kinga w. pisze:Bo białko zakwasza a w moczu pojawiły się szczawiany? Mam wrażenie że wetka po zakwaszaniu urinarką, odbiła w drugą stronę jak pojawiły się szczawiany.
O ile zrozumiałam to właśnie dlatego.
O ile zrozumiałam - bo ostatnio konsultujemy się telefonicznie, a widzimy się tylko na przekazanie zapasu zastrzyków.
Kinga.w, mój błąd w pierwszym poście: nie RC HD tylko Hill's c/d pół na pół z Renalem. Ale będę miała najwcześniej w poniedziałek, więc na razie jedziemy tylko na lekach.
Teraz mamy zestaw taki:
- Ceporex na zapalenie pęcherza (od 3 tygodni 10-15 leukocytów w polu widzenia),
- Cyclonamina - przeciwkrwotocznie (wciąż ma erytrocyty w moczu),
- Rowatinex - ma ułatwiać zejścia małych złogów kamieni (w obrazie USG pęcherza 2 tyg. temu nie było kryształków - wyszły 2 dni temu; jak rozumiem to pomocniczo, gdyby mu się zaczęły wytrącać struwity i nadal szczawiany(?)),
- Uromaxin czyli żurawina na wzmocnienie odporności dróg moczowych,
- Furagin - przeciwzapalnie (liczne bakterie w moczu).
Dawaliśmy też Urinovet.
Cholernie dużo tego.

Wet mówi, że jeszcze trochę i zaleci homeopatię.
Co do pH moczu: hm, nie pamiętam wyniku z labu, gdzie podawali liczbowo, dwa ostanie badania były tylko z wynikiem "kwaśny".
Kupię testy - PcimOlki, dzięki za sugestię.
Bidny ten nasz Bury. Dwa lata temu miał otwierany cały brzuch. Mam nadzieję, że nie wyhoduje sobie operacyjnych szczawianów.
-