~~~Czesław blue~~~ślepaczek już w DT u Dulencji~~~

Jestem ciekawa jak to bedzie, jak ona podrosnie. Czy Eda zostanie z nia w poblizu i bedzie dalej uwazac? Jak myslicie?

SecretFire pisze:Jestem ciekawa jak to bedzie, jak ona podrosnie. Czy Eda zostanie z nia w poblizu i bedzie dalej uwazac? Jak myslicie?

Myślę, że tak. Juniorowi do tej chwili matkuje, a wielkiego Leona cały czas myje (pomimo, że Leon przydzedł jako dorosły kot).

No to kojec tak naprawdę mogę złożyć :roll:

Czesia tylko w nim je... I za nic nie można jej utrzymać w nim chwili dłużej. Po jedzeniu trzeba się wymyć i pospać, no to hoop z kojca i buch do łóżka, na poduszkę :wink:

Czesia się rozkręca na całego.

Szaleje straszliwie, jest jej pełno wszędzie :mrgreen:

To taki mały Gnojec z wielkim żołądkiem i jeszcze większym ADHD. Śmiesznie gania po chałupie - widać taki tłuściutki tyłeczek, podniesiony ogonek i kicające śmiesznie łaputki. Jest bardzo odważna do moich kotów, sama zaczepia, wisi im na ogonach, podgryza po łapach, próbuje popodgryzać gardła :mrgreen:

Z kojca oczywiście, nie korzysta,

To go zloz, bedzie wiecej miejsca do biegania. Wyrosnie z tego bebisiowego tluszczu. Teraz zbiera energie na zime :-)

SecretFire pisze:Wyrosnie z tego bebisiowego tluszczu. Teraz zbiera energie na zime

Ech, szkoda, że wyrośnie, bo widok tłuściutkiego tyłeczka, sterczącego ogonka i kicających łapek jest naprawdę rozkoszny :1luvu:

Czesiula-Spryciula wczoraj szalała cały dzień, w nocy przytuliła się do Edy, na drugiej poduszce i tak spały dziewczyny, prawie do rana, bo tak ok. 5 Czesi się przypomniało, że już czas na śniadanie. Rozpoczeła poszukiwania i wlazła mi na głowę i przyssała się do ucha, co mnie definitywnie obudziło. No to napełniłam Czesiową michę, a jak Czesia dostała to i reszta stada się stawiła do misek i tak rozpoczął się nasz dzień. Czesia oczywiście później poszła spać, ja już zasnąć nie mogłam :twisted:

Jak sie kiedys znajde znowu w Polsce, to chce do Pabianic jechac na odwiedziny, to moze i do Czesi bym wpadla. Do Ciebie nie, tylko do Czesi i Edy :-)

Rob jak najwiecej zdjec, bo ten czas naprawde za szybko mija.
Ona teraz juz na stale u Ciebie zostanie?

Na razie jestem DT

Z czego, oczywiście, wszyscy się uśmieją :roll:

Nie do mnie?? Buuuu, no to muszę szybko uczyć Edą i Czesię robić kawę i piec ciasto :twisted:

No wiesz, tak wpraszac sie to jest nie ladnie. A jak by nawet, to ja ze swoim zaopatrzeniem jezdze. Tylko kurcze nie mam sie kiedy wybrac. Pisze stale nowe CV i czekam na odpowiedzi, tak ze trudno sie daleko ruszyc, a jednak 1000 km do Brodnicy bym miala do pokonania.
Mi tez sie cos zdaje, ze szybko mozna z DT na DS sie zmienic...

SecretFire pisze:No wiesz, tak wpraszac sie to jest nie ladnie. A jak by nawet, to ja ze swoim zaopatrzeniem jezdze. Tylko kurcze nie mam sie kiedy wybrac. Pisze stale nowe CV i czekam na odpowiedzi, tak ze trudno sie daleko ruszyc, a jednak 1000 km do Brodnicy bym miala do pokonania.
Mi tez sie cos zdaje, ze szybko mozna z DT na DS sie zmienic...

eee, tam

Czesia dostała kurczaczka na kolację. Zjadła podwójną porcję

Teraz spala, uprawiając zapasy z Edą :mrgreen:

Przygody kotki Czesi i mamusi Edy... Te dwie to serca porywaja w biegu.
Chciala bym wiedziec, gdzie Chesia to wszystko pakuje. Widok tez pupci sie chwiejacej pewnie jest boski.

Hey Dulencja, zaniedbalam odzwiedzanie. Jak cie mala urwiska czuje? Rosnie ladnie? I co z Eda, matkuje dalej?
:1luvu:

Tu też zaglądam w poszukiwaniu Dulencji .... :roll:

Dobrze, ze cos napisalas Myszenka, bo mi watek uciekl a strasznie mocno o Czesi myslalam w ostatnim tygodniu.

SecretFire pisze:Dobrze, ze cos napisalas Myszenka, bo mi watek uciekl a strasznie mocno o Czesi myslalam w ostatnim tygodniu.

No, ja napisałam, ale Magda ani słowa

Jakoś nie wierzę, że to tylko brak netu.
Madzia, odezwij się, bo się martwimy ......

Myslisz, ze cos sie stalo? Toc chyba nie, bo napewno by napisala. Moze po prostu brak czasu.

~Czesław blue~ślepaczek już w DT u Dulencji~~~

Kto przegląda forum