Atak Klonów. Świerczek choruje, forumowe kciuki działają

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 17, 2007 13:32

Jana jak już coś będzie wiadomo to daj znać. Coprawda mój Garf nie jest jeszcze zaszepiony, ale jeżeli kociaki w dobrej formie, to ja mam i czas i chęci, żeby maluchom pomóc. Czekałam na dostawę kilkunastodniowych, ale się nie doczekałam... Mam nadzieję, że to co napisane zostało na forum jest prawdą i że nikt nie kręci :? Sorry za OT...

Skoro Corse może zabrać 3 maluchy, to ja mogę pomóc przy pozostałych 3 :)

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Czw maja 17, 2007 16:14

Rozmawiałam z karmicielką, krótko, bo przez telefon.

Kociaki sa odseparowane od matki i jedzą samodzielnie, podejrzewam, że są starsze niż 4 tygodnie. Dwa czarne, reszta biało-czarna.
Wieczorem spotkam się z karmicielką osobiście to ustalę szczegóły. Trzeba będzie jakoś się na odbiór umówić :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw maja 17, 2007 19:12

Rozmawiałam.

Kocięta jedzą samodzielnie i z opisu wynika mi, że mają 6 - 8 tygodni. Mieszkają w jakimś pudle w magazynie, ponoć są dość bezpieczne, a pani, która się nimi opiekuje, codziennie przychodzi je karmić. W poniedziałek mi je przywiezie znajoma karmicielka, pewnie trzeba będzie się przejechać przez lecznicę.

Jutro na bank muszę potwierdzić, że mają się gdzie podziać!



Jutro też powinnam się dowiedzieć jak tam wejść i wyłapać kotki. Ponoć Straż dla zwierząt zamiast kotek chce złapać i wykastrować kocura :roll: Świetny pomysł po prostu, zwłaszcza, że dwie kotki są już ciężarne.

Po prostu muszę to jakoś załatwić. Co najmniej cztery kotki są do wycięcia.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie maja 20, 2007 19:22

Jutro kocięta przyjeżdżają, Gosiak i Corse potwierdziły tymczas.

Niestety, kociąt jest prawdopodobnie 7 :roll: Ktoś miał wziąć jednego kociaka, dlatego byłą mowa o szóstce, ale jak znam życie, przyjadą jutro wszystkie.

Będę miała przepustki, do złapania są co najmniej cztery kotki. To jest Al. Niepodległości, przy trasie łazienkowskiej, w godzinach 18.00 - 20.00, dni trzeba ustalić.

Mój TŻ pomoże łapać. Czy znajdzie się jeszcze ktoś chętny do pomocy? Chodzi głównie o transport.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie maja 20, 2007 20:00

Jana w transporcie nie pomogę, chyba, że wynajmę ZTM :wink:
Ale łapać mogę pomóc. Jutro się dogadamy przy przekazaniu kociąt

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Nie maja 20, 2007 21:10

Podniosę, może ktoś z transportem będzie mógł pomóc.

Ja niestety ani transportowo, ani łapankowo nie dam rady :( , ale kciuki potrzymam za powodzenie akcji :ok: :ok: :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 20, 2007 21:15

Jana, ten nadwymiarowy moze do mnie? Jak zlapie te z Alej akurat bede miec 3.
Tylko ja jutro mam dłutowanie ósemek, może być tak, że we wtorek juz bede w formie, a moze tydzien na antybiotyku i płynach. DLatego sie nie deklaruję z transportem póki co.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon maja 21, 2007 8:27

Sib, ja nie lubię mieszania miotów z różnych źródeł - klują się wtedy straszne choróbska, ćwiczyłam to w zeszłym roku, ciągłe nawroty, chociaż nawet źródło było jedno, a kociaki brane w odstępach czasowych.
Zobaczymy co będzie, co dziś przyjedzie...


Szukam transportu na dziś (Koło - Białobrzeska - Bemowo i stacja metra albo Ursynów). Bardzo proszę o pomoc.

No i nadal szukam chętnych na łapanki, z opcją transportu. Dwie kotki są w ciąży, więc sprawa jest naprawdę pilna :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon maja 21, 2007 8:42

Jana mogę dziś/jutro wieczorem pomóc w transporcie. Tyle, że będę musiała jeszcze pojechać po samochód więc mogłabym byc u ciebie przed 19tą.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Pon maja 21, 2007 15:13

jeśliby się tak złożyło, że akurat miałabym wolne popołudnie, mogłabym pomóc łapać, ale nie mam ani prawka, ani auta :(

przynajmniej podniosę, może ktoś zauważy...
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon maja 21, 2007 15:39

No i przyjechało 7 kociąt :roll:

Siedzą zamknięte w jednym transporterku :? TŻ wracając z pracy je zabierze i wypuści w naszej łazience, ale to najwcześniej za pół godziny. Mam nadzieję, że się nie poduszą.

Corse, Gosiak - która weźmie cztery kocięta?...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon maja 21, 2007 21:09

Widziałam maluchy :)
Są bossskie :love:

Wszystkie w tonacji black and white, wyglądają jakby były z porcelany :)

Niestety, w lecznicy potworny zator kolejkowy, przed 21 dziewczyny jeszcze czekały :?
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 21, 2007 22:26

melduję, że moja porcja dojechała :D
3 przystojnych, niepełnoletnich panów, wszyscy w cudne kropki...oszałamiająco cudne :love: :1luvu: ...każdy jeden wywala się na plecki w celu drapania brzunia. Mruczeć też potrafią ;);)

pojedliśmy i właśnie przed chwilą odkryliśmy psa...jakiś taki duży i straszny, to ofukaliśmy ;)

uhhh...więcej jutro..

i ogromne podziękowania dla dziewczyn....strasznie cierpliwie czekały z brygadą u weta a kochana Seniorita przywiozła mi chłopców pod same drzwi (wieeeelkie dzięki :) jesteście wielkie dziewczyny :king: :king: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek za TM [*]

Corse

 
Posty: 247
Od: Śro sie 06, 2003 15:18
Lokalizacja: Warszawa/Ursynów

Post » Pon maja 21, 2007 22:29

Spędziłam chyba 3 godziny w lecznicy :roll: Przed nami był jeden pacjent, więc wydawało się, że pójdzie szybko i ściągnęłam Hanę na 20.15 - a siedziała ze mną do oporu... TŻ seniority chyba mnie znienawidził za to czekanie :oops: Nie wiem jak seniorita...

Kociaków jest siedem. Mają początki kk, ale takie naprawdę początki. Niestety, jedna z panienek pokazała nam, że jest grzybek :( No i niektóre mają początki świerzba. Cała siódemka dostała antybiotyk w zastrzyku, krople do oczu, odrobaczenie na wynos, żeby jutro dostać na czczo, prochy na grzyba, zostały odpchlone, obadane, osłuchane itp.

Kocięta rozdzielane były losowo, ale chyba niechcący udało się nam je posegregować według płci, bo do łazienki Gosiak trafiły same panienki :twisted:

Karta kociąt jest zatytułowana "atak klonów". To lekka przesada, bo różnią się, ale taka czarno-biała masa kociąt kłębiąca się na kratce transporterka robi duuuże wrażenie.

Zaraz będą zdjęcia, mam nadzieję, że Gosiak i Corse napiszą które koty do nich trafiły, bo ja mam przed oczami już tylko czarno-białe maziaje :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon maja 21, 2007 22:31

To ja jeszcze potrzymam za spokojną noc obu podgrup :ok: :ok: :ok:

I z góry upraszam się o relacje na bieżąco 8) :)
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Loganbar, nfd, puszatek i 53 gości