Problemy z kicią po sterylizacji:(((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 14, 2010 20:34 Re: Problemy z kicią po sterylizacji:(((

No tak - żwirek jest całkiem ok :)

Blue

 
Posty: 23943
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw paź 14, 2010 20:39 Re: Problemy z kicią po sterylizacji:(((

Blue pisze:Ten sposób jest ok - pod warunkiem że... kot jest zdrowy i łatwo da się tak odsikać.
U kota z chorym pęcherzem może doprowadzić do krwawienia rozpulchnionej i przekrwionej śluzówki (u kotów poważnie chorych, z silną, od dawna toczącą się infekcją pęcherza może dojść nawet do jego pęknięcia) - u kota nie chcącego w ten sposób łatwo oddać moczu może spowodować cofnięcie się zakażonego moczu do nerek.
Dodatkowo gdy kot się broni, zaciska zwieracz, trzeba z nim powalczyć, pęcherz kilka razy uciskać - w badaniu moczu może wyjść sporo białka, czasem krew.

Ogólnie pobieranie moczu od kotów to cała jazda ;)


Dokładnie-"wyciskanie kota" wygląda strasznie i jest traumatyczne dla wielu kotów, podczas gdy pobranie igłą to moment i kot nic nie czuje. Moja kotka też absolutnie nie dała się wycisnąć, a jeden z poprzednich kotów strasznie przy tym płakał.

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Czw paź 14, 2010 22:01 Re: Problemy z kicią po sterylizacji:(((

margo22 pisze:Oczywiscie to wszystko zalezy od wieku, ilosci plynow i innych czynnikow.
Mlode koty siusiaja czesciej, ale juz starszy kot sikajacy 6 razy dziennie to juz raczej swiadczy zapalaniu pecherza/lub cos z nerkami...
Przecietnie koty sikaja okolo 2-3 razy na dobe, ale jak juz wspominalam moja kotka potrafi tez siusiac raz na dobe (drugi, dorosly kot-ktory naprawde pije sporo-srednio 2 razy na dobe)-ale moj wet uwaza ze kotka po prostu tak ma i tyle-przeciez nie zmusze kota zeby czesciej siusial. Tym bardziej, ze do mokrej karmy tez ja musze zachecac, bo ona woli suche i tyle. A stresowanie kota prowadzi do idiopatycznego zapalenia pecherza (na tle stresowym) a tego nie chcemy.
Dopoki kot zalatwia sie zdrowym strumieniem i nie posikuje to jest wszystko ok-nawet jesli to tylko raz na dobe. Koty sa zwierzetami, ktore b. wode oszczedzaja i niestety z reguly nieduzo pija, mocz jest b. zageszczony-inaczej niz u psow.


Moje kocury ( wykastrowane ) mają rok.
Staram się, by dużo piły, bo dwa razy dziennie podaję im suchą karmę ( do tego raz dziennie mokrą ). Wiem, ze do suchej karmy woda musi być przez cały czas.
Kiedy mam wrażenie, że wypiły za mało, zamiast wody wlewam im mleko ( specjalne dla kotów - uwielbiają ).

Nie posikują.
Zwykle siusiają ok 4 razy na dobę, ale zdarzy się i 6.
Wszystko elegancko ląduje w kuwecie.

Wpadki się nie zdarzają.

Edytuję:
Każdy z nich robi też 2-3 koopali dziennie o prawidłowej konsystencji, bez robali ( odrobaczamy regularnie ).
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt paź 15, 2010 0:55 Re: Problemy z kicią po sterylizacji:(((

Blue pisze:Myślę że bardzo dużo zależy w takim przypadku od wyniku badania moczu.
Nie wiem gdzie mieszkasz ale ja w Warszawie i mam wetkę która świetnie pobiera mocz prosto z pęcherza, igłą, przez powłoki brzuszne. Taki mocz od razu leci do badania i jest super wiarygodny.

Różne koty różnie oddają mocz, jedne często po trochę, inne rzadko i dużo, jeszcze inne mało pijąc - rzadko i mało.

Rzadkie oddawanie niewielkiej ilości moczu raczej nie wskazuje na infekcję dróg moczowych.
Prawdopodobnie kotka za mało pije i tu doszukiwałabym się przyczyn.
Co ona je?
Ile wypija dziennie?
Robisz coś żeby piła więcej?


