Zielonooka trikolorka już w DS :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 10, 2010 16:26 Re: Zielonooka trikolorka jedzie do DS!!! :)))

Zosia bardzo ładnie, dużo bardziej pasuje do miłej kici, niż do wrednej sąsiadki. :mrgreen:
A więc dużo szczęścia dla Zosieńki! :1luvu:
Użytkownik na długim urlopie - nie ma go. Obrazek

mejflajek

 
Posty: 946
Od: Śro kwi 21, 2010 15:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 13, 2010 21:02 Re: Zielonooka trikolorka jedzie do DS!!! :)))

Co za upiorna pogoda!!! :evil: Tyle biednych bidulek teraz horror przeżywa :(
A jak się pogoda nie poprawi to i trikotka w czwartek nie pojedzie, tylko nowy termin będzie trzeba znaleźć ;/
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Pętelka

 
Posty: 322
Od: Pt lut 13, 2009 23:59
Lokalizacja: Warszawa


Post » Wto gru 14, 2010 8:11 Re: Zielonooka trikolorka jedzie do DS!!! :)))

Pętelka pisze:Co za upiorna pogoda!!! :evil: Tyle biednych bidulek teraz horror przeżywa :(
A jak się pogoda nie poprawi to i trikotka w czwartek nie pojedzie, tylko nowy termin będzie trzeba znaleźć ;/


Oj, wiem coś o tym... :(
Widywałam na pobliskim osiedlu, na którym mam ucznia, kotkę, o której myślałam - nie ja jedna, że jest czyjaś, tylko wychodząca. Była zawsze nakarmiona i miała mięciutkie futerko. Piękna, okrągła, ufna burasia. Dopiero niedawno dowiedziałam się, że jest całkiem sama... bezdomna, miała tylko karmicielkę, która nie mogła jej zabrać. Włosy mi stanęły dęba, zwłaszcza że zima. Od tej pory szukam jej ciągle, poszukałabym jej dobrego domu, a u mnie miałaby chociaż łazienkę - no i weta. Szukam jej więc i nie mogę znaleźć, jak kamień w wodę... :( Jestem wściekła na siebie, że nie dowiedziałam się wcześniej. :evil: :evil: :evil: Zwłaszcza, że to ufny, głaskaty kot...
A co jeśli... :(
Karmicielka też jak na złość nieuchwytna.
Żeby nie było, nie szukam pocieszenia, bo wiem, że powinnam się dowiadywać sprawniej.

Enyłej. Mam nadzieję, że przestanie się ciapać wszędzie naokoło. Niechże chociaż Trikotka-Zosia grzeje futerko w swoim świetnym domku, z dala od złych wspomnień o głupich sadystach...
Naprawdę mi się podoba to imię. :) Acz w wersji Zosia bardziej niż Zośka. Mam koleżankę Zosię: piękną, miłą, "kolorową" stylem i charakterem kobietę. Podobne są. ;)
Użytkownik na długim urlopie - nie ma go. Obrazek

mejflajek

 
Posty: 946
Od: Śro kwi 21, 2010 15:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 14, 2010 9:39 Re: Zielonooka trikolorka jedzie do DS!!! :)))

Cholera... może jednak ktoś ją przygarnął na ten czas... ( w swojej naiwności jeszcze chcialbym w to wierzyć...). Teraz mega mrozisko ponoć idzie i będzie trzymać do końca tygodnia!!! :cry:
Szukaj jej koniecznie... nawołuj może jak gdzies miaukanie, to usłyszysz. Może gdzieś ją ktoś zamknął :x I daj znać, bo teraz i ja się martwię :(

Hehehe ja się bałam, że Zocha będzie :) Bo na sąsiadkę tak własnie mówimy per Zocha ;)
Kota generlanie jest zadowolona choć niedopieszczona i daje o tym znać :twisted: Ale co ja mogę, jak mnie od rana do wieczora nie ma i ciągle coś do załatwienia. Moja Lusia się na mnie fochneła, bo nie mam już dla niej tyle czasu. W ogóle cala kociarnia za mna biega jak tlyko wrócę i gęgoli...
Ale musze ją pochwalić. dosatła od mojej mamy Złotą Łopatkę, bo tak cudownie kuwetkowego kota to jeszcze u nas nie było. Nieczystości są tak zagrzebane, że na pierwszy rzut oka nie widać, że coś się tam działo... i do tego nie wywala żwirku poza kuwetę. Jak to robi? NIE MAM POJĘCIA :D W sensie trikotka. Bo moje kotowisko swoje korzenie musi mieć na Górnym Śląsku, bo prace wykopaliskowe prowadzą na najwyższym poziomie. Szkoda tylko, że kopalnia jest odkrywkowa...
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Pętelka

