Byłyśmy tam znów z Atką dziś i oto sprawozdanie
Spotkana rezolutna pani dokarmiająca koty która wykona za nas 3-4 roboty czyli je połapie

Ubóstwiam karmicielki które na widok klatki łapki krzyczą, ze pierwszą trzeba łapać tą kotkę w ciąży!
No wiec mamy:
- kotkę czarno białą w zaawansowanej ciąży
- kotkę rudą która chyba wczoraj urodziła
- trzy kotki białe z czarny we wczesnych ciążach
Te 5 do pilnych sterylek
kocurów nie liczę
5 kociąt 10 tyg z jednego miotu (te z tego wątku)
4 ok 10 tyg z drugiego miotu (dwa zaklepane resztę tez pani spróbuje oddać)
dwa kociaki dwu miesięczne: biało-czarny i biało rudy, jednemu "coś zwisa z oka",
tego trzeba złapać na leczenie
miot dopiero co urodzony, wszystkie będą z rudym (szczęście w nieszczęściu) także kto może niech za 7 tyg rezerwuje łazienkę
To tyle w jednym rogu działek ...
ufff tyle
oczywiście żadna kotka się nie złapała, za duze zamieszanie