Jedno wiem...
Benek mimo zamykanej kuwety tak samo sie roznosi na lapkach.... chyba ze kot ma tendencje do wysypywania go gdy zakopuje siusiu albo kupke to faktycznie taka kuweta pomaga.
Ja swoja wynioslam na balkon... teraz mam w pokoju normalna kuwete i powietrze jest zupelnie inne! nie ma tkiego nieswierzego zapachu "zakiszonego" mimo roznych zwirkow, czestego czyszczenia itp.
Co do zwirkow to dla mnie
najwazniejsza sprawa jest by przy 5 kotach starczal mi na jak njadluzej.....
Nie moge kupowac takich najgorszych zwirkow bo przy tylu kotach nie pochlaniaja dobrze zapachow i nie dobrze sie zbrylaja, a z kolei cala reszta jest bardzo droga.......
Benek compact stracza mi na niecaly tydzien , a kosztuje 16 zloty......
KOmbinuje i kombinuje co by tu wymyslic ....
Raz probowalam z jedna pusta kuweta do ktorej raz na jakis czas ktorys z kotow sie wysikal... no i zawsze to troche zwirku zaoszczedzonego... ale zapach.... albo mokre lapki to minusy...
Ostatnio wystawilam kryta kuwete na balkon gdzie koty czesto bywaja i nasypalam do niej taniego niezbrylajacego zwirku. Minusy takowego moznaby wymieniac i wymieniac , ale na balkonie nie sa takie uciazliwe. W dzien otwieram kuwete i zwirek calkowicie wysycha na sloneczku. Jak juz bedzie nie do uzytku to caly wyrzuce.
Probowalam rowniez dosypywac tego taniego niezbrylajacego sie do dobrego i tworzacego brylki piasku ktory jest w domowych kuwetach.
Chcialam sprawdzic czy sie bedzie zbrylal - i grudki sie robia
Zobaczymy jak na dluzsza mete to podziala.
Co do wyrzucania brudnego piasku to nie wrzucam nigdy do wc , nawet jak mozna. Zbieram wszystkie woreczki foliowe i reklamowki do jedenej szuflady i gdy czyszcze kuwety wyciagam jeden , zawiazuje i wyrzucam do smieci.
CZY ktos z was ma jakies sposoby oszczedzania zwirku przy wiekszej ilosci kotow????