Koty ze śniegu-Toruń ul.Strzałowa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 16, 2011 7:02 Re: Koty ze śniegu-Toruń ul.Strzałowa-szukaja DS!

Podczytuję i kibicuję :ok:
Gosiara
 

Post » Wto sty 18, 2011 22:41 Re: Koty ze śniegu-Toruń ul.Strzałowa-szukaja DS!

Ufff... tydzień minął jak z bicza ;)

trochę historii:

Filka zaraz po przyjeździe do domu po operacji - jeszcze głęboko uśpiona
Obrazek

Tu już 'jarząca', aczkolwiek nieco niewyraźna (nie chciałam jej trzaskać fleszem po oku)
Obrazek

Tutaj testujemy drapaczek z myszką, to różowe paskudztwo już tak bardzo nie przeszkadza.
Obrazek

Kocia joga dobrze wpływa na zdrowie :) Ale może być ćwiczona jedynie w tych rzadkich momentach bez kołnierza.
Obrazek

A tu trochę zajęć ruchowych :)
Obrazek

W ogóle na zdjęciach nie bardzo widać, jak Filka wysmuklała. Zrobiła się z niej śliczna kocia panienka. No ale jak uchwycić czarne zwierzę, które nie potrafi zbyt długo usiedzieć w miejscu? :D


A teraz garść pozdrowień od Gryzki. Po pierwsze - została przemianowana na Ogryzkę (nie z racji kształtów, a raczej z usposobienia - ogryza, co popadnie :lol: ). Kotka jest bardzo kontaktowa, ufna, ciekawska, żywiołowa - no żywe sreberko :). Ale rezydentka zgrywa matronę niedostępną. (O)Gryzka w dobrej wierze podchodzi, a ta ją usiłuje przestawiać. Najczęściej harce takie wyprawiały się w nocy. Wszystko by było ok, gdyby nie to, że Gryzka w takim starciu posikiwała - ze strachu albo jako okazanie swojej niższości w hierarchii(?). Tylko potem niedokładnie się myła. No ja - powziąwszy tę wiadomość - na początku się przeraziłam, że kot już z traumą i chciałam zabierać z powrotem do siebie. Jednak w zw. z tym, że normalnie Gryzuńka super kuwetkuje i świetnie sie zachowuje, uradziliśmy wspólnie, że na noc lub pod nieobecność ex-a w domu będzie zupełnie izolował koty od siebie. Tak, żeby mieć pod kontrolą ewentualne sprzeczki. I powolutku zaznajamiał dziewczęta ze sobą. Mam nadzieję, że metoda się sprawdzi.

A propos sikania - Fila (odpukać!!!) przestała mi sikać na łóżko. Chociaż na wszelki wypadek jestem zabezpieczona podwójnie - prześcieradło nieprzemakalne. I piękna - prawie patchworkowa - narzuta zrobiona z podkładów :D :D Kładę ją na pościelonym łóżku i nakrywam narzutą. W razie czego tylko narzuta będzie do prania :mrgreen: I teraz tak zaczęłam się zastanawiać, czy Fila przypadkiem nie sika, bo ja za bardzo szeleszczę!!! i czy będę musiała już szeleścić do końca swych dni? 8O
I tym zamyśleniem kończę.
Homo sapiens non urinat in ventum.

nebesska

 
Posty: 173
Od: Czw lis 18, 2010 21:00
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sty 18, 2011 22:52 Re: Koty ze śniegu-Toruń ul.Strzałowa-szukaja DS!

Alez ona duża :1luvu: :1luvu:
I widzę, że oczko sie ładnie goi :ok: :ok:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto sty 18, 2011 22:58 Re: Koty ze śniegu-Toruń ul.Strzałowa-szukaja DS!

Obrazek

Tło nieciekawe, ale to ulubiony duży kocyk moich futer - można zobaczyć jak Fila (2 kg) wygląda w porównaniu z Czarną(6,3 kg) :P
Homo sapiens non urinat in ventum.

nebesska

 
Posty: 173
Od: Czw lis 18, 2010 21:00
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sty 18, 2011 22:59 Re: Koty ze śniegu-Toruń ul.Strzałowa-szukaja DS!

Prawidłowo wygląda. Jak 1/3 Czarnej. :lol:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 19, 2011 11:59 Re: Koty ze śniegu-Toruń ul.Strzałowa-szukaja DS!

piękna czarnuszka-miziaczki :ok: :kotek: :kotek: :kotek:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pt sty 21, 2011 20:06 Re: Koty ze śniegu-Toruń ul.Strzałowa-szukaja DS!

Uprzejmie donoszę, że szwy wyjęte, kuracja antybiotykiem zakończona, teraz jeszcze tylko kilka dni kołnierza i wspomaganie "Szostakowskim" zewnętrznie i zapominamy o sprawie :)

Filka była dzisiaj niesamowicie grzeczna u doktora, aż się wetki dziwiły (ponieważ zapamiętały jej poprzednie gościnne występy :roll: :lol: ). W nagrodę dostała kilka ulubionych piłeczek z dzwoneczkiem i piórkami :ok: [swoją drogą nie mam pojęcia, co koty robią z tymi piłeczkami - zakupiłam ich już taką ilość, że powinnam po nich chodzić jak po rozżarzonych węglach - ale piłeczek NIE MA nigdzie... hmmm...]
Homo sapiens non urinat in ventum.

nebesska

 
Posty: 173
Od: Czw lis 18, 2010 21:00
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sty 21, 2011 20:28 Re: Koty ze śniegu-Toruń ul.Strzałowa-szukaja DS!

są musisz tylko pogadać z kotkami a one same Tobie wskażą miejsce. :mrgreen: :ok:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Sob sty 22, 2011 19:51 Re: Koty ze śniegu-Toruń ul.Strzałowa-szukaja DS!

