KRAKÓW Rodzinna tragedia z kotami w tle :( DT lub DS!!!

[Kinya]

Piękne są. I widać, że faktycznie bardzo zadbane.

[Kinya]

Może uda mi się w piątek podjechać do kotek. Ale niestety nie będę mogła ich zabrać chyba, że ktoś zainteresowany adopcją się zgłosi.

[Kinya]

Byłam, widziałam. Warunki rzeczywiście straszne; w zdewastowanym domu zerwane plomby i są już nowi lokatorzy...
Ale najgorsze, że czarno-biała kotka Kasia wychodzi na ulicę (w ogrodzeniu nie ma furtki, pewnie pojechała na złom). Od ruchliwej ulicy dzieli posesję tylko wąski chodnik po którym lubi spacerować

Bura koteczka zwana jest mało kobieco Kubusiem lub Tygrysem. Jest bardziej nieśmiała i spokojniejsza od Kasi. Zrobiłam parę fotek, wstawię później. Obydwie kotki są po prostu ooogromne - rzadko który kocur osiąga takie wymiary

[Kinya]

Ślicznotki:

[Kinya]

Był mail w sprawie koteczek. Przekazałam opiekunce i czekam na dobre wieści.

[grzanka.ch]

I jak? Udało się?

[Kinya]

Jak dobrze pójdzie to jutro koteczki pojadą do domku w podkrakowskim Libertowie. RAZEM

[Kinya]

Wieczorem dostałam telefon, że koteczki pojechały Pani była bardzo szczęśliwa, podobnie jak ja. Planujemy je wspólnie odwiedzić.
Serdecznie Wam dziękuję za wszelką udzieloną pomoc i kciuki w tej sprawie

[kristinbb]

Całkiem domowe , oswojone koteczki...

[Lidka]

Super:))
Każda taka wiadomość to balsam dla udręczonych barbarzyństwem i okrucieństwem duszyczek.

[Kinya]

Wczoraj mialam telefon, u koteczek wszystko w najlepszym porządku Kasia zachowuje sie jak pies, chodzi cały czas za swoim nowym opiekunem