ZAGINEłA KOTKA SREBRNA WARSZAWA-WOLA 26-11!!! AKTUALNE

[Hana]

PatkaP, wysłałam pw

[barba50]

Do góry Szarko znajdź się i wracaj do domu

[barba50]

PatkoP, Krrizz - czego się dowiedzieliście Jakieś nowe wieści Karmicielki, sąsiedzi, lecznice

[PatkaP]

Barbaro50,

właśnie wróciliśmy po trzygodzinnym rozwieszaniu kolejnych100 ogłoszeń o zaginięciu Szarki. Trochę póżna godzina i nikogo nie ma na ulicach, sporadyczne osoby. Z karmicielkami problem bo za bardzo nie wiemy gdzie ich szukać. Jestem potwornie zdołowana. Obeszliśmy całą okolice ale po ciemku mało co widać.
Błągam niech jakaś wyższa siła pozwoli Szaruni powrócić do domu.
Błagam...

[PatkaP]

Droga Hano,

Bylismy tam gdzie mówiłaś, ale nie wszystkie miejsca znależliśmy. Ale za to dużo ogłoszeń powieśiliśmy. Nie zdążyliśmy porozwozić po lecznicach.
Szkoda że do pracy muszę chodzić bo bym poszukałą cały dzień za jasnego.
Nie wiem co mam dalej robić.Z s ąsiadami rozmawiamy codziennie ale nic nie widzieli.

[genowefa]

Jana napisała, że zawiadomi karmicielki, ona wie gdzie ich szukać i możecie na nią liczyć. Jana też mieszka w okolicach hali sportowej. Spróbujcie kota szukać bardzo wcześnie rano, kiedy jest najmniej ruchu i mało ludzi. Trzymam kciuki

[PatkaP]

Genowefa i Jana,
z góry bardzo dziękujemy za każdą pomoc a ona jest nie oceniona. Bardzo dziękujemy. Zwłaszcza za poinformowanie karmicielek ponieważ jest to dla nas trudne do zlokalizowania.

Dziękujemy za wsparcie ponieważ jest ono teraz ważne bo tracimy nadzieję.
Dziękujemy. [/b]

[PatkaP]

Dzisiaj kolejny dzień bez Szaruni.
Szukamy i z każdym dniem ubywa nam nadzieji.

[Hana]

Bylismy tam gdzie mówiłaś, ale nie wszystkie miejsca znależliśmy.

Spotkałam dziś jedną z pań dokarmiających koty (przy budkach podbalkonowych, o których Ci pisałam). Pytałam o Waszą kotkę, niestety nie widziała.

Trzymam mocno kciuki za odnalezienie Szarki.

[Agalenora]

Też mieszkam w tej okolicy, przy Hali Sportowej.
Obiecuję, że będę się rozglądać...

Współczuję nerwów...


Jedna z moich kotek Czarna Kita przez ponad rok była kotką wychodzącą.
Mi też okolica wydawała się spokojna... Lasek, mała uliczka...

Niemniej jednak, są cykliczne imprezy na Hali Sportowej i wtedy ruch jest przeogromny.
Dla jej dobra i przede wszystkim swojego spokoju ducha zabroniłam jej wychodzić.

Mąż trochę ubolewa, ja mogę spać spokojnie.

[PatkaP]

Też mieszkam w tej okolicy, przy Hali Sportowej.
Obiecuję, że będę się rozglądać...

Współczuję nerwów...


Jedna z moich kotek Czarna Kita przez ponad rok była kotką wychodzącą.
Mi też okolica wydawała się spokojna... Lasek, mała uliczka...

Niemniej jednak, są cykliczne imprezy na Hali Sportowej i wtedy ruch jest przeogromny.
Dla jej dobra i przede wszystkim swojego spokoju ducha zabroniłam jej wychodzić.

Mąż trochę ubolewa, ja mogę spać spokojnie.

Masz rację, jakbym wiedziała że to się tak skończy to bym nigdy nie wypusciła swoich kotek.
Muszę wierzyć że się znajdzie.
Będziemy w weekend szukac za dnia. Będzie łatwiej.
Bradzo Ci dziękuję,
Pozdrawiam.

[barba50]

Widzę więcej ogłoszeń, rzucają się w oczy - to bardzo dobrze.
Ale tak sobie myślę, że trzeba by sprawdzić po kolei wszystkie piwnice bloków, które stoją między Obozową a Bolecha. A jest ich kilka. Tam na pewno są koty No i w pamięci mam Siwuszkę w Poznaniu, która znalazła się po 5 tygodniach w piwnicy bloku obok swojego. Sprawdźcie. Wychodźcie nad ranem, o świcie, kiedy jeszcze nie kręcą się ludzie, nawołujcie, weźcie ze sobą jakieś pachnące jedzonko. Szukajcie
W wolnej chwili przejdę się i porozglądam, ale teraz w dzień jest niewielka szansa, że kocina wyjdzie z ukrycia A ja tu jestem tylko w godzinach pracy. Daliście ogłoszenia w lecznicach
Szukajcie i nie traćcie nadziei

[PatkaP]

Barbaro50,

Dziękuję za porady, jutro bardzo raniutko bedziemy szukać Szarki tam gdzie mówisz.
Dziękuję wszystkim ludziom dobrej woli za każdą pomoc.
Jesteśmy Bardzo wdzięczni.

[PatkaP]

Bardzo dziękuję wszystkim i czekam z nadzieją na jakieś dobre informacje.

[PatkaP]