Amerykański "bobtail" krótkowłosy-jest już w dt w W-wie :)

spinca pisze:Jak byśmy się nie licytowały, Kochana, jedno jest pewne, obie jesteśmy szurnięte

i tak trzymać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :1luvu:

Kotek jest już u mnie, zaraz pojedziemy do tdt, gdzie poczeka na transport do Warszawy.

Ogonek ma jednak normalny

W niemieckim paszporcie ma natomiast wpisaną rasę amerykański bobtail - nie wiem co o tym myśleć, mam nadzieję, że normalna długość jego ogonka nie będzie nikomu przeszkadzała :oops:

Jest calutki biały, piękny, ale strasznie przerażony, bardzo płacze, drży... Proszę o kciuki dla niego - żeby się odblokował, zaczął jeść...

Jak będzie przeszkadzało to na pewno do tego domu nie pójdzie! O!

Super. Jestem troszkę zła, bo do tej pory wszystkie opisy kotów (persowate itd) się zgadzały, ale najważniejsze, że z kotkiem jest dużo, dużo lepiej.

To naprawdę przerażające, co schronisko potrafi zrobić z kocią psychiką. Gdy odbierałam Puszka (bo tak ma na imię kawaler), aż drżał transporterek, w którym był niesiony. Kulił się bał, w aucie na przemian płakał i buczał. Mieliśmy przystanek w podróży - po otwarciu transportera zamelinował się w kące, skulony i ciągle przerażony, nie reagował na nic, wołanie, zabawki... gdy jednak poczuł dobre jedzonko - wyszedł i zaczął pałaszować. Potem dawał się głaskać, zaczął nawet mruczeć! To cudowny, towarzyski i mega-przyjazny kot.
Gdy znalazł się poza schroniskiem kupka nieszczęścia od razu zaczęła przypominać przesympatycznego kota

Jest piękny i wyjątkowy. Ma bardzo gęste, grube futerko, niesamowite oczy i wygląda jak obłoczek... Kocha ludzi...
I je, co cieszy mnie bardzo - mało tego, ma ogromny apetyt! Był też u mnie w kuwetce...

Puszek czeka na transport do Warszawy, na który jest szansa w bardzo bliskim terminie - prosimy o kciuki za niego.

Ale piękny :1luvu:

spinca

Jutro jadą Nasze dziewczyny z 3 kotami do Warszawy-może Puszek też by mógł?

Ja też trzymam kciuki. :ok:

BOENA pisze:Ale piękny
spinca
Jutro jadą Nasze dziewczyny z 3 kotami do Warszawy-może Puszek też by mógł?

zdążymy jeszcze? Przepraszam piszę z komórki. To dramat jakiś jest.

cholera Dziewczyny pewnie w Silesii dziś wszystkie

oj nici chyba z okazji. A dziś byłoby genialnie.

Oj, trzymam kciuki :ok:

Ja tylko chciałam napisać, że białe cudo jest do jutra u mnie. Jak go zobaczyłam to potrafiłam tylko wystękać "o kurde..." Jest piękny, piękny, majestatyczny, królewski... Powala urodą. Ma w sobie to COŚ.

Je, mruczy, kuwetkuje, jest bardzo spokojny.

Musiał przeżyć straszliwy szok, teraz odpoczywa.

To królewicz, bez dwóch zdań.

Spinca, dziękuję Ci za to dt. :1luvu:

no i nic nie wiedzieliśmy o potrzebie transportu-szkoda
dziewczyny z rańca pojechały do stolicy
ja ostatnio nie panuje nad codziennością a co dopiero nad wątkami miau :wink:

Drobiazg

A czy on u Ciebie miał kontakt z innymi kotami?

Tak, z dwoma tymczaskami. One złe jak osy, że im 'przeszkadza', a on obojętny wobec nich. Trochę na zasadzie 'niech sobie są'.

Ten kot jest niesamowity.

Już w drodze do stolicy. Tutaj chciałam serdecznie podziękować Joli K i jej TŻtowi za transport. :1luvu:

Bardzo jestem wdzięczna za pomoc.

kot dojechał? proszę o jakaś wiadomość!

Amerykański "bobtail" krótkowłosy-jest już w dt w W-wie :)

Kto przegląda forum