



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
szkrabek pisze:A co do Advocate'a to ja uważam że jest rewelacyjny..na wszystkie robalska (chyba tylko nie działa na tasiemca z tego co wiem) i nie słyszałam żeby zastosowany w potrzebie zaszkodził....
Anda pisze:szkrabek pisze:A co do Advocate'a to ja uważam że jest rewelacyjny..na wszystkie robalska (chyba tylko nie działa na tasiemca z tego co wiem) i nie słyszałam żeby zastosowany w potrzebie zaszkodził....
Doskonale wiem, co to jest Advocate droga Justyno i wiem równiez że jest to środek, którego nie powinno ise stosowac u kotów osłabionych a takim właśnie kotme jest rudy po wypadku.
Znam osobiście przypadek śmiertelnego zejścia po tym środku a także kilkanaście opisanych dokłądnie tu na forum![]()
Oczywiści enie zycze rudaskowi jakichkolwiek powikłań po tym cudownym panaceum
Anda pisze:Nie jestem wetem.
I mocno trzymam kciuki za rudaska. Moze nie jest zbytnio zarobaczony i zaświerzbiony i da radę toksynom z advokate i z zabitych lub podtrutych robali. W końcu wiekszośc kotów jakos to znosi.
Mojej tymczasce wet podał advocate.
Kiedy umarła ( po 2 tygodniach po podaniu i 1,5 tygodnia intensywnego leczenia) jeden z wetów (tylko jeden) powiedział mi, ze to po advocacie - że to się zdarza i to coraz częsciej, bo advocate jest uważany za lek bezpieczny.
Potem szukałam wiadomości na ten temat, bo to przeciez ja zdecydowałam, ze przydałby sie na świerzba ten lek inie mogłam sobie z tym poradzić.
Znalazłam dużo podobnych informacji.
Znam wetkę, która mimo zapewnień firmy zawsze, ale to zawsze dzieli advocate dokłądnie według wagi kocięcia ( Nasza wązyła 1,3 kg) a dostała advocate dla małych kociąt do 4 kg z zapewnieniem (weta), ze tego sie nie dzieli i że jest bezpieczny.
Nie chciałam nikomu dokuczyć![]()
Ale ja jestem teraz przewrazliwiona i uważałabym. Podałabym najpierw frontline (na pchły), po jakims czasie coś na obleńce i dopiero potem jakis silniejszy lek, jak już większa częśc pasozytów zginie a organizm się oczyści. A uszka czysciłabym często oliwą lub olejem z pestek dyni, która tez jest p/pasożytom ( mozna podawac po troszku do jedzenia).
Kciuki za koteczka
Użytkownicy przeglądający ten dział: Murraynah i 61 gości