Tosia kiepsko się dogaduje z Pusią i Kubusiem

Kubuś zestresowany, boi się Tośki, Pusia ją omija, ale jak na siebie wpadną, to wyglądają obie groźnie. Najbardziej cierpi Kubuś w nocy, bo lubił sobie zaglądać do mojego łóżka, trochę sie pomiziać i zasnąć na fotelu obok łóżka, tymczasem Tosia wyeksmitowała go natychmiast i sama króluje w łóżku lub na przyłóżkowym fotelu (zależnie od chęci). Pusia kładzie sie na bujanym fotelu i udaje, ze Tośki nie widzi, ale Kubuś bidula, wyraźnie cierpi!
Czasem zamykam Tośkę na noc w drugim pokoju, ale mi głupio tak ją izolować. Siedzi tam sama przez większość dnia, kiedy jestem w pracy - uznałam, że wszystkie koty sa z tego zadowolone, Kubuś i Pusia - wiadomo dlaczego, a Tośka też ma spokój i śpi sobie, ma swoją kuwetkę i solidną porcję żarełka. Ale kiedy wracam, Tosia chce być ze mną, więc właściwie nie powinnam jej na noc zamykać... Już sama nie wiem! Uff, żeby Tosię ktoś adoptował, to idealna kotka dla początkującego kociarza!