Masza i Duszek- Dunio znowu chory:(((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 12, 2005 20:55

Zdecydowanie lepiej będzie jej u Ciebie. Będzie to dla niej dużo mniejszym stresem, niż przebywanie w remontowanym mieszkaniu, wśród hałasu i obcych ludzi, którzy nie będą zwracali uwagi na bezpieczeństwo kota. Wiem jak takie remonty wygladają: robotnicy wchodzą i wychodzą, trzymaja otwarte drzwi i okna. Dla kota to zbyt niebezpieczne. U Ciebie powolutku oswoi się z nową sytuacją i będzie ok. :ok:

Izolda

 
Posty: 1793
Od: Czw gru 09, 2004 20:55
Lokalizacja: GrodziskMazowiecki

Post » Wto kwi 12, 2005 22:43

Zabierz do siebie.
Ja przeżyłam kapitalkę mieszkania z, początkowo czterema, a na końcu sześcioma kotami [dokacałam się w trakcie :wink: ]. Nie powiem, było dość spokojnie [bo i koty ciekawskie], a nawet chwaliłam sobie fakt, że w pustym pokoju mogę odizolować nowego domownika.
Ale... podsikane remontowe akcesoria, ślady łapek z gładzią, kłaki w lakierze i farbie...
I najgorsze - jedna z kotek skoczyła na wystający ze ścianki kawałek metalowej listwy. Przecięła ścięgna w tylnej łapie :( :( :(
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 13, 2005 8:31

No to się Zuzol przeprowadza. Razem z misiem :lol: .
Biedna, tyle co doszła do siebie po traumatycznym dziciństwie i znowu ją czekają zmiany.

Dzisiaj ma przyjechać z wizytą zapoznawczą. A w ten lub przyszły weekend przeprowadzka.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro kwi 13, 2005 20:23

Zuzia była u nas z pierwszą wizytą.
Było całkiem nieźle. Przywitała się z Maszą, zwiedziła mieszkanie, skorzystała z kuwety i pobawiła się zabawkami Maszy. Kocice troszkę poszałały i Zuzol zostł zabrany do swojego domku.
A Masza wyje pod drzwiami jak opętana :strach: . Domaga się natychmiastowego zwrotu Zuzi.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro kwi 13, 2005 20:27

tangerine1 pisze:A Masza wyje pod drzwiami jak opętana :strach: . Domaga się natychmiastowego zwrotu Zuzi.

Pięknie :) :) :) :) :) :)
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 13, 2005 20:32

no i swietnie :D
A na przyszłość chyba będziesz musiała już na stałe sprawić Maszy towarzystwo.Jak się przyzwyczai do obecności drugiego kotka to będzie baaardzo samotna :wink:
ObrazekObrazek

Mała

 
Posty: 1007
Od: Śro gru 29, 2004 21:20
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw kwi 14, 2005 5:43

Mała pisze:no i swietnie :D
A na przyszłość chyba będziesz musiała już na stałe sprawić Maszy towarzystwo.Jak się przyzwyczai do obecności drugiego kotka to będzie baaardzo samotna :wink:


Ano trzeba będzie :D. Teraz będzie u nas Zuza, potem wakacje. Ale sierpień wydaje się być całkiem niezłym miesiącem na dokocenie. Maszka też sierpniowa :) .
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt kwi 15, 2005 21:00

Masza jest zołza :evil:
Zuzol był u nas z dłuższą wizytą. I ta paskuda Masza bardzo biedną Zuzię dręczyła. Co Zuza wychyliła łepetynę za kanapy zaraz spadał na nią latający czarny kot . Na swoim terenie Zuzia jakoś nauczyła się radzić sobie z Maszą, ale u nas jes zahukana i nie potrafi się bronić. A Masza ma siły niespożyte. Interesuje ją gonitwa i zapasy. Wystraszona i połowę mniejsza Zuza ma serdecznie dosyć i sama nie wie gdzie się schować. W mieszkaniu rodziców koty ustaliły sobie mety. Jak Zuza wskakuje na komodę lub jeden z parapetów Masza pasuje i zostawia ją w spokoju. U mnie goni ją do upadłego. Zuzia wyszła roztrzęsiona i rozgorączkowana :( .
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt kwi 15, 2005 22:03

Biedna Zuzia... Masza, badź bardziej gościnna, no :roll:

Mnie też czeka pod koniec kwietnia wymiana okien i mogę się w tym czasie skryć z moimi kotami jedynie w łazience. Mam nadzieję, że jakoś przetrzymamy ten dzień. :?
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob kwi 16, 2005 8:46

