Kraków: pomoc dla kotów - Stary Prokocim k/cmentarza

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 22, 2009 7:58

kaja555 pisze:Pani mi wczoraj mówiła, ze jeden kotek złapany. Są w sumie cztery: 3 czarne i jedno bure. Ten złapany to bury. Jeden nie ma już pół ogona. Ich matka nie żyje.

W okolicy Pani naliczyła 7-miu gołebiarzy, z jednym rozmawiała - on goni koty, inni robią gorsze rzeczy.

Jeżeli koty wrócą, to na nic ta sterylizacja, długo nie pożyją.


tak, jedna bura koteczka została ciachnięta. Nie mam pomysłu gdzie ma wrócić, zostać nie może, bo to dzika dzicz. Pozostałe ponoć nadają się do ułaskawienia, bo same przychodzą i ocierają się o nogi

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 28, 2009 10:37

ta koteczka już wypuszczona?
nie ma innego terenu, gdzie ktoś dokarmia koty? szkoda jej
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto kwi 28, 2009 11:08

kaja555 pisze:ta koteczka już wypuszczona?
nie ma innego terenu, gdzie ktoś dokarmia koty? szkoda jej


no właśnie planuję ją wywieźć gdzie indziej. Tylko, że trzeba liczyć, że stamtąd nie będzie uciekać, bo nie ma możliwości gdzieś ją zamknąć i przytrzymac do oswojenia się z nowym miejscem. Z drugiej strony tutaj cały czas jest narażona na gołębiarzy :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 08, 2009 19:28

już 3 panny ciachnięte, jedna pojechała w nowe miejsce, 2 zostaną do socjalizacji, zostały jeszcze dwa ogonki do złapania

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 11, 2009 9:48

to w sumie jest 5 sztuk, nie 4?

ta bura dzicz pojechała w inne miejsce? Mam nadzieję, że nie wróci na stare śmieci...
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pon maja 11, 2009 9:49

a będę gdzieś zdjęcia tych co zostały do socjalizacji? Pomoge je ogłaszać, przynajmniej tyle mogę na odległość
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pon maja 11, 2009 10:24

kaja555 pisze:a będę gdzieś zdjęcia tych co zostały do socjalizacji? Pomoge je ogłaszać, przynajmniej tyle mogę na odległość


bardzo dziękuję. Fotki będą jak panny wrócą do nas z lecznicy.
Mam nadzieję, że tamta kocinka jednak zostanie tam gdzie została wypuszczona

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 11, 2009 20:27

kaja555 pisze:to w sumie jest 5 sztuk, nie 4?

ta bura dzicz pojechała w inne miejsce? Mam nadzieję, że nie wróci na stare śmieci...


Bura dzika kotka była "dodatkowym" kotem, który oprócz zadeklarowanej początkowo czwórki pojawił się na karmieniu.

Pozostała czwórka to 3 czarnuszki i jedno bure. Jedna czarna to kotka, bura chyba też (??). Obie są piękne. Prace nad pozostałą dwójką trwają.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Śro maja 13, 2009 6:28

queen_ink pisze:
kaja555 pisze:to w sumie jest 5 sztuk, nie 4?

ta bura dzicz pojechała w inne miejsce? Mam nadzieję, że nie wróci na stare śmieci...


Bura dzika kotka była "dodatkowym" kotem, który oprócz zadeklarowanej początkowo czwórki pojawił się na karmieniu.

Pozostała czwórka to 3 czarnuszki i jedno bure. Jedna czarna to kotka, bura chyba też (??). Obie są piękne. Prace nad pozostałą dwójką trwają.


Cieszę się bardzo, że udało się im pomóc. Czekam na cynk ze zdjeciami do ogłoszeń, niech znajdą nowe domy...
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Czw maja 14, 2009 12:35

Dzisiaj rozmawiałąm z nową Panią mojej Gamy z Krakowa. O wszystkich kotach wie, wczoraj była w okolicy i rozmawiała z sąsiadami.

Na rogu Smolnej podobno jest więcej kotów do wyłąpania. Ma jeszcze się coś o nich dowiedzieć. Natomiast inny sąsiad, który tez ma gołebie, powiedział jej o kunie. Kuna podobno zabiła mu kilka gołębi i sąsiedzi chcą ją zabić. Sąsiad jest chętny ją wyłapać na klatkę łapkę i oddać żywą, żeby ją wypuścić w innym miejscu. Chce on nawet kupić taką klatkę, jeżeli nie da się pożyczyć, bo każdy z tych gołebi które zabiła był wart ok. 200 zł.

Można mu zaufać że kunę odda żywą. Gdzie można kupić taką klatkę?
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Czw maja 14, 2009 14:38

kaja555 pisze:Dzisiaj rozmawiałąm z nową Panią mojej Gamy z Krakowa. O wszystkich kotach wie, wczoraj była w okolicy i rozmawiała z sąsiadami.

Na rogu Smolnej podobno jest więcej kotów do wyłąpania. Ma jeszcze się coś o nich dowiedzieć. Natomiast inny sąsiad, który tez ma gołebie, powiedział jej o kunie. Kuna podobno zabiła mu kilka gołębi i sąsiedzi chcą ją zabić. Sąsiad jest chętny ją wyłapać na klatkę łapkę i oddać żywą, żeby ją wypuścić w innym miejscu. Chce on nawet kupić taką klatkę, jeżeli nie da się pożyczyć, bo każdy z tych gołebi które zabiła był wart ok. 200 zł.

Można mu zaufać że kunę odda żywą. Gdzie można kupić taką klatkę?


tutaj zamawialiśmy, każdy kto jej używał, mówi, że jest najlepsza z tych co korzystał do tej pory http://katalog.ewm1.pl/katalog.php?xxx6 ... rm_id=1675 , kosztuje 350 zł + 20 zł za przesyłkę
a wygląda mniej więcej tak http://alea.com.pl/wy.htm (tylko, że tutaj kosztuje prawie dwa razy więcej)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 15, 2009 13:07

znalazłam jeszcze taką - może ktoś skorzysta

http://www.farmen.pl/index.php?k29,pulapki,1
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt maja 15, 2009 13:11

kaja555 pisze:znalazłam jeszcze taką - może ktoś skorzysta

http://www.farmen.pl/index.php?k29,pulapki,1


tylko, że te są mniej bezpieczne, bo mogą coś czemuś przytrzasnąć :roll:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 19, 2009 7:21

a te klatki gdzie zamykanie składa się z dwóch częsci?

bo te z jedną klapka to faktycznie nie są bezpieczne, wejście zamyka się jak gilotyna. Ja myślałam o tych, gdzie zamykanie jest z takich dwóch nachodzących na siebie blaszek
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto maja 19, 2009 10:05

kaja555 pisze:a te klatki gdzie zamykanie składa się z dwóch częsci?

bo te z jedną klapka to faktycznie nie są bezpieczne, wejście zamyka się jak gilotyna. Ja myślałam o tych, gdzie zamykanie jest z takich dwóch nachodzących na siebie blaszek


nie kojarzę.


Kolejny kot złapany jedzie dzisiaj na ciachnięcie. Zostałby jeszcze jeden i Queen_ink wspaniałomyślnie przenosi się w ciut inne miejsce w tamtych okolicach aby wyłapać kolejna siódemkę. Wielkie dzięki :1luvu:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Szymkowa i 575 gości