Codziennie dostaje saszetkę Perfect Fit dla lwów kanapowych plus 50 g Royal Canin Sterilised.Ograniczyłam jej stały dostęp do suchej,bo zrobiła się na prawdę zbyt okrągła jak na młodego kota,a nie chcę by miała problemy zdrowotne.Konsultowałam z wetem i stwierdziłyśmy,że tak będzie najlepiej,bo w pewnym krótkim okresie czasu dużo przytyła.

Wodę popija,czasem więcej,czasem mniej.Wszędzie ma pełno miseczek,codziennie mytych ze świeżą wodą,oprócz tego zawsze pije wodę z psem na spółę.Kupuję jej mleko dla kotów,ale jak pije 2,3 dni pod rząd to potem się jej nudzi.Czasem jakiś delikatny rosołek albo najchętniej herbatę ode mnie z kubka,nie mówiąc już co robi jak poczuje kakao.Ale kakao czy "łyk" herbaty tylko okazyjnie :)
Wiem,że może kicia tak ma,ale nie lubię bagatelizować żadnych objawów.
Przy pierwszych problemach w sierpniu podejrzewam,że przyczyną był stres.Wyjechaliśmy na tydzień urlopu,a bratowa pomieszkiwała u mnie by zając się moją gromadką.
Fakt była na swoim terenie,ale nie mogła się pogodzić,że jest ktoś obcy,bo fuczała i puszyła się na bratową przez 2-3 dni mimo,że ją zna.
Teraz robiliśmy remont więc może to też jakoś wpłynęło.
Wyniki tak czy tak jej porobię,bo nie zaszkodzi,a kontrola musi być :D
Pozdrawiam

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Pt paź 15, 2010 5:30 Re: Problemy z kicią po sterylizacji:(((

Kontrola jak najbardziej powinna być :)
Tym bardziej że tak rzadkie oddawanie moczu przez kotkę zwiększa ryzyko problemów z układem moczowym.
Ja bym jednak pokombinowała ze zwiększeniem jej spożycia wody - bo nie ma bata, skoro sika raz i trochę - to pije za mało, przecież woda jej nie ucieka uszami ;)
Dolewaj jej troszkę wody do jedzenia, jeśli jej mleko nie szkodzi (a najlepiej kup takie typu Klara - dla kotów) to dawaj jej je do picia mocno rozcieńczone.
Nasze koty w ciągu godziny potrafią wypić pół litra wody w której gotowało się mięso.
Uwielbiają ją.
Pokombinuj z różnymi rodzajami misek i wody w niej.
U nas woda błyskawicznie schodzi z małego wiaderka stojącego w łazience ;)

Blue

 
Posty: 23943
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt paź 15, 2010 11:50 Re: Problemy z kicią po sterylizacji:(((

Z tymi różnymi pojemniczkami to dobry pomysł.Przetestuje na pewno.Na szczęście pije z plastikowych misek jak i z ceramicznych także porozstawiam jeszcze inne:)Co do mleka to systematycznie kupuję tak jak napisałam-właśnie Klarę.Wcześniej piła Whiskasa i za nie da się pokroić,ale rozcieńczonego nie ruszy,bo próbowałam wiele razy.Wychowywałam ją od 4 tygodnia jej życia i za bardzo ją rozpieściłam dlatego zrobiła się też wybredniejsza i nie wszystko zje lub wypije.
Za to uwielbia zwykłe mleko,krowie i nie ma po nim żadnych rewolucji,ale zawsze najpierw je gotuje,potem studzę i dopiero wlewam do miseczki.Potrafi wypić go na prawdę sporo,ale wiem że mleko tuczy i też nie mogę szaleć z jego ilością.Kicia nie należy do dużych kotków,jest typem średniaka,a jednak waży prawie 5 kg,więc muszę pilnować jej wagi,gdyż tłuszczyk rośnie,a kicia dużo sypia.Póki co nie wygląda na tłuściocha :ryk: ale tłuszczyku warstwa jest sporawa :kotek: Dzięki za odpowiedzi i na pewno popróbuję z tymi miseczkami:)Pozdrawiam

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Śro lis 03, 2010 21:26 Re: Problemy z kicią po sterylizacji:(((

moja Gina ma 4 kg a mnie sie wydaje że kluska :ryk:
kiedyś zostawiłam na parpecie taki duży kieliszek z IKEI z wodą mineralną - to teraz ulubione naczynie do picia -nie trzeba się schylać i pełne zawsze
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 82 gości