Gdyby Masza i Zuzia były małżeństwem natychmiast dostałyby rozwód ze względu na niezgodność charakterów. Czasami aż trudno uwierzyć, że to stworzenia tego samego gatunku.
Oto jak polują na gołębie. Mieszkanie moich rodziców przeżywa zarówno remont wewnętrzny jak i zewnętrzny. Cały blok obstawiony jest rusztowaniami. Po rusztowaniach spacerują gołębie. Wspaniały koci telewizor :) . Kiedy tylko się rozwidni Zuza układa się na parapecie i obserwuje. W kompletnym bezruchu i milczeniu. Kiedy pojawi się gołąb nieznacznie rusza ogonkiem. Masza szaleje po całym mieszkaniu i co jakiś czas sprawdza co tam z gołębiami. Kiedy gołąb się pojawi musi o tym poinformować cały świat dzikimi wrzaskami. Nie można przecież dopuścić do tego, żeby ktoś przegapił tak fascynujące zjawisko :twisted:. Potem należy ruszyć w galop po całym parapecie (zrzucając przy okazji zdegustowaną Zuzę) i obpyskować gołębie. Należy sprawdzić z którego miejca widać najlepiej- może karnisz, może wąziutki rant dzielący okno balkonowe, a może jednak da się wspiąć po szybie 8O. Przez cały czas należy pomiałkiwać i po kociemu poszczekiwać.
Nie pomagają tłumaczenia, że w życiu by niczego nie upolowała zachowując się tak hałaśliwie :twisted: .
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob kwi 16, 2005 8:57

no to masz urwanie głowy :lol:
moze pocieszy Cie to ze Mojra byla identyczna, a teraz naprawde zrobila sie spokojniejsza.No wprawdzie ma juz 3 lata i stalo sie to niedawno, ale perspektywy na spokoj jakies masz.Chyba ze Masza bedzie taką samą rozbrykaną posiwiałą staruszką-tak tez moze być.
Biedny Zuzol, moze zrob jej jakąs kryjówkę w szafie, albo rozdzielaj je po pokojach :roll:
Jakosmusicie to wytrzymac :ok: za szybki koniec remontu
ObrazekObrazek

Mała

 
Posty: 1007
Od: Śro gru 29, 2004 21:20
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob kwi 16, 2005 10:17

Kiedyś pytałam kolegę, czy dałoby się zasem oddać kota na przechowanie do innego kociarza (chodziło mi oczywiście o odanie Pumy na czas wyjazdu pod JEGO piekę, aon ma jeszcze trzy koty :wink: ) W odpowiedzi usłyszałam, że oni czasem biorą pod opiekę kota bliskiej znajomej i wtedy "pierze lata" tylko przez jeden dzień, bo koty się już znają, ale przy całkiem obcym kocie to mógłby taki stan potrwać dłużej, ale generalnie taka możliwość istnieje...
Ja oczywiście taki sposób na opiekę nad Pumą skreśliłam z możliwości jako zbyt uciążliwy dla poproszonego o opiekę(lepij już dać klucze i poprosić o wizytę raz dziennie u osamotnionego futrzaka...) i no ze względu na koty, które mogą się jednak nie dogadać. :roll:

Ale życzę Wam wszystkiego dobrego, i dogadania się zwieraków, i szybkiego końca remontu.

Ps.
Puma też nie może zrozumieć, że przy polowaniu powinna być prawie nieruchomo i cicho :wink:
Obrazek PumaObrazekOhana
Koty i psy ;) są jak powietrze: wszędzie ich pełno i nie da się bez nich żyć...

Aki

 
Posty: 1610
Od: Pon paź 06, 2003 8:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 17, 2005 19:50

Zuza przeprowadziła się dzisiaj już na dobre.
I mieszka za kanapą :( . Za kanapą da się myziać, za kanapą je, ale odmawia wyjścia. Bardzo mi jej żal. Biedna nie wie co się dzieje. Wyrzucili ją z domku, przestali kochać :cry:. Skazali na mieszkanie z tym czarnym potworem :evil: .
Smutny kłębuszek wciśnięty za kanapę.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie kwi 17, 2005 19:54

Biedna Zuza...
Ale biedniejsza byłaby w mieszkanku: tyle obcych ludzi, hałas, zamieszanie, moża nawet obce, nieprzyjemne ręce... Wole nie mysleć też jakby się czuła, gdyby wydostała się za okno...
Trzymam kciuki za Zuzę, by jak najszybcej wracała do domu z wygnania... :)
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 17, 2005 20:19

Trzymam kciuki za imienniczke i jej samopoczucie!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88088
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 64 gości