Złamany trzon kręgu kręgosłupa

» Czw lis 06, 2008 15:21

i znów hop hop :!:

» Czw lis 06, 2008 16:15

Dziękujemy bardzo :*

A oto bazarek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3681737#3681737

» Pt lis 07, 2008 17:57

Gratusia wycieczkowiczko samowolna :!:

hop i znów Cię zaanonsować trzeba, może ktoś zauważy :wink:

» Nie lis 09, 2008 1:05

Dzisiaj wielki przełom! Gratka zaczęła sama oddawać mocz. Igor - mój syn - właśnie wyrasta z pieluch i myslałam, że w końcu się z nimi pożegnamy.. a tu psikus

i kolejne maleństwo do przewijania

Nie mniej jednak bardzo się cieszę z tego postępu, chociaż martwi mnie mocne napięcie mięśniowe w tylnych kończynach Gratki w chwili kiedy jest bardzo zestresowana. Ma wtedy naprężone, mocno wyprostowane tyle łapki i każdy "paluszek" osobno. Czekamy do piatku, wtedy przyjdą wyniki badań i dr Szczypka ją obejrzy.

» Nie lis 09, 2008 1:31

Mocno 3mam kciuki za Gratke i gratkę (sorki, musiałam je jakoś odróżnić).
Będzie dobrze - innej opcji nie przewiduję! I złe licho, strzeż się! - mówi to wiedźma-martape innego rozwiązania nie ma! Jak tylko szczęśliwe zakończenie!!!
Gratka nie tylko dzierga tą swoją bizuterię na pomoc swojej kotce, pomaga też innym kotkom w potrzebie... Jam świadek forumowo-bazarkowy...

Pozdrawim serdecznie!!!

» Nie lis 09, 2008 13:00

Co u kici???

» Nie lis 09, 2008 14:02

Na razie spokojnie. Poleżała dzisiaj na Słonku i ma lepszy humorek

Zastanawiam się nad tym jak ją przekonac do tej suchej karmy, która musi jeść. Słyszałam o tym, że mozna dodawać 2-3 krople waleriany do jedzenia i to ją przekona. Co tym myślicie? Z normalnym jedzeniem - surowe mięso - nie ma problemu. W tej chwili dostaje papkę zrobioną z wody i suchej karmy przez strzykawkę, ale za nic w świecie sama tego nie tknie :roll:

» Nie lis 09, 2008 19:32

No i mamy kolejny cud. Kot skapitulował (chyba miała dość wciskania jedzenia strzykawką) właśnie kończy jeść pierwszą miskę suchej-mokrej karmy. Uff...