nowy na forum o lodowkach dla bezdomnych kotow

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie sty 04, 2009 12:08

Kazia pisze:
estre pisze:O czymś takim jeszcze nie słyszałam.
Ciekawa jestem jak to się sprawdza. Czekam na jakieś fotki czy rysunek.
A gdzie w Katowicach zakopaliście te lodówki?
Moze lepiej tego nie mowic na ogolnym forum.
Nigdy nic nie wiadomo, kto to czyta.


Też racja. To ja poproszę, jeśli mogę info na PW :)

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sty 04, 2009 12:21

Myślę tak - ogólnie pomysł jest ciekawy. Nawet już pomijając konkretne lodówki chodzi o wykorzystanie różnych zbędnych, wyrzuconych rzeczy. Nie wiem, czy gdzie indziej dokładnie tego typu pomysł by przeszedł (kopanie w środku osiedla), ale bardziej myślę w ogóle o kreatywnych rozwiązaniach sprawy zimowych schronień dla kotów.
Sprawa sterylizacji, o której pisze Femka, to równie ważny problem, ale równoległy. Niesterylizowane koty mnożą się niezależnie od warunków.
Młodzi ludzie albo już o to dbają i zaraz to przeczytamy, albo jeszcze nie zastanowili się nad tym, i wtedy warto zwrócić im na to uwagę, ale spokojnie.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sty 04, 2009 12:29

No i właśnie się dowiedziałam, że dzieje się to na moim osiedlu o czym nie miałam zielonego pojęcia :lol:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sty 04, 2009 12:30

Mnie się to podoba chociażby jeszcze z jednego powodu.Mianowicie są ludzie,którzy zadają sobie tyle trudu(bo to spory wysiłek,jak sądzę),żeby kotom zapewnić bezpieczne schronienie.Myślę,że nawet wkopanie szafki odpowiednio uszczelnionej ,tak kilkadziesiąt centymetrów mogłoby zabezpieczyć ją przed wywracaniem,no i byłoby w niej cieplej,prawda?Jakiś krzaczek obok i nie rzucałoby się w oczy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56306
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sty 04, 2009 13:23

Z tego co się dowiedziałam koty nie są sterylizowane, dostają pigułki.
Pomysł z lodówkami jest bardzo fajny, ale fajnie by było jeszcze te koty wysterylizować przed wiosną.

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sty 04, 2009 13:54

skoro dostają pigułki, to znaczy, że ludzie o tym myśleli i pewnie nie będzie problemów z akcją sterylizacji.
Coraz bardziej mi się to podoba.
Ale przyznam Wam się, że to trochę - jak dla mnie - bajkowe rozwiązanie. Bardzo się cieszę, że taki pomysł jest realizowany. Gdzieś jednak w tyle głowy słyszę głos, że za chwilę odezwą się właściciele tego terenu, albo wydarzy się coś innego. No wiem, że się czepiam.

Oby wszystko szło bez przeszkód jak najdłużej.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90960
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie sty 04, 2009 14:51

Femka pisze: Gdzieś jednak w tyle głowy słyszę głos, że za chwilę odezwą się właściciele tego terenu, albo wydarzy się coś innego.


Też mi to przemyka po głowie

Ale pomysł wydaje mi się świetny, bo dodatkowo wygląda na przemyślany.
I ciepło, i kamuflarz, i wyjścia awaryjne

Tylko, na miłość boską, Tommy nie rozpowiadaj o lokalizacji!
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Nie sty 04, 2009 15:00

To ja powiem tak, odkąd tam mieszkam (20 lat) ten teren jest pusty. Nic się tam nie dzieje. Cena jest chyba zaporowa, ludzie tam nie chodzą bo są chaszcze, więc jest to świetne miejsce na taką akcję :)

