Hej!
Gdzie badałaś mocz? (pierwsze i drugie badanie) - drugie domyślam się, że w MyPecie (mocz z pęcherza lubi pobierać T. Nowak

) Ja ostatnio się przekonałam, że wiele zależy nie tylko od tego, czy mocz jest świeży i niezanieczyszczony (mam wątpliwości, czy mocz z tego żwirku do łapania moczu nie jest trochę "przekłamany"), ale też od miejsca i sposobu robienia badań. Generalnie najmniej wiarygodne są podobno paski (w MyPecie robią paskami i komputerkiem) - moja daleka ciotka laborantka badała przy mnie mocz Figi i z paska wyszły leukocyty, a jak robiła go "ręcznie", to ich nie było i mówiła mi właśnie, że podobno te paski są niewiarygodne

Toli cały czas na tym komputerku wychodziły leukocyty, a podczas badania w labach ludzkich ich nie było

Jakieś odchył na leukocyty mają te paski, czy co?
Ostatnio miałam w ogóle taki przypadek, że Figa miała w trzech labach ludzkich trzy zupełnie różne wyniki w ciągu tygodnia

raz wyszły szczawiany, po dwóch dniach struwity, a w kolejnym labie - nic

W końcu pojechałam do tej ciotki i sama zobaczyłam pod mikroskopem struwity "trumienki". Nie pomyliło się laboratorium w przychodni na Lecha

Po tym wszystkim straciłam wiarę w sens diagnostyki medycznej

Sama już nie wiem, gdzie i jak ten mocz badać
