Przez dwie ostatnie noce maleńka spała u mnie na poduszce

Wczoraj się obudziłam a tu obok mojej twarzy wielkie gały patrzące się na mnie. Cudo
Ginger oddała swoja budkę do spania - muszę jej kupić drugą, albo nawet jedną wspólną, bo cos czuję że jakby była większa to by razem spały. Poza tym Ginger ustępuje jej we wszystkim, nawet do michy wpuszcza żeby mogła sprawdzić czy w tej drugiej nie ma czegoś lepszego.
Mam wrażenie że Ginger poczuwa się do opieki nad małą Teklą (tak mała ma na imię), jak Tekla piśnie a Ginger nie ma w pobliżu, to zaraz do niej leci sprawdzić co za krzywda się jej dzieje.
Nie wiedziałam że posiadanie dwóch kotów może być takie fajne