
Wypuściłam ją na pokój, ale zaraz musiałam interweniować, nie chce żeby Monk zrobił jej krzywde.
Wydaje mi się, że ma jakiś problem z zębami.
Jeżeli to prawda, że ma 4-5 lat, to ona była 'czyjaś'. Bo jak wyjaśnić to że przeżyła, jak polowała? I to że wie co to kuweta?
Rozwiesze jeszcze ogłoszenia, może ktoś się znajdzie.
A co do TŻa to nie wiem jaką taktykę zastosować. Zadzwonić i powiedzieć że 'narozrabiałam' (bo obiecałam mu coś innego, ale to też się będzie kwalifikowało pod 'rozrabianie'

