Boze, ja dzis sie wykoncze !!! za duzo tego wszystkiego.....
Juz jest ok.
Znaczy nie ma pojecia gdzie byla, a wydawalo mi sie przeszukalam kazdy milimetr chalupy.... Coz, widac ze nie mialam kota, bo pewnie on sie potrafi winac do malenkich rozmiarow...
Boze, w chwile czuje jakbym stracila pare lat zycia.... A swoja droga musze lufty zabezpieczyc, zeby miec pewnosc ze jednak przypadkiem....Chyba sie napije, bo mam dosc wrazen na dzis... albo nie, bede miziac kote, az mi calkiem przejdzie
Ja juz wiem, ona wyczula ze ja ide do sklepu po to swinstwo-whiskas (nie zdazylam dzis kupic nic "mokrego") i stwierdzila ze da mi nauczke
