Mój własny kociniec oraz DT

[dorotak97]

Witam.Pasia przypomina mi tymczasującą u mnie maleńką Rózię a Forest jest identyczny jak moja Bambi

[zuzzik]

Cześć Ferajna!!!!

[dorotak97]

:P Cześć Ferajna!!!!

Tak wczesnie ?
Nawet moje koty o tej godzinie jeszcze śpią

[Czarnulka21]

zuzzik ranny z Ciebie ptaszek

c.d. opowieści o moich kotkach:

Kociaki Rudy i Krówka zadomowiły się w naszych domach i sercach bardzo szybko, niestety Pasia przyjęła dzieciaki dosyć chłodno .Trwało jakiś czas za nim zaakceptowała obecność "dzieciaków" w domu, co najważniejsze przestała płakać za Pinterem.



Sielanka nie trwała długo , pod koniec lipca zeszłego roku Krówka zginęła, nie wróciła do domu Rozwiesiłam ogłoszenia, codziennie jej szukałam, kiciałam, płakałam i znowu szukałam i NIC. Nie ma z nami mojej kochanej Krówci

I tak zaczęła się moja przygoda z Kotkowem.Miesiąc po tym jak Krówka zginęła zdecydowałam się na moje pierwsze tymczaski Były to dwie 8 tygodniowe dziewczynki Lisia i Pysia i w dodatku dzikie, odgryzały wszystko co się dało



Tresura szła szybko i pomyślnie koteczki bardzo szybko znalazły się w swoich DS

Potem były kolejne tymczaski i kolejne , ale o tym w następnym poście

[justyslopez]

Ostatnie zdjęcie rudego - świetne ! Taki chytry wyraz pyszczka

[zuzzik]

sŁODZIAKI...

[Czarnulka21]

Długo nie pisałam u siebie,ale postaram się szybko nadrobić zaległości

Poniżej wstawiłam zdjęcia kotków, które do tej pory były u mnie na DT i są już w DS

Tak jak pisałam wcześniej moimi pierwszymi tymczaskami były dzikie kotki i potem cały czas takie do mnie trafiały - okazało się, ze jestem dobrym treserem dzikusów

Maniek i Bursztynka były to czteromiesięczne dzikie kotki, które nie chciały się ucywilizować po prawie miesięcznym pobycie pojechały mieszkać do stadniny konnej na agroturystykę.



Kolejne to trzy kotki z Uchwytów


Mój Rudy bardzo lubił zajmować się kociakami:



To zdjęcie bardzo lubię:


Farbki-trzy kotki, które były połapane przez Marzenę68, jakiś "dobry" człowiek oblał je farbą




Z tej serii kociaków jest mój Forest - Forest Gump , tu jak był malutki:



Bardzo ciężko zachorował, leczenie trwało bardzo długo, ponad trzy miesiące, dlatego został z nami, zżyliśmy się bardzo ze sobą, po za tym mam sentyment do kociaków słabszych, chorych... zawsze takie ujmują moje serce bardziej

Puchatka- trzy miesięczna puchata kotka, była chyba najkrócej ze wszystkich do tej pory, ok 5 dni pojechała do super DS



Dwie czarne koteczki, którym nie zdążyłam zrobić zdjęć, jedna z nich była pogryziona przez psa i była operowana - teraz mieszka w Warszawie

Waciki



i po wypraniu po profesjonalnej sesji foto:

[zuzzik]

Cudowne kocięta; nigdy z pewnością nie możesz narzekać na nudę ; jak tu się smucić czy być zmęczoną, gdy wokół Ciebie tyle szczęśliwych wszędobylskich malców?

[sisay]

Witam, jaki sympatyczny wątek i piękne kociska

[Czarnulka21]

Tak to prawda na nudę nie mam co narzekać , ale warto, zawsze chciałam się czymś takim zajmować

Chciałam Wam jeszcze przedstawić kotkę, która trafiła do mnie po moim majowym urlopie. Kotka ta była znalezione ze swoimi pociechami, kociaki były już samodzielne i zostały odłączone, a kotka mamka przygarnęła 5 -4 tygodniowych kocich sierotek, które zostały osierocone,ich własna mamka zginęła pod kołami samochodu.



