Żwirkowi Brylant mówimy nie!
Moderator: Estraven
Lidka pisze:Bo tak naprawde sprzedawanie w litrach takich produktow to jedna wielka sciema. One maja tak rozna gestosc usypowa, a wlasciwie to sie mierzy, ze to musi byc oszustwo. Przy pojemnosciach w litrach zupelnie nie oplaca sie kupowac grubszych granulacji. Zwyczajnie jest go malo.
beckford pisze:Motodrama- koszt worka w sklepie Kakadu to 15.90 za cztery litr. Szczerze mówiąc zapachu za bardzo nie czuć tych owoców leśnych. Może jest tylko wyczuwalny dla kota, ale w takim razie po co robić o zapachu owoców. Nie lepiej o zapachu kurczaka? ....
beckford pisze:Renata 55 - czy pojęcie zołza odnosi się też do mężczyzny? .....
Aniada pisze:PcimOlki, piszesz jak mój mąż. Gdy ja mówię "nie" - jestem zołza/maruda. Gdy on mówi "nie" - jest człowiekiem asertywnym.
PcimOlki pisze:beckford pisze:Renata 55 - czy pojęcie zołza odnosi się też do mężczyzny? .....
Zdecydowanie tak, lecz pod inną nazwą. Mówi się wówczas o asertywności.

PANCIA.M pisze:A jak zapatrujecie się na żwirki silikonowe?
Dobre toto, czy tylko modne. Podobno nie śmiecą i nie trzeba wymieniać codziennie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: koszka, kota_brytyjka i 68 gości