 
Posty: 322
Od: Pt lut 13, 2009 23:59
Lokalizacja: Warszawa


Post » Wto gru 14, 2010 12:06 Re: Zielonooka trikolorka jedzie do DS!!! :)))

Aj szkoda szkoda...
Znamy sie już tak długo... Pamiętam kiedy nie dawała podejśc do sibie na bliżej niż 6 metrów. Pamiętam jak przyprowadziła do mnie swoje kociaki, z którymi nastepnie postanowiła się osiedlić w żywopłocie...
Pamiętam kiedy ratowałm ją przed miom psem, a ona tak strasznie się bała nie wiem kogo bardziej mnie czy psa. A potem pokochała mnie miłością bezgraniczną pokazała jaki z niej miziak i jaki uroczy kot, a teraz na swoje kota pójdzie... ehhh łezka sie w oku kręci nie powiem :oops:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Pętelka

 
Posty: 322
Od: Pt lut 13, 2009 23:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 15, 2010 1:20 Re: Zielonooka trikolorka jedzie do DS!!! :)))

Pętelka pisze:Aj szkoda szkoda...
Znamy sie już tak długo... Pamiętam kiedy nie dawała podejśc do sibie na bliżej niż 6 metrów. Pamiętam jak przyprowadziła do mnie swoje kociaki, z którymi nastepnie postanowiła się osiedlić w żywopłocie...
Pamiętam kiedy ratowałm ją przed miom psem, a ona tak strasznie się bała nie wiem kogo bardziej mnie czy psa. A potem pokochała mnie miłością bezgraniczną pokazała jaki z niej miziak i jaki uroczy kot, a teraz na swoje kota pójdzie... ehhh łezka sie w oku kręci nie powiem :oops:

Miło to czytać jako wspomnienia :wink:
Na pewno trudno będzie się rozstać , ale najważniejsze ,że na święta wreszcie będzie w swoim domu :1luvu: :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 15, 2010 8:00 Re: Zielonooka trikolorka jedzie do DS!!! :)))

Pętelka pisze:Cholera... może jednak ktoś ją przygarnął na ten czas... ( w swojej naiwności jeszcze chcialbym w to wierzyć...). Teraz mega mrozisko ponoć idzie i będzie trzymać do końca tygodnia!!! :cry:
Szukaj jej koniecznie... nawołuj może jak gdzies miaukanie, to usłyszysz. Może gdzieś ją ktoś zamknął :x I daj znać, bo teraz i ja się martwię :(

Hehehe ja się bałam, że Zocha będzie :) Bo na sąsiadkę tak własnie mówimy per Zocha ;)
Kota generlanie jest zadowolona choć niedopieszczona i daje o tym znać :twisted: Ale co ja mogę, jak mnie od rana do wieczora nie ma i ciągle coś do załatwienia. Moja Lusia się na mnie fochneła, bo nie mam już dla niej tyle czasu. W ogóle cala kociarnia za mna biega jak tlyko wrócę i gęgoli...
Ale musze ją pochwalić. dosatła od mojej mamy Złotą Łopatkę, bo tak cudownie kuwetkowego kota to jeszcze u nas nie było. Nieczystości są tak zagrzebane, że na pierwszy rzut oka nie widać, że coś się tam działo... i do tego nie wywala żwirku poza kuwetę. Jak to robi? NIE MAM POJĘCIA :D W sensie trikotka. Bo moje kotowisko swoje korzenie musi mieć na Górnym Śląsku, bo prace wykopaliskowe prowadzą na najwyższym poziomie. Szkoda tylko, że kopalnia jest odkrywkowa...