Dzielna Fila :1luvu: :1luvu: I dzielna Pańcia :1luvu: :1luvu:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sty 27, 2011 19:49 Re: Koty ze śniegu-Toruń ul.Strzałowa-szukaja DS!

Jutro chyba wróci do mnie Gryzka... [cieszę się ogromnie, ale też mi smutno, no...]

Ex stwierdził, że nie daje rady z kotami - rezydentka jest agresywna w stosunku do Gryzki - oczywiście zawsze, gdy ex odwróci wzrok albo pójdzie do toalety albo kuchni :|
Ja tak sobie myślę, że po prostu brak mu cierpliwości. Zresztą ostatnio znowu zaczął wyjeżdżać na kilka dni w tygodniu (i ja biegam wtedy do futer - nakarmić, wygłaskać, pobawić się, pogadać) i z żalem rozstaję się z Gryzunią.
Może to i lepiej, że znowu pobędzie trochę u nas :). A po sterylce (czyli tak najwcześniej za miesiąc - dwa) ją na spokojnie zacznę ogłaszać.
No, ale najpierw musi do mnie wrócić. Jesteśmy umówieni na jutro, mam nadzieję, że nie wynikną jakieś nieprzewidziane okoliczności.

Chociaż trochę ze zgrozą myślę, jak ja sobie poradzę z pięcioma kotami? [bo w tak zwanym międzyczasie dokwaterowałam szylkretkę Lidkę :kotek: :D] Muszę kupić dodatkowe krzesło albo cóś... bo już zupełnie nie będę miała gdzie usiąść :D :D

PS A dzisiaj na wyprzedaży w Home&You kupiłam takie dwie mięciutkie poszewki na poduszki... oczywiście wybierałam pod kątem: "a czy kotkom będzie na nich wygodnie?" :ryk:
Homo sapiens non urinat in ventum.

nebesska

 
Posty: 173
Od: Czw lis 18, 2010 21:00
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw sty 27, 2011 21:07 Re: Koty ze śniegu-Toruń ul.Strzałowa-szukaja DS!

Oj szkoda, że tak szybko sie poddaje.. A jak jedziesz nakarmić koty, to rzeczywiście widać że rezydentka nie cierpi Gryzki?
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sty 27, 2011 22:03 Re: Koty ze śniegu-Toruń ul.Strzałowa-szukaja DS!

Justyna, jak jadę je karmić, to one są w osobnych pokojach - i w zasadzie ich nie wypuszczam na wspólną przestrzeń, żeby nie zaszyły się w jakichś kątach... (mieszkanie ma ponad 130 m2) bo wtedy nie wyszłabym, dopóki by się nie znalazły.

Natomiast z opowieści wynika, że rezydentka 'agresywnie poluje' na Gryzkę - podobno się malowniczo gryzą i stara nie pozwala Gryzce np. korzystać z kuwety (mimo, że sa dwie kuwety oddalone od siebie).
Generalnie nie widziałam, aby Gryza miała jakieś zadrapania, uszkodzenia - jest radosna, wesolutka i stęskniona za towarzystwem. Ale podejrzewam, że to właśnie rezydentka bardzo źle znosi dokocenie (zresztą widziałam, jaka była zestresowana i sztywna zanim podjęliśmy decyzję o izolacji kotów w czasie, gdy nikogo nie ma w domu) - co dość dziwne, bo przecież zwiększość swojego życia żyła z drugim kotem. No ale bywa... Gryzka jest odważna i żywiołowa, może zbyt otwarcie zabiega o względy rezydentki i stąd to wszystko.

Mam nadzieję, że znajdzie się dla małej domek, w którym jej żywiołowość będzie przez wszystkich mieszkańców witana entuzjastycznie :D
Homo sapiens non urinat in ventum.

nebesska

 
Posty: 173
Od: Czw lis 18, 2010 21:00
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw sty 27, 2011 22:21 Re: Koty ze śniegu-Toruń ul.Strzałowa-szukaja DS!

Szkoda.. Ja bym im dała jeszcze troche czasu.. No ale nic na siłę. Jeśli decyzja podjęta to trzeba trzymac kciuki za dalszy pozytywny rozwój wydarzeń.
:ok: :ok: :ok:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sty 27, 2011 22:31 Re: Koty ze śniegu-Toruń ul.Strzałowa-szukaja DS!

Ja też bym dała.
Ale z drugiej strony jeśli nie ma możliwości codziennego bycia z kotami (vide wyjazdy kilkudniowe) to jak ma dojść względnie szybko do zaznajomienia?
[a ja dokładnie pytałam przed wydaniem Gryzki, czy skończą mu się wyjazdy - wyszło, że tak i że spokojnie będzie mógł być z kotami - jak widać nie wyszło]
Homo sapiens non urinat in ventum.

nebesska

 
Posty: 173
Od: Czw lis 18, 2010 21:00
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sty 28, 2011 7:32 Re: Koty ze śniegu-Toruń ul.Strzałowa-szukaja DS!

jesli będzie taka potrzeba mogę pomóc w ogłaszaniu;)
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Claude-meave, jackthecat i 175 gości