dynamika pisze:A co do wózka inwalidzkiego, szukałam na internecie, cena to ok. 350 zł. Jak myślicie czy jeżeli po jutrzejszej wizycie u wet, ujawni się czarny scenariusz, wózek byłby dobrym rozwiązaniem ? Kotuś nie może przecież do końca życia leżeć, bo co z mięśniami...
niekoniecznie wózek,wypytaj o mozliwosc rehabilitacji,duzo kotów po niej odzyskało sprawnosc
