atnar pisze:Zoperowac sie tego nie da,bo za pozno.Okazalo sie ,ze mial pogruchotana miednice,ktora zle sie zrosla.
Czy naprawde tak trudno Twoim poprzednim wetom bylo na to wpasc skoro ja po kilku slowach opisu mialam wlasnie takie podejrzenia?...
Szkoda ze tak zawalili sprawe

Podziekowalabym im w imieniu kocurka

Mieliscie robione zdjecie RTG?
Jesli chcesz i je masz - to mozna je podeslac do mojego znajomego chirurga wet - on juz niejednego, zle pozrastanego nieszczesnika doprowadzal do sprawnosci.
I gdyby sie okazalo ze to jednak jest dla niego operacyjne - to moze udaloby sie jakos uzbierac odpowiednia sumke

Czucie ma ,ale jeszcze musi bardziej czuc wydalani moczu,zeby chodzic bez pampersow,no i jak bedzie lepiej czul bol
A ma uszkodzenia nerwow?
Czy problem z wydalaniem jest spowodowany uciskiem?
Mam tez od razu uwage do Ciebie, nie wiem jak ta kwestia wyglada u Twojego kocurka i czy wetka Ci powiedziala, ale przy takich problemach bardzo wazne jest by niedopuscic do infekcji pecherza, a jest to spore ryzyko, bo zle pracujacy pecherz slabo sie broni przed bakteriami.
W jaki sposob sika Twoj kot?
Oproznia pecherz do konca?
To naprawde bardzo wazne.
Trzymam kciuki za kocurka
Super ze udalo sie tyle zdzialac
No i mam nadzieje ze uda jeszcze wiecej.