Nie mam konta na FB. Koleżanka ma go poogłaszać na FB, jak nic nie wypali
Ja w teorii nie powinnam go nawet dokarmiać

, nie pracuję, też mam swoje i tymczasy, dokarmiam też jeże. Miałam nadzieję, że chociaż ciepły posiłek, a tu lipa

Ryż posmakował i to wszystko, makaron polizał, nawet mięsa nie tknął.
Kot po przejściach, pogryziony przez koty, albo psy- może różnie reagować, kuli się przy gwałtownych ruchach, oswajam go, ale to musi potrwać. Mnie też nie ufa do końca, podejrzewając mnie o niecne zamiary
Smaruję mu uszy ludzką maścią z antybiotykiem, nie mam nic innego, oridermyl się dawno skończył. Daje sobie posmarować. Jest ciut grubszy. Na pewno spala kalorie na ogrzanie się. Apetyt ma, raz się zapomniał i trochę pomruczał, a tak nie mruczy. Na pewno będzie potrzebował dużo czasu nim się otworzy.