Oj, to z braku czasu zapomniałysmy tu zajrzeć

Dzięki za kciuki, ale Wandal chyba nie bardzo się przejmuje, bo wczoraj po wejściu do kuchni zastałam kota zadowolonego z siebie jak nie wiem co, a tuż przy nim zerwany opatrunek wraz z wenflonem... Tak precyzyjnie sobie go zdjął, że nic nawet nie było odklejone, wszystko w jednym kawałku

Czyli już wiemy, czym było spowodowane jego rozdrażnienie - bo po pozbyciu się tego opatrunku od razu zaczął zachowywać się normalnie... Bałyśmy się, że po tych kroplówkach jest zbyt ospały. No nic, to już i tak ostatnie dni kroplówek, a wyniki moczu nie są złe. Jutro kontrolna wizyta u lekarza prowadzącego i kolejne badanie krwi - na pewno Wandal już nie może się doczekać
Kluska odpuściła kociakowi i, choć go nie karmi (

), to zaczęła się z nim grzecznie bawić, a nawet pozwala sobie wchodzić na głowę. Biegi Mamutów trwają teraz prawie całą dobę z wyjątkiem pory takiej jak teraz - szkoda, że nad ranem tak słodko wszystkie nie śpią.
Wkurza ją tylko polowanie na ogon

Otrzymała nową ksywkę - Pani Puszkinowa/Puszkin (od Kluska -> Kluskin -> Kluszkin). Troszkę przytyła

Bardzo się przejmuje cierpieniem Wandala, gdy ten idzie do lekarza (Wandal tego nienawidzi, więc drze się wniebogłosy) i zawsze wtedy siedzi w oknie i patrzy. Robi się coraz bardziej kochana i kiedy nie śpi albo nie bawi się, to ciągle jest gdzieś w pobliżu i domaga się uwagi
Smocze dziecko przeszło rytuał nadania imienia tymczasowego i zwie się teraz Hasuna-san (bo lubi hasać, więc Hasun, Hasanka, Hassajn, Sasanka -> Hasuna-san

). Nie chcę zapeszać, ale trwają negocjacje z potencjalnym domem i niebawem nastąpi konfrontacja na żywo - oby było dobrze, chociaż obawiam się, że będzie nam ciężko ją oddać, bo jest niesamowicie fajnym kociakiem... Robi się z niej nakolankowy rozrabiaka. Strasznie jest zafascynowana Wandalem, wpatruje się w niego z podziwem, słucha się go (!), ale za zaczepianie już niestety obrywa, bo on nie jest taki rozrywkowy
Na razie relacji fotograficznej brak, ale postaramy się nadrobić ów brak wkrótce
