Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
wejaga pisze:Więc tak - wczoraj moja koleżanka zgodziła się zabrać matkę kociaków na DT po jej sterylizacji. Z tego co zrozumiałam orchidka dwa tygodnie temu miała łapać kotkę na sterylkę, ale kotka miała ruję... Teraz miałyśmy z Efcią1 łapać tę kotkę w sobotę - nie było miejsca w lecznicy. W Koterii - tu znowu pomaga Efcia1- miejsce będzie dopiero w przyszłym tygodniu. Jeśli ktoś ma jakieś wolne miejsce w lecznicy na sterylkę wcześniej, ogromnie by się przydało.
Ogłoszenia oczywiście będę robić bardzo intensywnie w Internecie, lecznicach, sklepach zoologicznych - mam w tym doświadczenie. Karmą, żwirkiem też wspomogę.
Kotkę i kociaki złapię, a przynajmniej spróbuję. Chętnie z osobą doświadczoną w łapaniu. Klatki-łapki będę musiała pożyczyć - nie wiem, czy kotka wejdzie do transportera, kociaki raczej nie. Nie udało mi się ich dotknąć.
Dziś byłam na UW i zajrzałam do kafkowych kotów - widziałam tylko dwa kociaki, mocno zasmarkane i niemrawe. NIe widziałam kotki i jednego kociaka.
wejaga pisze:Delfin612, czy powinnyśmy łapać kociaki już teraz czy łapać je razem z matką, jak znajdziemy miejsce w lecznicy na jej sterylkę?
Mogłabym próbować łapać nawet dziś, jeśli caroole zapewni transport, bo dziś nie mam chyba transportu.
wejaga pisze:Delfin612, czy powinnyśmy łapać kociaki już teraz czy łapać je razem z matką, jak znajdziemy miejsce w lecznicy na jej sterylkę?
Mogłabym próbować łapać nawet dziś, jeśli caroole zapewni transport, bo dziś nie mam chyba transportu.
ulinek0 pisze:Chyba z tymi whiskasikami to chodziło wejadze o przynętę?
wejaga pisze:ulinek0 pisze:Chyba z tymi whiskasikami to chodziło wejadze o przynętę?
Oczywiście, że miałam na myśli przynętę
Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51, puszatek i 157 gości