MAMY SUKCES!!!
Kupka i baaaaardzo duzo siku (tak to nawet Gringo nie leje no ale on nie "trzyma" w sobie ponad 24 godzin

)
I to pięknie w kuwecie!
Chyba zawiadomie prase i telewizję!!!!
Ale o tym jak wazny to fakt niech swiadczy to ze ja mam dzis (do piatku) wolne i jak ja mam wolne to śpie do minimum 11.00

a tu sie poderwałam , odpaliłam komputer o 8 rano (!!!) i dziele się tą wielka nowiną.!
Szyszka pozywia się albo w nocy w kuchni albo jak ja rozżalona że bidulka tak nie je- wsune jej pod łózko miseczke - to tez wcina.
Pożniej jak się uda na grać to wam cos pokażę
zadania na dziś:
- kupic drugie krople do oczu na które dostałam receptę i musze zakraplac po 10 min od Difadolu
- kupić karme bo zakupiłam Szyszce przed jej przyjazdem karme RC dla kotek w ciąży i karmiących

a Acana pojechała z Gringusiem.
(teraz karmię ja tą ciążową bo 2 dni chyba jej krzywdy nie zrobi?:))
- nagrac Szyszkę jak się pieknie mizia i przytula
To znaczy ja ja wczoraj nagrałam ale z kiepskiego idoten- aparaciku i przy przyciemnionym świele w sypialni i to się nie nadaję bo widac tam ciemnego murzyna w kominie:)
Ona tak ma mizia się wywala brzuszek , po czym nagle uznaje że dość tego dobrego i myk pod łózko

i to właśnia mam zamiar Wam nagrac i pokazać