Mamusia Pumka i Dyzie




Kicia Pumka jest już po sterylce , mieszka z nami dalej, nikt jeszcze nie zadzwonił w sprawie jej adopcji Tak chciałabym żeby miała już swoje stałe miejsce zamieszkania

Dyzie bardzo szybko znalazły DS

w tym samym czasie jak była u nas Pumka która mieszkała w łazience ze swoimi pociechami, kolega zadzwonił, że przybłąkał się do niego mały kociak, a on akurat po swoim własnym weselu ma gości i nie ma jak się nim zająć. Pojechałam zabrałam, był to 12 tygodniowy czarny kocurek.

Benek - imię otrzymał takie ponieważ pierwsza rzecz jaką zrobił po wsadzeniu do kuwety(używam żwirku Benek) zaczął bawić się żwirkiem i to był jego codzienny rytuał pomagania mi w sprzątaniu jego kuwety



Słodki urwis, wszędzie było go pełno, zamieszkał w domku z drugim kotkiem, obowiązkowo musiał mieć towarzystwo

Na początku lipca otrzymałam pakiet trzech dzikich koteczek - Kraszewianki

Pipi moja ulubienica mała piszczałka



Sissi- księżniczka



Oraz piękna Lili



Koteczek jeszcze nikt nie wziął na DS są już ponad miesiąc.

Tydzień po tym jak otrzymałam Kraszewianki, otrzymałam na DT dwóch czarnych Kocurków z KK, leczyły się bardzo długo z niego u mniejszego była ostra walka o wyleczenie oczka było tak mocno napuchnięte, że Byli to raczej dwaj bracia, a jeden mniejszy od drugiego, sama skóra i kości i chory był tak mocno, obawiałam się, ze nie wyjdzie z tego. Ale wszystko dobrze się skończyło. Teraz pozostało znaleźć im super DS

Okruszek i Otello



Puki co mieszkają dalej z nami - ani jednego telefonu


Na dzień dzisiejszy są u mnie w Kotkowie : Pumka oraz 13 kociaków

[gagga]

oby szczęśliwa 13 i wszystkie kociaki i Pumka znalazły suuuper domki

[zuzzik]

I jak tam??
CZEKAM NA WIEŚCI

[wiewiur]

Jaki fajny wątek.
I tak będę podczytywać, więc od razu się przyznaję.

[zuzzik]

co tam u kociastych??

[Czarnulka21]

Długo mnie tu nie było, postaram się szybko nadrobić zaległości. Dużo u nas się działo i nadal dzieje.
Od września do grudnia przewinęło się przez mój dom prawie 28 kotów mniejszych i większych
Oczywiście przez ten czas do kociliśmy się Na dzień dzisiejszy stan kotów własnych to 4 , a teraz je przedstawię: Dwa z nich już opisywałam Rudy i Forest, trzeci to Żabka, malutka koteczka z cechami karłowatości kicia ma 10 miesięcy, a wygląda jak czteromiesięczny kociak.Ale jest najwspanialszą kicią pod słońcem. Była w DT u mojej koleżanki Szałwi kicia była bardzo słaba była leczona prze kilka miesięcy dostawa codziennie zastrzyki , które jeździłam robić. W sierpniu kicia przyjechała do mnie na czas urlopu Szałwi i z racji tego,że kicia bardzo lubi i potrzebuje towarzystwa innych kotów została na DT u mnie. Ale pokochałyśmy z Szałwią ta kicię ponad wszystko i 14 września zapadł ostateczna decyzja, ze kicia zostaje ze mną na stałe



wkrótce wyjmę zdjęcia z telefonu i wstawię jej bardziej aktualne zdjęcia.

Czwartym kiciem który dołączył do naszego stadka jest Bronuś

tutaj jego historia :

http://kotkowo.pl/index.php?option=com_ ... &Itemid=33

Cała rekonwalescencja i dbanie o kicia po operacji sprawiło, że staliśmy się nie rozłączni i Bronuś ostatecznie został z nami. Po za tym to najlepszy kumpel Żabki

Był jeszcze u mnie jedna taka mała biedka Nieboraczek viewtopic.php?f=1&t=118750&hilit=nieboraczek

Przebywa u mnie na DT nadal Okruszek u którego na skórze ok października pojawiły się zmiany liniowe eozynofilowe, kotek cały czas jest leczony na razie bez większego efektu

Ze smutnych wiadomości mam taką , że moja najwierniejsza ,najwspanialsza kici Pasia w grudniu odeszła za TM w marcu tego roku kicia skończyłaby 21 lat.