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sty 04, 2009 15:08

pod nosem miałaś gniazdo kotów, w dodatku niemal zurbanizowane, i kompletnie nic o tym nie wiedziałaś :D Brawo za świetny kamuflaż.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90960
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie sty 04, 2009 15:15

dosłownie pod nosem, ze 100m od domu, widok mam na to z okna codziennie :P
i do głowy mi nie przyszło, że coś tam takiego istnieje :lol:
zastanawiające było tylko to gdzie poginęły wszystkie osiedlowe bezdomne koty, jedynie przychodzą na jedzenie do mojego garażu a tak ich nie widać. a tu taka niespodzianka :)

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sty 04, 2009 15:53

estre pisze:dosłownie pod nosem, ze 100m od domu, widok mam na to z okna codziennie :P
i do głowy mi nie przyszło, że coś tam takiego istnieje :lol:
zastanawiające było tylko to gdzie poginęły wszystkie osiedlowe bezdomne koty, jedynie przychodzą na jedzenie do mojego garażu a tak ich nie widać. a tu taka niespodzianka :)


właśnie rozdałaś medale dla Tommiego i jego bandy kopaczy :lol:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Nie sty 04, 2009 16:00

Witaj TOMMY :D

Co za pomysł!Gratuluję.
Sama bym chętnie chciała mieć taki schowek na moim terenie.Koty w naszym mieście mają trudne warunki do życia.Jest coraz mniej ludzi chcących udostępnić swoją piwnicę dla bezdomniaczków,a jak się Ktoś taki znajdzie zawsze wyłanianiają się przeciwnicy zatruwający życie kotom i ich opiekunom.Budki są fajne,ale jest tyle wandali,że szkoda zachodu stawiania ich na osiedlu.Dlatego taki kamuflaż w postaci zakopanej lodówki jest naprawdę dobrym rozwiązaniem.Jedynie miejsce wkopu musi być dobrze przemyślane,co oczy nie widzą,tego sercu nie żal.
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Nie sty 04, 2009 17:38

Chciałoby się zobaczyć więcej technicznych szczegółów. Nie mógłbyś narysować, gdzie i czym wycinasz otwór w lodówce, rozumiem, że jest on na górnej ścianie po zakopaniu. Czy przy roztopach nie spływa tam woda? Czy drzwi lodówki wymagają dodatkowego uszczelmienia?
Ten pomysł mógłby być zwłaszcza na działkach wykorzystywany.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15384
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie sty 04, 2009 17:53

Ale hicior się zrobił!
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56306
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sty 04, 2009 18:41

Witam!

Cieszę się, że pomysł jednak przypadł do gustu. Może uda mi się przybliżyć techniczne szczegóły konstrukcji bez konieczności wrzucania grafiki. Przede wszystkim zdaje się, że przez mój mało klarowny opis wprowadziłem w błąd odnośnie pewnego szczegółu. Otóż wcale nie wygląda to w ten sposób, że otwory prowadzą bezpośrednio w linii prostej w dół do górnej ścianki danej lodówki. Przy pomocy krótkich rur staraliśmy się tworzyć korytarzyki, których zakręty stanowiłyby zaporę czy to dla wiatru, czy dla kija nieżyczliwej osoby etc. Jeśli śnieg/woda dostaje się do otworu to nie wpływa to znacząco na komfort kotów. Chyba, że mielibyśmy do czynienia z rekordowymi opadami jak np. w 1997. Przyznaję też, że to nie ja osobiście odpowiadam za czysto technologiczną stronę samej konstrukcji. Jestem humanistą i nie mam odpowiedniego doświadczenia/wiedzy związanej z właściwościami poszczególnych materiałów etc. Wiem, że otwory w lodówkach wycinane były zdaje się zwykłym dłutem, wnętrze lodówki ocieplane steropianem, a całość uszczelniana wszystkim tym, co uznaliśmy za odpowiednie, czyli np. wszelkiej maści foliami, na górę odpowiednio większa płachta gumolitu. Zdaję sobie sprawę z tego, że taka improwizowana konstrukcja daleka jest od ideału, ale chyba spełnia swoją rolę skoro po mroźnej nocy koty wychodzą z niej całe i suche i tak już od lat.
Pozdrawiam!

T0MMY

 
Posty: 14
Od: Czw wrz 11, 2008 20:28
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, nfd i 71 gości