Trzy pary rąk były do kapieli przeciwko czterem ( nie do końca) opazurzonym łapkom
Jedne moczyły, inne podawały szampon i ręczniczek a inne komentowały " jakie to wstręciuchy męczą biedne kocie".
Wszystko musiało się odbyć szybko, sprawnie i dokładnie. A jakie futerko mamy teraz
Jeszcze tylko nie było siu ani qpy w kuwetce ( po za nią też nie) , wiec jeszcze czekam z niecierpliwością.. W schronie było oki, to mam nadzieje , że w domku również
A on śpi i spi , juz chyba ze 3 godziny. Wybaczamy mu , bo ciężki miał dzień
pozdrowienia przekażemy

i dziekujemy