Przykry incydent spotkał mnie w klinice na Białobrzeskiej.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 16, 2007 0:24

valdemar pisze:
Jowita pisze:
meggi 2 pisze:Dziewczyny które tam jezdza stale to są moze inaczej traktowane, ja jezdziłam pół roku do dr Jagielskiego był sympatyczny oprócz strasznego opóznienia w godzinach wizyt, ale w czerwcu byłam z 2 kotami i dr zaspiewał mi kilkaset zł za operacje i ja zazartowałam ze szkoda ze nie ma znizki dla rencistów a dr powiedział ze tu nie kasa chorych i trzeba wszystko opłacac ,a przeciez tyle czasu jezdziłam i nie przyjmował mnie za darmo tylko płaciłam za wizyte za samo obejrzenie kota bez zadnych zabiegów po 38,zł, 40, 50 zł uwazam ze to duzo. Osoba która mnie pomagała w transporcie kotów Pani znana z telewizji była strasznie obuzona i dziwiła sie ze to takiego gbura i zarozumialca jezdze ja nic sie nie odezwałam ale bardzo przykro mi sie zrobiło.


Nie widzisz pewnej sprzeczności w swojej wypowiedzi? Czy zawsze masz wspaniały humor i chęć do żartów? Zwłaszcza gdy jesteś zmęczona i napatrzysz się na ból, cierpienie i choroby?


a kto mówi o żartowaniu??? nikt tego nie wymaga , ale zmęczenie nie usprawiedliwia bycia gburem i zarozumialcem ...

czyli pół roku wzorowej opieki jest niczym, bo raz ktoś zachował się nieodpowiednio. Wiesz, tu są jakieś zaburzone proporcje. Z mojej strony EOT.
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie gru 16, 2007 0:27

meggi 2 pisze:ale wypowiedz dr była nie na miejscu ale Valdemarze masz racje co to był za problem zajrzec pod ogon kotu? ja nie zaprzeczam sobie tylko zacytowałąm słowa tej pani i głupio mi sie zrobiło bo zawsze go chwaliłam ze taki fachowiec itd... a tu taki kwiatek a le nie musial takiego wywodu robic tylko mógł powiedziec poprostu ze prosze pania nie stosujemu znizek, a mialam wogóle koty z ulicy wyrzucone na stacji kolejowej, a zreszta nie ma co dyskutowac kazdy bedzie chwalił swoich lekarzy i tak juz bedzie.



w te słowa....akurat sobota jest takim dniem, ze moich dwoje zaprzyjaźnionych lekarzy było niedostępnych i to była moja deska ratunku ...wyszło jak wyszło, czyli źle wyszło ...
chcesz poznać Foksa i jego los, zapraszam:
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=65922


Obrazek

valdemar

 
Posty: 312
Od: Czw wrz 06, 2007 15:23

Post » Nie gru 16, 2007 0:29

Jovitta ty nie jezdzisz z bezdomniakami i dzikusami , takie hodowlane inaczej sie zachowuja

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie gru 16, 2007 0:30

Jowita pisze:Wiesz, a my tam kiedyś pojechałyśmy w sobotę z szóstką bezdomniaków i ostatni został zbadany o 17.50. Nikt nie miał pretensji, lekarze i dziewczyny z recepcji zostali. Jeśli po jednym zdarzeniu jesteś w stanie wystawić taką laurkę, to gratuluję. Może napisz coś, jak już emocje opadną?


że się zacytuję.
Będę wdzięczna za nieprzekręcanie mojego imienia. :)
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie gru 16, 2007 0:34

Ja już z pewnością na Białobrzeską nie pojadę .... są nieprzyjaźni.

Znajomym, też będę odradzał tę klinikę.
Ostatnio edytowano Nie gru 16, 2007 0:36 przez valdemar, łącznie edytowano 1 raz
chcesz poznać Foksa i jego los, zapraszam:
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=65922


Obrazek

valdemar

 
Posty: 312
Od: Czw wrz 06, 2007 15:23

Post » Nie gru 16, 2007 0:35

i co sie stało?

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie gru 16, 2007 0:43

bylam dzis w lecznicy we wlochach. czynnej do 16. o 16-20 siedzialam w gabinecie a w poczekalni byl jeszcze koci pacjent. nasza dr. barbara pilnie potrzebowala pojechac na gagarina po opis ale.... cierpliwie nas obsluzyla. bez cienia wyrzutu.
kazdy lekarz to jednoczenie firma , ktora powinna dbac o dobre imie i nie odpychac pacjenta=pieniadze od drzwi.zle obsluzeni ludzie maja jezyk i krag znajomych , ktorym odradza taka firme.to sa nieublagalne prawa rynku.

boni

 
Posty: 16192
Od: Nie wrz 24, 2006 21:02
Lokalizacja: PRUSZKÓW

Post » Nie gru 16, 2007 0:47

boni masz racje a jowitta inaczej to odbiera i kazdy moze odbierac inaczej to jego wola i wybór tak samo jak w sklepie z jedzeniem dla zwierzat - prawda?

