Oddałam Makarona
Kopytko było z byt dzikie jeszcze. pani, która była chcętna naniego wzięłą ode mnie malucha maści czarnej o wdzięcznym imieniu Sam, który też był u mnie
Natomiast byłam dziś u Śląskiej z Dziurką i okazało się ze kuzyn tej pani, wiedząc, ze ona szuka kota przywiózł jej kociaka ze wsi dzień po tym, jak wzieła Śląska ode mnie.
I postanowiła,z e bedzie mieć dwa kociaki
ten drugi jest identycznie umaszczony, jak Śląska, też kocurek.
Para neisamowita
Rewelacja