Mam nadzieję, że ktoś jej chociaż piwnicę otworzył... Tam nie jest takie złe dla kotów osiedle (ludzie, których poznałam, nie są źli, ale nadal jest ulica...)... Oby. Dziś idę patrzeć znowu.
A ja czasem mówię Zocha na tę fajną koleżankę (w dodatku artystkę), więc nawet jeśli, to się nie martw, to imię może się dobrze kojarzyć. :mrgreen:
Żeby to moja kota tak estetycznie kuwetkowała... A tu nie, podłoga łazienki a nawet, nie wiem jakim cudem, pokoju, usiana... Z tym że kota naprawdę jest Ślązaczka rodem. Chyba pracowała tam w kopalniach odkrywkowych.
Użytkownik na długim urlopie - nie ma go. Obrazek

mejflajek

 
Posty: 946
Od: Śro kwi 21, 2010 15:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 15, 2010 10:24 Re: Zielonooka trikolorka jedzie do DS!!! :)))

Oj ja też marzę o estetycznym kuwetkowaniu, ale chyba się nie doczekam... przy 3 kuwetach i 4 kotach. Nie dość, ze wysypią żwirkiem na podłodze Drogę Mleczną, to jeszcze jak jedno skończy to drugie idzie sprawdzić jakość przeprowadzonych prac i wprowadza swoje poprawki w zasypywaniu...
Samozwańczym kierownikiem wyrobiska jest moja roczna devonka Melichon z piekła rodem... :twisted:

Trzymam kciuki, oby sie kota znalazła, albo żeby chocioaż było wiadomo gdzie jest... :roll:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Pętelka

 
Posty: 322
Od: Pt lut 13, 2009 23:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 16, 2010 11:24 Re: Zielonooka trikolorka jedzie do DS!!! :)))

Pętelka pisze:
Trzymam kciuki, oby sie kota znalazła, albo żeby chocioaż było wiadomo gdzie jest... :roll:


Kamień w wodę. :( Dzieciak, którego uczę, i jego mama (cudowna rodzina), też wystawiają whiskasa bezdomniakom... nie widzieli jej. Widzieliśmy tylko coś dzikiego, co sklęło mnie po kociemu za samo patrzenie, po czym uciekło w trymiga. Nie ona.
Ku$%&%&*
A może jednak, może zaszła pomyłka i to czyjś kot? Chcę się łudzić...
I jak,Tri jedzie dziś?
Użytkownik na długim urlopie - nie ma go. Obrazek

mejflajek

 
Posty: 946
Od: Śro kwi 21, 2010 15:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 16, 2010 11:44 Re: Zielonooka trikolorka jedzie do DS!!! :)))

Psia mać no! Może jednak jest czyjaś... A może stanie się cud i znowu sie pojawi...

Nie no nie pojechała dziś, bo panuje drogowa padaka po prostu. Ma być odwilż next week i ostatecznie padło, że nie ma innej opcji w środę jedziemy na bank. Trudno się mówi. Termosy zapakujemy z herbatą i tyle, może przeżyjemy ;] :roll:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Pętelka

 
Posty: 322
Od: Pt lut 13, 2009 23:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 16, 2010 16:00 Re: Zielonooka trikolorka jedzie do DS!!! :)))

Czy kotka pojechała dzisiaj do domku?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

edii

 
Posty: 2590
Od: Pon paź 04, 2010 18:05

Post » Czw gru 16, 2010 19:30 Re: Zielonooka trikolorka jedzie do DS!!! :)))

edii pisze:Czy kotka pojechała dzisiaj do domku?


Niestety z przyczyn zdrowo rozsądkowych podróż przełożyłam, bo w takich warunkach pewnie nie udałoby nam się obrócić tego samego dnia, a ja niestety mam jedynie jeden dzień wolny i następnego muszę być w pracy. ;/ Kicia pojedzie zapewne w najbliższą środę. Zła jestem, ale ostatecznie wolę poczekać niż narażać życie swoje, znajomej no i kocie, bo w końcu ona ma rozpocząć nowe życie, a nie zamarznąć siedząc z nami w 40 km korku ... serio przerażająca ta pogoda. :( Proszę o kciuki, żeby do środy mróz trochę odpuścił :)
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Pętelka

 
Posty: 322
Od: Pt lut 13, 2009 23:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 16, 2010 19:37 Re: Zielonooka trikolorka jedzie do DS!!! :)))

Trzymam kciuki żeby pogoda nie pokrzyżowała wam planów :ok:
i żeby nie stanęła ślicznotce na drodze
do szczęścia we własnym długo oczekiwanym domku :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
a do środy jeszcze tak daleko :(
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 65 gości

cron