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie gru 16, 2007 0:51

jeszcze raz proszę o używanie właściwej formy mojego imienia, albo nie wypowiadanie się na mój temat.
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie gru 16, 2007 0:52

boni pisze:bylam dzis w lecznicy we wlochach. czynnej do 16. o 16-20 siedzialam w gabinecie a w poczekalni byl jeszcze koci pacjent. nasza dr. barbara pilnie potrzebowala pojechac na gagarina po opis ale.... cierpliwie nas obsluzyla. bez cienia wyrzutu.
kazdy lekarz to jednoczenie firma , ktora powinna dbac o dobre imie i nie odpychac pacjenta=pieniadze od drzwi.zle obsluzeni ludzie maja jezyk i krag znajomych , ktorym odradza taka firme.to sa nieublagalne prawa rynku.


boni, w związku z tym, że non stpo łapię i przygarniam bezdomniaki którym potem staram się znaleźć domek poznałem wiele klinik w Warszawie ale od 1998 roku nigdy nie spotkałem się z taką ignorancją ...wiele przykładów pozytywnych mógłbym przytoczyć ale akurat nie o klinice na Białobrzeskiej, przereklamowana jest

i gdyby to była tylko decyzja panienki z recepcji to pal licho , do zwolnienia i już ale ta panienka poszła na zaplecze skonsultować to z lekarzem...a akurat wcześniej wchodziła na zaplecze Pani Doktor szczupła , dość wysoka, ciemne włosy dość krótko ostrzyżone.... mogę przypuszczać, że panienka konsultowała z nia tę decyzję ...a po rysopisie nietrudno zgadnąć kto to był ..
chcesz poznać Foksa i jego los, zapraszam:
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=65922


Obrazek

valdemar

 
Posty: 312
Od: Czw wrz 06, 2007 15:23

Post » Nie gru 16, 2007 0:52

zdecydowanie. nie chca cie. baj, idziesz dalej.

boni

 
Posty: 16192
Od: Nie wrz 24, 2006 21:02
Lokalizacja: PRUSZKÓW

Post » Nie gru 16, 2007 0:53

a to juz zalezy ode mnie tylko, ale nie mam sobie kim głowy zaprzatac.

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie gru 16, 2007 0:53

http://www.bialobrzeska.waw.pl/

Zarówno na stronie głównej jest informacja, jak i na stole w recepcji - "Ostatnich pacjentów rejestrujemy na godzinę przed końcem dyżuru". Informacja jest bardzo dobrze widoczna, zapewniam.

Pomimo tego zastrzeżenia są takie tłumy, że lecznica rzadko zamykana jest o czasie - nie raz zdarzyło mi się wyjść stamtąd o 23.00 albo i po północy (w dzień powszedni).

Mnie nie przeszkadza, że na Białobrzeskiej będzie o kilka pacjentów mniej, wręcz przeciwnie, może krócej będę czekać na wizytę :wink:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie gru 16, 2007 0:56

Na Białobrzeskiej nigdy nie byłam i po tym co napisał Valdemar nigdy nie bedę - nawet jeżeli będzie milion postów w obronie tej lecznicy. Nawet jak jest mocno zasłużona i pomocna - dla mnie ta lecznica straciła "twarz".
Na całe szczęście jest wielu wetów, którzy chcą pomagać chorym zwierzakom, bez liczenia minutek.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie gru 16, 2007 0:57

Jana pisze:http://www.bialobrzeska.waw.pl/

Zarówno na stronie głównej jest informacja, jak i na stole w recepcji - "Ostatnich pacjentów rejestrujemy na godzinę przed końcem dyżuru". Informacja jest bardzo dobrze widoczna, zapewniam.

Pomimo tego zastrzeżenia są takie tłumy, że lecznica rzadko zamykana jest o czasie - nie raz zdarzyło mi się wyjść stamtąd o 23.00 albo i po północy (w dzień powszedni).

Mnie nie przeszkadza, że na Białobrzeskiej będzie o kilka pacjentów mniej, wręcz przeciwnie, może krócej będę czekać na wizytę :wink:


a widzisz są jednak wyjątki bo Jowita wyszła o godz 17.50, czyli można było przy odrobinie dobrej woli przedłużyć czas pracy w sobotę o jedną godzinę i pięćdziesiąt minut w przypadku Jowity i jej bezdomniaków....... a mnie chodziło o dwie minuty za które chciałem zapłacić ....co zaznaczyłem...
chcesz poznać Foksa i jego los, zapraszam:
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=65922


Obrazek

valdemar

 
Posty: 312
Od: Czw wrz 06, 2007 15:23

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka-, Google [Bot], puszatek i 37 gości