Objawy, które opisujesz - to że kotka zmieniła się nagle - sugerują rujkę.
Moja kita (też z domieszką syjama) w niedzielę ze spokojnej, cichej w ciągu paru godzin zmieniła się w głośną (wyjącą), domagającą się ciągle uwagi i pieszczot. Przeżyłam lekki szok obserwując takie przeobrażenie.
Pewnie też rujka zwiększyła u Twojej kotki poczucie samotności. Obydwa powody się skumulowały.
Ruter, kiedy był sam, spędzał kilka godzin dzinnie na miałczeniu pod drzwiami (czasem też pod drzwiami do szafy

). Kiedy zjawiła się druga kotka, przeszło mu zupełnie. A kiedy zdarza mu się narzekać z zazdrości, wołam go i głaszczę oba koty naraz

Ostatnio edytowano Śro sty 21, 2004 13:40 przez
primary, łącznie edytowano 1 raz