Maja,Misza,Goferek,Lesio,Funia i Tymczasowi Milusińscy:-)

[Anna Rylska]

a możemy prosic o więcje zdjęć?

[Kaprys2004]

Dziewczynki, wielkie dzięki

Maja na pewno się nie gniewa, ona nie z tych
Miszka też się nie obraża, nawet jak Chłopaki mu wytykają, że popiskuje jak kobieta by być z nami bliżej (zamknięta łazienka) czy info, że nadciąga

Ogromnie się cieszę, że podobały się Wam te moje historyjki. Same wiecie, że każdy dzień ze zwierzętami przynosi coś nowego.

Miszka chyba przeczuwa zmiany, bo klei się - szczególnie do swojej kobiety = do mnie - więcej niż zwykle, choć wydawałoby się, że już więcej nie można. Może to przeczucie zmian, a może po prostu ma mnie mniej od kiedy po 1,5-miesięcznym zwolnieniu poszłam do pracy.

Oczywiście, doczytałam się o zmianach dot. Dżemika. Bardzo się cieszę. Co z Fruzią? Fajnie, że Goofi jest taki odważny, będzie nam wszystkim łatwiej. Bardzo liczę na dobre charaktery moich kociastych, ale to żywe istoty i emocje na pewno jakieś będą.. Jak czytam o nim to gębą mi się śmieje Czekam na niego bardzo.

Zaraz spróbuję przesłać jakieś inne fotki

[milenap]

moje kciaki zawsz są pogniewane w poniedziałek ...jak to znów same w domu?

Także koteczki na pewno odczuły, że Duża już poszła do pracy, a tak fajnie było wcześniej...

[Kaprys2004]

Jak widać nie tylko ludziska nie lubią poniedziałków

Dosyłam kilka zdjęć.
Trzy ostatnie są niedawno zrobione, pozostałe dwa lata temu, w lipcu, podczas okropnych upałów. Kotki poradziły sobie z gorącem chłodząc się na sprzęcie sportowym moich synów. Dodatkową atrakcją był bałagan spowodowany odnawianiem mieszkania.. Miały używanie..
Jak wiadomo powszechnie spać można wszędzie, ale najlepiej odpoczywa się na rozrzuconych ciuchach, na wysuszonym praniu, na kartkach papieru czy w pudełkach..

[Anna Rylska]

jeszcze rudzielca mi tu brakuje

[milenap]

cudne, a ja popatrzyłam na nie wcześniej niz inni

Kaprys skad ja to znam...Zula ŻADNEGO kartonu nie przepuści...z każdym musze spać po kilka dni (bo karton musi byc na jej poduszce ), aż jej sie znudzi zdarzyło mi sie też spać z plecakiem no i Zulą w srodku

kociaste są cudowne...te figury

[Bazyliszkowa]

Super kotki-fotki
A kartonowe pudełka jak wiadomo człowiek wymyślił wyłącznie po to, żeby kot miał gdzie włazić.

[Kaprys2004]

Fakt, jest jeszcze niezbyt kolorowo ale nie martwcie się: pewnie jutro maluch będzie już u nas
Problemem wydaje się tylko aparat, który ostatnio odmówił współpracy, choć jest młody wiekiem

Milenko, to miałaś piękne spanko kartony i plecak - super sprawa!
To mi się kojarzy z moim spaniem z miską na pooperacyjnym brzuchu, żeby koty mogły na/po mnie skakać bez moich sprzeciwów Polecam patent , choć życzę dużo zdrówka wszystkim i braku okazji do sprawdzania!
Nie ma to jak ludzkie wynalazki, oprócz kartonów miski, zwinięte rolki siatki, torby, w tym reklamówki, walizki są też ok. W reklamówce można dać się nosić i spać

[milenap]

Kaprys rekalmowki jak najbardziej przetestowane

no to czekamy na trzeci kolorek na zdjeciach

[Pessa]

dopóki mam jeszcze rudzielca u siebie (chlip.. rozstanie już tuż tuż) to pokażę, jak on najbaardziej lubi spać.. od jutra będzie tak spał na Kaprys

[Anna Rylska]

no nie, zabijcie mnie bo nie wytrzymam
jestem zazdrosna

[Kaprys2004]

Już za chwileczkę będzie

W reklamówkach kochał się nasz Pomarańczowy

W wigilię Wigilii z 8-9 lat temu znalazłam wychudzonego i płaczącego 3-miesięcznego rudego kociaka. Siedział w "jędrusiu" na śmieciach. Kiedy do niego zagadałam ucieszył się, a wzięty na ręce wtulił z niewarygodną ufnością w moje ciało. Po prostu powierzył mi siebie. Zabrałam go natychmiast do lecznicy, po tygodniu nie widać było już żeberek i był już zdrowy (miał coś z płucami). Jak się okazało - był wzięty z piwnicy przez alkoholiczkę do domu w którym był wprawdzie kochany i pieszczony, ale równocześnie - zaniedbany okrutnie i mało ciekawie karmiony. Pewnie przez jej niedopatrzenie wypadł z balkonu na 1-ym piętrze. Fascynowały go okna, koniecznie chciał się znaleźć po ich drugiej stronie. Na szczęście te, które miał pod łapą były stare i źle się otwierały + była sroga zima i nie sprzyjała wietrzeniu na oścież. Moi synowie mieli z nim ubaw po pachy, szczurki mniej, bo w przeciwieństwie do spokojnej Zuzi - Pomarańczowy atakował klatki. Był superkotem, przyjaznym, rozmruczanym, otwartym na każdą propozycję zabawy. Niestety, mój TZ nie zgodził się na zatrzymanie go, bo dwa koty to za dużo. Po miesiacu musieliśmy się z maluchem rozstać. Był płacz.. Powędrował do Krakowa, gdzie miał fajny dom, kolegę psa i dwie koleżanki kotki. A po nim pewnie mi pozostał ten sentyment do rudasków i wariatów w torbach (teraz Misza )..

[Kaprys2004]

dopóki mam jeszcze rudzielca u siebie (chlip.. rozstanie już tuż tuż) to pokażę, jak on najbaardziej lubi spać.. od jutra będzie tak spał na Kaprys

Co za moja słodycz
Mnie ujął taką fotką gdzie pije mleczko ze strzykawki (czy buteleczki).. Miłość od pierwszego wejrzenia, a teraz to..

[milenap]

no poprostu

[Kaprys2004]

Do schrupania..