JAk dzikusek z lasu zamienił sie w kanapowca

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 06, 2010 19:39 Re: JAK OSWOIĆ ZAADOPTOWANEGO KOTKA- PROSZĘ POMÓŻCIE

Wszystko wskazuje na to, że mruczy :ok: :ok: :ok: No może nie mruczy na 10000000%, ale już troszkę się oswoił :ok: :ok: :ok:

Telefonu ani e-maila od Domeczku Ptysia nie miałam. Ja dzwonić nie będę - bo Domeczek Ptysia super jest i jakbybyły problemy poprosiłby o wsparcie :ok: :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pon gru 06, 2010 21:50 Re: JAK OSWOIĆ ZAADOPTOWANEGO KOTKA- PROSZĘ POMÓŻCIE

Tylko spokój i duuuuuuuuuużo cierpliwości.Ja dostałam rocznego kota,choć mieszkał w domu,nie znał człowieka.Jest u mnie 4 miesiące.Pieszczoch niebywały,kolanka i rączki jeszcze nie.Ale mamy czas ,nic na siłę .Poczekaj.Pierwsze głaski były przy pomocy patyka z piórkami.Teraz głaszczemy się ręcznie,nawet godzinę.Zostaw go w spokoju,jeśli zechce przyjdzie.Kot nie zawsze spełnia nasze oczekiwania.Trzeba się z tym pogodzić.Kochaj go i daj mu czas,nieograniczony.Na początku wszystko idzie powoli.Mój kot kocha mnie miłością inna niż bym chciała,ale jest ok.Ten kociak miał bardzo trudy pierwszy rok życia i teraz musi nadrobić.Spokój i cierpliwość przyniosą efekty.Może nie będzie spał w łóżku,właził na kolana....Ja jestem szczęśliwa,że osiągnęliśmy aż takie sukcesy.Pierwsze piórkowe głaski były po 2 miesiącach.Bywają dni,że boi się mojej ręki.Daję mu wtedy spokój.Po jakimś czasie sam przychodzi i prosi o pieszczoty.Życzę powodzenia.Niech Cię widzi,ale nie narzucaj się. :ok:

aloszaija

 
Posty: 10
Od: Sob paź 09, 2010 12:44

Post » Wto gru 07, 2010 0:23 Re: JAK OSWOIĆ ZAADOPTOWANEGO KOTKA- PROSZĘ POMÓŻCIE

Dzisiaj, po raz pierwszy wyszedł ze swojej dziury i (co prawda na krótkich nóżkach) wygrzewał się na zmywarce:). Jest jeszcze bardzo bojaźliwy, ale to już jest coś.

alonazeruya

 
Posty: 5
Od: Śro gru 01, 2010 21:22

Post » Wto gru 07, 2010 9:50 Re: JAK OSWOIĆ ZAADOPTOWANEGO KOTKA- PROSZĘ POMÓŻCIE

Mały postęp a radość ogromna :D :D :D :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Czw mar 10, 2011 23:07 Re: JAK OSWOIĆ ZAADOPTOWANEGO KOTKA- PROSZĘ POMÓŻCIE

Po trzech miesiącach odświeżę wąteczek, żeby poinformować iż Ptyś - wcześniej Mati - zrobił się suuuuuuuuper przytulaśnym i mocno pro-ludzkim kociakiem :1luvu: :1luvu: :1luvu: Branie na rączki i przytulactwo mocno są grane :D :D :D

Wiedziałam co robię wybierając TEN domeczek dla kociaka z lasu :D :D :D :D

Z wieści jakie mam wynika, że Ptyś wybał alonazeruya, jako najważniejszą istotę w domu :D TŻ alonazeruya choć Mu przykro troszku przyjął decyzję Ptysia z pełnym zrozumieniem :ok: :ok:

Będą też zdjęcia Ptysia - barba50 je zamieści, mnie laptop odmawia współpracy.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Czw mar 10, 2011 23:16 Re: JAK OSWOIĆ ZAADOPTOWANEGO KOTKA- PROSZĘ POMÓŻCIE

Zdjęcia są komórkowe, ale nie odbierają urody Ptyśkowi :D

Obrazek

Obrazek

Bieżąca smakuje najlepiej :ryk:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Czw mar 10, 2011 23:20 Re: JAK OSWOIĆ ZAADOPTOWANEGO KOTKA- PROSZĘ POMÓŻCIE

Basiu - dzięki za fotki :D :D :D

Mnie najbardziej podobają sie te kranowe :mrgreen: Zdolniacha wielki z tego Ptysia :lol: :lol:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Szymkowa i 602 gości