryk:

kolusia

 
Posty: 37
Od: Czw kwi 14, 2011 19:47
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sie 08, 2011 8:33 Re: puchata bestyjka spod samochodu (kolejne fotki str. 11!)

A za to mrrr mrrr to wszystko się wybacza... Maluchy są takie śliczne, słodkie, kochane. Czasem żałuję, że obydwa moje byki przyszły do mnie jako dorosłe kocury, ale z drugiej strony przyoszczędziłam kasy i nerwów na te wszystkie demolki, obgryzania, włażenie gdzie nie trzeba i wszystko to, co poza spaniem i mruczeniem robią kocięta.

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon sie 08, 2011 18:40 Re: puchata bestyjka spod samochodu (kolejne fotki str. 11!)

I już Cię ma!
I już jesteś kociara!
Bo one są najsłodsze...niestety! :D

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 09, 2011 14:28 Re: puchata bestyjka spod samochodu (kolejne fotki str. 11!)

Zazdroszczę tego cudeńka. Sliczne fotki.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot], puszatek, Tundra i 472 gości